Spojrzenie na alternatywy
Zdominowany przez giganta z Mountain View rynek reklamy w wyszukiwarce, nie wszędzie wygląda tak samo. W różnych regionach świata spory udział w rynku mają także inne wyszukiwarki i dlatego warto je poznać i wziąć pod uwagę planując działania kierowane do odbiorców z danego regionu.
Jedną z nich jest autorska wyszukiwarka Microsoftu — Bing. Największą popularnością cieszy się w USA, gdzie odpowiada aż za 1/3 zapytań do wyszukiwarek. Nie jest wbrew pozorom nowym narzędziem, bo jej rozwój (pod innymi nazwami) rozpoczął się już pod koniec lat 90′ XX wieku.
Drugą wartą uwagi alternatywą dla wyszukiwarki Google jest wywodzący się z Rosji Yandex. Wyszukiwarka, która początkowo była nastawiona wyłącznie na rynki rosyjskojęzyczne, od 2010 roku prężnie rozwija się pod kątem innych języków i radzi sobie coraz lepiej. W samej Rosji odpowiada za niemal 50% ruchu w sieci, wyprzedzając nieznacznie Google.
Gdzie warto się w nich reklamować?
Mimo realnie mniejszego zasięgu, ze względu na niższy udział w polskim rynku, mogą okazać się dobrym wyborem nawet na naszym rodzimym gruncie. W przypadku rynków zagranicznych z kolei, mogą być nierzadko równie ważne lub nawet ważniejsze niż rozwiązanie Google.
Bing — kraje, w których jest najbardziej popularny:
- USA 33,4%
- Wielka Brytania 26,1%
- Tajwan 24%
- Hong-Kong 19,3%
- Francja 19,1%
- Kanada 17,4%
- Norwegia 17%
- Szwecja 12,1%
- Szwajcaria 12%
- Niemcy 12%
- Dania 9,3%
- Irlandia 8%
Yandex — kraje, w których ma największą popularność:
- Rosja 48,8%
- Białoruś 22,4%
- Kazachstan 21,9%
- Tadżykistan 15,1%
- Uzbekistan 11,9%
- Turcja 10,7%
- Turkmenistan 6,7%
- Ukraina 6%
- Armenia 4,2%
- Mołdawia 3,2%
- Gruzja 2,9%
Na podstawie danych Statcounter z lipca 2019
Reklama w Bing w Polsce — warto?
Jeśli prowadzasz kampanie w wyszukiwarce z budżetami kilkudziesięciu-kilkuset tysięcy zł miesięcznie i masz wrażenie, że w Google „szorujesz po suficie” możliwości, zasięgu lub efektywności kampanii, to to może być dobry moment na spróbowanie reklamy w Bing.
Mimo niedużego udziału w polskim rynku, można rozważyć skorzystanie z tej formy reklamowania się ze względu na dwa fakty:
- stawki CPC są na ogół niższe niż w Google
- jakość ruchu jest zazwyczaj wyższa, wizyty notują wyższy współczynnik konwersji
To konkurencyjne rozwiązanie może się okazać równie skuteczne jak Google Ads, przy niższych nakładach finansowych, dzięki wyższym współczynnikom konwersji osiąganym w sieci reklamowej Bing.
Bing Ads vs Google Ads — różnice
Bing Ads to tak naprawdę Microsoft Advertising, nazwa ta poszerza obszar ze względu na ambicje Microsfotu na większy kawałek z reklamowego tortu. Dzięki wykorzystaniu tej sieci zyskujemy możliwość do wyświetlania reklam także w wynikach wyszukiwania Yahoo, a firma rozwija sieć reklam display.
W przypadku reklam tekstowych w wyszukiwarce mamy tu duże podobieństwo do Google Ads. Kampanie można konfigurować i uruchamiać tu równie szybko, jak u konkurenta, co jest niewątpliwie zaletą systemu. Tak samo wygląda kwestia podpięcia karty płatniczej i rozliczania się w modelu CPC. Nie ma tu niestety jeszcze tak rozbudowanych możliwości reklamowych jak u giganta z Mountain View, a także kampanii produktowych, ważnych z punktu widzenia e-commerce.
Mimo to efekty z reklamy w Bing mogą pozytywnie zaskoczyć, ze względu na wspomniane już niższe stawki i często obserwowane wyższe współczynniki konwersji.
Yandex Direct — leader wschodu
System reklamowy głównego konkurenta Google i jednocześnie lidera rynku w Rosji, jest wzorowany na największym konkurencie i oferuje podobne funkcjonalności. Sporą różnicą jest czas rozpoczęcia kampanii od zlecenia jej uruchomienia — tu jest dłuższy niż w przypadku amerykańskiego systemu. Wynika to z tego, że Yandex bardzo rygorystycznie weryfikuje reklamodawców. Po wstępnej konfiguracji kampaniami zarządza się w sposób zbliżony do Google Ads.
Co ciekawe reklama w Yandex Direct była pierwszą, która oferowała rozszerzenie w formie zdjęcia. Podobnie jak w udziale rynkowym, tu także Yandex wyprzedził zagranicznego konkurenta. Jeśli chodzi o stawki CPC i jakość ruchu trudno doszukiwać się znaczących różnic pomiędzy obiema platformami.
Jak się za to zabrać?
Korzystanie z nowych narzędzi i wchodzenie na nowe obszary to zwykle proces czasochłonny, który wymaga dobrego przygotowania. Samo zdobycie wiedzy w danym temacie to dopiero wstęp do dalszych działań, trzeba jeszcze opanować narzędzia i nabrać doświadczenia. To znów wymaga nakładów czasowych i finansowych. Warto więc poszukać odpowiedniego partnera, który ma już doświadczenie i pomoże Ci uniknąć wielu początkowych błędów, a także doradzi najbardziej optymalne rozwiązania i wesprze w zdobywaniu nowego rynku.
Doskonale to rozumiemy, dlatego chętnie podzielimy się swoim doświadczeniem i pomożemy w działaniach w obszarze Yandex i Bing.