Magia świąt

26 listopada, 2015

Zbliżają się święta – dla wielu branż związanych z handlem czas żniw – najlepszy moment w roku, gdy konsumenci kupują więcej, szybciej i nie ma co ukrywać, często są skłonni zapłacić więcej. Ot, magia świąt.

Spis treści

Internety nie różnią się znacząco w tym zakresie. Święta to czas, kiedy kupujemy w sieci najwięcej, sklepy często nie nadążają z obsługą zamówień, a kurierzy z ich dostarczaniem. Warto na tym corocznym boomie skorzystać. Im szybciej się do niego zaczniemy przygotowywać tym większe mamy szanse na zabranie się z falą świątecznych zakupów.

Przyciągnij nowych klientów

Wielu potencjalnych klientów ma spory problem z wymyśleniem prezentu dla swoich bliskich. Stąd popularność wszelkiej maści poradników typu „101 prezentów na święta dla dziecka, żony, męża, babci, dziadka, itp”. Stosowny poradnik z ciekawymi pomysłami opartymi o własną ofertę można więc również przygotować na swojej stronie. Jeśli zrobimy to odpowiednio wcześnie i nasycimy go frazami związanymi ze sprawunkami świątecznymi istnieje duża szansa, że dzięki wyszukiwarkom znajdzie nas sporo potencjalnych nowych klientów. To takie okazjonalne SEO, które dobrze przygotowane może nam posłużyć, jak bilet w Misiu, na lata.

Przypomnij się

Jeśli nie ma już czasu na gruntowne dopracowanie komunikacji, nic nie stoi na przeszkodzie aby np. w sklepach internetowych stworzyć specjalne oferty świąteczne oraz powiadomić o nich tak obecnych klientów, jak i tych potencjalnych.

Tradycyjne narzędzia, jak kampanie kontekstowe SEM (np. Google Awords) czy newslettery mogą być realizowane w każdym czasie i nie wymagają gruntownych wielomiesięcznych przygotowań.

Można jednak zwiększyć ich efektywność bazując na zbieranych przez cały rok grupach remarketingowych. Użytkownik, który raz już wcześniej odwiedził stronę, będzie statystycznie dużo bardziej zainteresowany naszą ofertą niż „świeżak z ulicy”. A więc ROI dla takiej grupy powinno być dużo wyższe niż dla kampanii skierowanej do ogółu.

Jeśli więc macie takie grupy zbudowane, warto je teraz wykorzystać, by zakomunikować ofertę świąteczną. Jeśli nie, zacznijcie je budować. W te święta pewnie nie przyniosą super efektu, ale na kolejne będą jak znalazł. Ich konfiguracja w oparciu o popularne narzędzia nie wymaga dużo czasu, a co za tym idzie nie generuje wysokich kosztów. Zwrot z tej inwestycji w takich gorących okresach jak święta wynagrodzi Wam ją z nawiązką.

ROPO

Dla wielu segmentów rynku warto rozważyć kampanię na urządzeniach mobilnych. Klienci nawet będąc w sklepach tradycyjnych często weryfikują produkty (i ich cenę) za pomocą komórek czy tabletów (w tym przypadku jest to odwrotne ROPO, czyli Research Offline Purchase Online). Maciek bardziej szczegółowo rozwinął temat reklamy mobilnej tu.

Trzymając się świątecznej terminologii, życzę Wam aby okres przedświąteczny przyniósł Wam tyle samo radości, co same święta.

Czy warto reklamować się na smartfonach?

19 listopada, 2015

Reklama w „mobile”? To nie dla mnie! Często słyszymy opinie o słabej skuteczności reklam na urządzeniach mobilnych. Czy jednak warto zupełnie skreślić kanały komunikacji dostępne w smartfonach i tabletach?

Spis treści

To nie moja grupa docelowa

Opowieść jak zwykle zacznie się od „w Stanach Zjednoczonych…”. Wiem, nie jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, gdzie Google ogłosiło, że ilość zapytań do wyszukiwarki z urządzeń mobilnych przerosła ilość zapytań z komputerów. U nas zapewne urządzenia przenośne są w mniejszości, ale mimo wszystko stanowią poważny odsetek ruchu w witrynach internetowych (około 25% wg Gemiusa) i w wyszukiwarkach.

Ze smartfonów korzystają już praktycznie wszyscy. Badanie Google Consumer Barometer mówi o 59% Polaków. Należy pamiętać, że są to zazwyczaj osoby o ponad przeciętnej skłonności do kupowania przez Internet i o większym zaufaniu do wszelkich usług online. Dlatego dla większości kampanii całkowita rezygnacja z mobile nie jest dobrym pomysłem.

Konwersja w mobile

Trzeba reklamować się w mobile, ale ten ruch nie konwertuje. I tak, i nie. Faktycznie często jest tak, że systemy analityczne (np. Google Analtyics) raportują mało konwersji (zakupów, zapisów itp.) przypisanych do odwiedzin z urządzeń mobilnych.
Smartfon często używany jest w trakcie przemieszczania się do pracy/szkoły, w toalecie (podobno :)), przed spaniem, czy podczas oglądania telewizji – w przerwie reklamowej. W tych sytuacjach osoby często nie są gotowe do finalizowania zakupów, zakładania kont (zapamiętywanie haseł) i po zapoznaniu się z ofertą zamykają przeglądarkę i wracają do swoich zajęć. Jednak dobrze zaprezentowana oferta zasiała chęć posiadania, która dojrzewa w konsumencie. Taki konsument często finalizuje zakup na komputerze, wtedy kiedy może się skupić w pełni na tym zadaniu. Konwersja zostaje przypisana komputerowi.

Kontekst

Dlatego w tworzeniu kampanii na urządzenia mobilne tak ważny jest kontekst. Są produkty/usługi, które idealnie nadają się do reklamowania w urządzeniach mobilnych i taka reklama przynosi dużo lepsze efekty niż na komputerach.

Jak myślicie: w jakiej sytuacji znajduje się osoba wpisująca w telefonie „pomoc drogowa Gdańsk”? Czy w takiej sytuacji będzie ona surfowała po kilkunastu stronach porównując oferty i czytając opinie? Prawdopodobnie kliknie pierwszy, może drugi czy trzeci wynik wyszukiwania i skorzysta z usługi firmy, która pierwsza wyciągnęła pomocną dłoń.
Nawet właściciele sklepów internetowych, którzy żyli w przekonaniu że mobile nie konwertuje i nie zaglądali dawno w swoje statystyki, mogą być zdziwieni. Naprawdę co raz więcej internautów nie boi się już płatności na małym ekranie. Warunkiem jest oczywiście dostosowanie sklepu i procesu koszyka do przyjaznego wyświetlania się na takich właśnie urządzeniach.

Wnioski

Reklama w mobile nie jest dla każdego. Jednak z pewnością warto podczas planowania swoich działań marketingowych, zastanowić się jak wykorzystać jej potencjał. Szczególnie że konkurencja jest póki co mniejsza i zazwyczaj stawki są niższe niż dla analogicznych reklam na duże ekrany. A możliwości co raz większe (np. bezpośrednie połączenie telefoniczne lub wyznaczenie trasy dojazdu). Reklama mobilna stwarza technologicznie jeszcze ciekawsze możliwości niż reklama na komputerach.