Jak skutecznie sprzedawać w ostatnim kwartale roku?

30 września, 2025

W ostatnim kwartale roku e-commerce osiąga swoje apogeum, szczególnie w okresie Black Friday, Cyber Monday oraz przedświątecznych zakupów. To czas, kiedy firmy mają szansę znacząco zwiększyć swoje przychody, ale także stoją przed wieloma wyzwaniami operacyjnymi i marketingowymi. Zastanawiasz się, jak efektywnie zaplanować działania na Q4? Przygotuj komunikację na najbliższy czas, zadbaj o klientów z ostatniego etapu lejka, zoptymalizuj proces zakupowy, a na koniec przeanalizuj swoje działania – podpowiadamy, jak to zrobić!

Spis treści

Przygotuj komunikację na Black Week, Cyber Monday i okres świąteczny

Odpowiednie przygotowanie komunikacji marketingowej na Black Friday, Cyber Monday oraz świąteczny sezon zakupowy jest kluczowe dla skutecznej sprzedaży w ostatnim kwartale roku. Klienci oczekują atrakcyjnych ofert, a firmy muszą precyzyjnie zaplanować swoje działania, aby dotrzeć do odpowiedniej grupy docelowej w najlepszym momencie. Oto najważniejsze elementy, które warto uwzględnić przy przygotowaniu komunikacji:

  • Wczesne planowanie kampanii promocyjnych

Czwarty kwartał, zwłaszcza okres Black Friday i Cyber Monday, to czas wzmożonej konkurencji w e-commerce. Kluczowym elementem sukcesu jest zatem odpowiednio wczesne zaplanowanie kampanii promocyjnych. Poniżej kilka skutecznych strategii:

  • Kampania teaserowa, czyli stopniowe ujawnianie ofert i promocji przed Black Friday, może stworzyć oczekiwanie i pobudzić ciekawość klientów. Przykład? Zapowiedzi mailowe lub posty w mediach społecznościowych sukcesywnie zdradzające elementy oferty pomogą Ci zaangażować użytkownika na dłużej.
  • Ekskluzywne oferty dla subskrybentów, np. w formie wcześniejszego dostępu do promocji, może pomóc w zbudowaniu relacji z odbiorcami i zwiększeniu lojalności. To także sposób na zmniejszenie presji w dniu samego wydarzenia, rozkładając sprzedaż na dłuższy okres.
  • Kampanie „early bird”, zorganizowane promocji przed głównymi wyprzedażami (np. na początku listopada) mogą przyciągnąć tych, którzy nie chcą czekać na Black Friday czy Cyber Monday. Oferowanie im mniejszych, ale atrakcyjnych zniżek może rozłożyć popyt w czasie, unikając przeciążenia serwerów i logistyki w dniach największego ruchu. Taka kampania może również dać Ci przewagę nad konkurencją, przyciągając klientów, zanim ci zobaczą oferty konkurencji.
  • Stworzenie „eventu” wokół promocji, które zbuduje napięcie, np. odliczanie do rozpoczęcia wyprzedaży z codziennymi, stopniowo ujawnianymi ofertami. 

Doskonałymi przykładami wykorzystania strategii wczesnego planowania mogą być zeszłoroczne kampanie CCC czy Empiku. Obie marki rozpoczęły działania promocyjne już w pierwszych dniach listopada, intensywnie korzystając z e-mail marketingu oraz social mediów. Dodatkowo Empik zaoferował wcześniejszy dostęp do zniżek dla subskrybentów newslettera oraz członków programu Empik Premium, z kolei CCC wprowadziło dodatkowe promocje przed głównym dniem wyprzedaży oraz specjalne zniżki dla lojalnych klientów.

  • Personalizacja ofert

Od lat mówi się, że personalizacja staje się jednym z kluczowych narzędzi skutecznego marketingu. W praktyce bywa z tym różnie, a wykorzystanie danych klientów, takich jak historia zakupów czy preferencje przeglądania i tworzenie na tej podstawie spersonalizowanych ofert, realnie podnosi sprzedaż. Jak to zrobić w prosty sposób?

  • E-mail marketing, czyli wysyłanie spersonalizowanych ofert do posegmentowanej bazy odbiorców, może zwiększyć skuteczność kampanii. Na przykład, jeśli klient kupił elektronikę podczas zeszłorocznej wyprzedaży, można mu zaproponować nowszą wersję urządzenia lub np. produkt komplementarny.
  • Rekomendacje produktów dzięki algorytmom rekomendacyjnym mogą dynamicznie proponować produkty na podstawie wcześniejszych zakupów, co zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych transakcji.

Przykładem skutecznej personalizacji ofert może być Ziaja, która w swoim sklepie internetowym ziaja.com w sekcji „Wybrane dla Ciebie” rekomenduje dopasowane dla konkretnego klienta produkty na podstawie jego wcześniejszych zakupów lub przeglądanych produktów. Podobny algorytm wykorzystywany jest przez Ziaję również w e-mail marketingu.

  • Wielokanałowe kampanie

W celu maksymalnego wykorzystania potencjału Q4 warto zaplanować kampanie marketingowe w różnych kanałach – tak, aby docierać do szerokiego grona odbiorców w odpowiednich momentach. Absolutny must-have to:

  • Social media – kampanie na Facebooku, Instagramie, TikToku czy LinkedIn mogą budować świadomość marki i zwiększać zaangażowanie. Ważne, aby dostosować treści do charakteru platformy i jej użytkowników.
  • E-mail marketing – regularne komunikaty do bazy klientów mogą przypominać o nadchodzących promocjach, ekskluzywnych ofertach i podgrzewać atmosferę przed kluczowymi datami.
  • Reklamy PPC – kampanie Google Ads i reklamy na Facebooku pozwalają na precyzyjne targetowanie użytkowników na podstawie ich zachowań, co zwiększa szanse na konwersję.

Pamiętaj także o optymalizacji strony internetowej pod kątem wyszukiwarek – to pozwoli Ci na zwiększenie ruchu organicznego w okresie przedświątecznym. Tworzenie treści blogowych lub stron docelowych związanych z frazami „najlepsze prezenty na Święta” może przyciągnąć ruch bez ponoszenia kosztów za kliknięcia.

  • Atrakcyjne promocje i zniżki

Oferowanie dużych rabatów może być kuszące, zwłaszcza w okresach takich jak Black Friday. Ważne jednak, aby nie popaść w „wojnę cenową”, która może obniżyć marżę zysku i wartościowanie marki. Istnieje kilka strategii, które pomagają w zróżnicowaniu oferty bez konieczności nadmiernego obniżania cen:

  • Ograniczone czasowo oferty, czyli promocje, które są dostępne tylko przez krótki okres (np. „Happy Hours” podczas Black Friday) mogą stymulować szybkie zakupy i zwiększać poczucie pilności.
  • Zestawy produktów polegające na tworzeniu specjalnych pakietów lub bundli produktów, które są tańsze razem niż osobno, może być skutecznym sposobem na zwiększenie średniej wartości koszyka bez znacznych obniżek jednostkowych.
  • Programy lojalnościowe w formie dodatkowych zniżek lub korzyści dla stałych klientów (np. darmowa dostawa, dodatkowe punkty lojalnościowe) zwiększa szansę na lojalność konsumentów i powtarzalne zakupy.
  • Ekskluzywne oferty, które zamiast konkurować wyłącznie ceną, pozwalają na zaoferowanie unikalnych korzyści, takich jak wcześniejszy dostęp do nowych kolekcji, limitowane edycje produktów czy dodatkowe usługi (np. darmowe pakowanie na prezent).

Każda z tych strategii pozwala lepiej wykorzystać potencjał sprzedażowy ostatniego kwartału roku, nie tylko zwiększając sprzedaż, ale także budując długoterminową relację z klientami.

 

Nie zapomnij o dotarciu do klientów z ostatniego etapu lejka

Dotarcie do klientów znajdujących się na końcowym etapie lejka sprzedażowego (tzw. bottom-of-the-funnel, BOFU) jest kluczowe w czwartym kwartale, kiedy użytkownicy są gotowi do podjęcia decyzji zakupowej. Ci klienci są zazwyczaj najbardziej zaangażowani, znają już produkt lub usługę i rozważają zakup. Skuteczna strategia dotarcia do tej grupy wymaga precyzyjnych działań marketingowych i sprzedażowych, które pomogą przyspieszyć decyzję o zakupie.

1. Remarketing i retargeting

Jednym z najskuteczniejszych narzędzi do dotarcia do klientów na tym etapie są kampanie remarketingowe i retargetingowe. Pozwalają one przypominać użytkownikom o produktach, które już wcześniej przeglądali lub dodali do koszyka, ale nie dokonali zakupu. Kluczowe elementy to:

  • Reklamy dynamiczne pokazują produkty, które klient już przeglądał, w formie banerów reklamowych na stronach internetowych i w mediach społecznościowych (np. Facebook, Instagram, Google Ads).
  • E-maile przypominające do klientów, którzy opuścili koszyk, z przypomnieniem o niedokończonym zakupie. Można także oferować dodatkowy rabat lub darmową dostawę, aby zachęcić do finalizacji zakupu.

2. Oferty personalizowane

Na tym etapie klienci są już zainteresowani konkretnymi produktami, więc warto oferować spersonalizowane oferty, które jeszcze bardziej zmotywują ich do podjęcia decyzji. Wykorzystanie danych o wcześniejszych zakupach, historii przeglądania czy preferencjach użytkowników pozwala tworzyć dedykowane promocje:

  • Rabaty na podstawie poprzednich zakupów. Dla klientów, którzy dokonali zakupów w przeszłości, warto przygotować specjalne oferty rabatowe na produkty komplementarne.
  • Ekskluzywne oferty dla lojalnych klientów, którym można zaoferować wcześniejszy dostęp do promocji lub darmowe usługi dodatkowe (np. darmowe pakowanie na prezent).

3. Wykorzystanie social proofs

Klienci na ostatnim etapie lejka często potrzebują dodatkowego bodźca, który utwierdzi ich w przekonaniu, że podjęcie decyzji zakupowej jest słuszne. Wykorzystanie dowodów społecznych, takich jak recenzje produktów, oceny użytkowników, czy case studies, może pomóc w tym procesie. Na przykład:

  • Opinie i oceny klientów – wyświetlanie ich np. na stronie produktu może spowodować, że konsumenci, którzy widzą pozytywne recenzje, będą bardziej skłonni do finalizacji zakupu.
  • Studia przypadków i rekomendacje ekspertów (case studies) w sektorze B2C mogą skutecznie przekonać klientów do zakupu, ukazując realne korzyści i efekty wynikające z użytkowania produktu w codziennym życiu. Przedstawienie historii prawdziwych klientów oraz recenzji ekspertów (takich jak influencerzy czy specjaliści branżowi) buduje zaufanie i pozwala potencjalnym klientom wyobrazić sobie, jakie pozytywne zmiany dany produkt wniesie w ich własne doświadczenia. 

4. Programy cross-sell i up-sell

Dotarcie do klientów na etapie decyzji zakupowej to doskonały moment, aby zastosować techniki cross-sell (sprzedaż produktów komplementarnych) i up-sell (zachęcenie do zakupu bardziej zaawansowanej wersji produktu). Można to osiągnąć poprzez:

  • Rekomendacje produktów, czyli prezentowanie rekomendacji produktów powiązanych podczas przeglądania strony produktu lub w koszyku klienta, co może zwiększyć wartość koszyka.
  • Ekskluzywne oferty na produkty premium w postaci rabatu na produkt z wyższej półki cenowej, co może zachęcić do podjęcia decyzji o zakupie bardziej wartościowego towaru.

5. Elastyczne opcje płatności

Oferowanie elastycznych metod płatności może być decydującym czynnikiem dla klientów, którzy rozważają zakup, ale mogą być powstrzymywani przez jednorazowe koszty. Popularne rozwiązania to:

  • Płatności ratalne – możliwość rozłożenia płatności na raty (np. „kup teraz, zapłać później”) może być szczególnie atrakcyjna w przypadku droższych produktów i skłonić konsumenta do podjęcia decyzji zakupowej. 
  • Szybkie i bezpieczne opcje płatności – umożliwienie szybkich płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay, Google Pay) może znacząco uprościć proces zakupowy, a tym samym zniwelować ryzyko porzucenia koszyka na etapie płatności. 

Dotarcie do klientów na końcowym etapie lejka sprzedażowego wymaga precyzyjnych działań, które skracają ich ścieżkę decyzyjną i motywują do podjęcia ostatecznego kroku. Narzędzia remarketingowe, personalizacja ofert, dowody społeczne oraz techniki cross-sell i up-sell są kluczowe, aby zwiększyć współczynnik konwersji. Elastyczne opcje płatności mogą pomóc także w finalizacji transakcji, szczególnie w przypadku droższych produktów.

 

Ułatw życie konsumentowi – zoptymalizuj proces zakupowy

Dobrze przygotowana strona internetowa znacząco ułatwia proces zakupowy i zwiększa szanse na konwersję. Warto pamiętać o kluczowych aspektach, które wpływają na doświadczenie użytkownika i pomagają mu sprawnie przejść przez wszystkie etapy zakupu.

1. Szybkość strony i optymalizacja mobilna

Szybkość ładowania strony oraz optymalizacja pod urządzenia mobilne to absolutny priorytet – coraz więcej użytkowników dokonuje zakupów za pomocą smartfonów. Badania wskazują, że większość użytkowników (zgodnie z raportem Google aż 53%! [1]) opuści stronę, jeśli jej ładowanie zajmuje więcej niż 3 sekundy. Optymalizacja techniczna, obejmująca kompresję obrazów, skrócenie kodu CSS i JavaScript oraz wykorzystanie sieci CDN (Content Delivery Network) może znacząco poprawić czas ładowania strony.

2. Uproszczony proces zakupowy

Skrócenie i uproszczenie ścieżki klienta w sklepie internetowym jest kluczowe, aby zminimalizować liczbę porzuconych koszyków. Im mniej kroków potrzebnych do dokonania zakupu, tym większe prawdopodobieństwo, że klient sfinalizuje transakcję. Zastanów się nad wprowadzeniem płatności jednym kliknięciem (np. Google Pay, Apple Pay) czy opcji szybkiego logowania (umożliwienie logowania za pomocą konta np. na Facebooku, Google, Apple). W tym przypadku mniej naprawdę znaczy więcej! 😊

3. Ulepszony UX/UI

Optymalizacja doświadczenia użytkownika (UX) oraz interfejsu (UI) jest nieodzowna, aby zapewnić intuicyjność zakupów i płynność nawigacji po stronie. W trakcie intensywnego sezonu sprzedażowego klienci szukają szybkich, prostych i niezawodnych rozwiązań. Zwróć szczególną uwagę na:

  • Łatwość nawigacji – strona powinna być zaprojektowana w sposób intuicyjny, z łatwo dostępnymi kategoriami produktów oraz widocznymi przyciskami „Dodaj do koszyka” i „Kup teraz”. Przejrzysta struktura strony, czytelne menu i możliwość szybkiego przefiltrowania produktów (np. według ceny, rozmiaru, popularności) są kluczowe, by użytkownik nie tracił czasu na szukanie odpowiednich towarów.
  • Dostępność różnych opcji wysyłki – ważne jest, aby klienci mieli dostęp do różnych opcji wysyłki, od szybkiej dostawy po bardziej ekonomiczne rozwiązania. Przejrzyste informacje o kosztach i czasie dostawy mogą przyspieszyć decyzję o zakupie.
  • Rekomendacje produktów i opinie – warto zadbać o system rekomendacji produktów oparty na historii zakupów lub przeglądanych produktach, co może zachęcić klientów do kupowania dodatkowych przedmiotów. Ważnym elementem jest także wyświetlanie opinii klientów na stronie produktu, co zwiększa zaufanie i zachęca do zakupu.

 

Analizuj wyniki swoich działań

Po zakończeniu czwartego kwartału nie zapomnij o dogłębnej analizie wyników – ocena skuteczności kampanii i strategii pozwoli Ci wyciągnąć wnioski i zoptymalizować podobne działania w przyszłości.

1. Analiza sprzedaży i wyników kampanii

Pierwszym krokiem jest dokładna analiza wyników sprzedaży i efektywności działań marketingowych:

  • Sprzedaż – przeanalizuj całkowitą sprzedaż w okresie Q4 oraz porównaj ją z wcześniejszymi latami. Ważne jest zrozumienie, które produkty sprzedawały się najlepiej, w jakich okresach sprzedaż była najwyższa (np. w trakcie Black Friday, świąt), a także jak różne kanały sprzedażowe (online, offline) wpływały na wyniki. Ocenienie średniej wartości zamówień (AOV) i liczby nowych versus powracających klientów pozwala zrozumieć skuteczność działań.
  • Marketing – oceń, które kampanie reklamowe przyniosły najlepsze rezultaty. Analiza powinna obejmować wyniki z kampanii PPC (Google Ads, Facebook Ads), efekty działań SEO, marketingu w mediach społecznościowych, e-mail marketingu oraz wszelkie działania content marketingowe. Należy ocenić wskaźniki ROI (zwrot z inwestycji), CTR (click-through rate) oraz konwersje z różnych źródeł ruchu, aby zobaczyć, które kanały były najbardziej opłacalne.
  • Ścieżka klienta i konwersja – przeanalizuj ścieżki klienta od momentu wejścia na stronę aż do zakupu. To pomoże Ci zrozumieć, na których etapach klienci rezygnowali z transakcji. Ważne, aby ocenić wskaźnik porzuconych koszyków oraz sprawdzić, jakie techniki (np. remarketing, upselling) działały najlepiej, aby przywrócić tych klientów.
  • Logistyka i obsługa klienta – analiza efektywności logistycznej to kolejny kluczowy element. Zweryfikuj, czy dostawy były realizowane na czas, ile zwrotów zostało zrealizowanych i jakie były główne problemy zgłaszane przez klientów. Ważne jest, aby ocenić, jak szybko obsługa klienta odpowiadała na zapytania oraz czy systemy takie jak chatboty były skuteczne.

2. Wnioski i optymalizacja na przyszłość

Na podstawie analizy wyników z Q4 kluczowe jest wyciągnięcie wniosków i wdrożenie działań optymalizacyjnych na przyszłość. Oto kilka obszarów, na które warto zwrócić uwagę:

  • Optymalizacja kampanii marketingowych – po analizie, które kampanie były najbardziej efektywne, spróbuj zoptymalizować budżet na przyszłość, kierując większe środki na kanały, które przyniosły najlepsze wyniki. Na przykład, jeśli reklamy na Facebooku przyniosły większy zwrot z inwestycji niż Google Ads, można skoncentrować się na tym kanale w przyszłych kampaniach.
  • Usprawnienia w logistyce – jeśli podczas Q4 pojawiły się problemy z dostawą (np. opóźnienia, zbyt duża liczba zwrotów), rozważ automatyzację procesów, zwiększenie zasobów magazynowych lub outsourcing części działań logistycznych, aby uniknąć tych samych problemów w przyszłości.
  • Personalizacja i automatyzacja – wnioski dotyczące preferencji klientów można wykorzystać do dalszej personalizacji ofert i komunikacji. Dane o zachowaniach klientów w Q4 mogą pomóc Ci w budowie bardziej precyzyjnych rekomendacji produktowych, segmentacji bazy klientów oraz wdrożeniu bardziej zaawansowanych systemów automatyzacji marketingu (np. dynamiczne oferty oparte na AI).
  • Ulepszenie procesu zakupowego – jeśli analiza ścieżki zakupowej wykazała, że wielu klientów porzucało koszyki na pewnym etapie, wprowadź zmiany mające na celu uproszczenie procesu. Może to obejmować wprowadzenie opcji płatności jednym kliknięciem, szybsze ładowanie strony, czy bardziej intuicyjny UX/UI, aby poprawić konwersję w przyszłych kampaniach.
  • Długoterminowe relacje z klientami – Q4 to okres, w którym wielu klientów dokonuje pierwszych zakupów. Ważne jest, aby nawiązać z nimi długotrwałą relację poprzez kampanie remarketingowe, programy lojalnościowe czy e-mail marketing, aby zachęcić do powrotu i zakupów także poza sezonem wyprzedażowym.

 

Key Takeaways

Ostatni kwartał roku to czas nie tylko wzmożonej sprzedaży i ruchów konsumentów, ale to również czas wzmożonych działań po stronie sprzedających. Dlatego, aby spać spokojnie i nie rwać włosów z głowy, pamiętaj o tych kluczowych aspektach:

  • Wczesne planowanie i personalizacja: kampanie marketingowe muszą być zaplanowane z wyprzedzeniem, a oferty dostosowane do preferencji klientów.
  • Optymalizacja procesu zakupowego: szybkość strony, uproszczony proces zakupowy, optymalizacja mobilna i intuicyjny UX/UI to kluczowe elementy, które mogą znacząco wpłynąć na wskaźniki konwersji.
  • Efektywna logistyka i obsługa klienta: wzmożony ruch wymaga sprawnego zarządzania zamówieniami oraz elastycznych opcji dostawy, takich jak szybka wysyłka czy odbiory osobiste. Obsługa klienta musi być gotowa na szybką reakcję na wszelkie zapytania i problemy, szczególnie w okresie zwiększonego ruchu.
  • Analiza i wyciąganie wniosków: po zakończeniu Q4 kluczowa jest analiza wyników sprzedażowych i kampanii marketingowych. Zrozumienie, które działania przyniosły najlepsze rezultaty, a które można poprawić, pozwala lepiej przygotować się na kolejne wyzwania.

I pamiętaj! Twoja praca nie kończy się po Q4 – po tym szalonym okresie przeprowadź analizy, wyciągnij wnioski i optymalizuj dalej – buduj lojalność, testuj nowe kanały, monitoruj trendy i inwestuj w nowe technologie, a kolejny rok przyniesie jeszcze większy wzrost konwersji 😊


[Źródła:]

[1] Google, Consumer Insights, dostęp: https://www.thinkwithgoogle.com/consumer-insights/consumer-trends/mobile-site-load-time-statistics/

Skuteczny remarketing w e-commerce – obierz właściwą strategię

06 września, 2025

Wyobraź sobie, że każdy użytkownik, który odwiedził Twoją stronę i odszedł bez zakupu, dostaje drugą szansę – a Ty masz narzędzia, by ponownie przyciągnąć jego uwagę i zachęcić do działania. Remarketing to nie tylko sposób na odzyskanie potencjalnych klientów, ale także strategia budująca lojalność i zwiększająca wartość konwersji. W tym artykule odkryjesz różne rodzaje remarketingu w e-commerce oraz dowiesz się, które narzędzia pomogą Ci efektywnie wdrożyć te działania i maksymalizować efekty!

Spis treści

Dlaczego remarketing jest kluczowy w e-commerce?

Według raportu E-commerce w Polsce 2024 aż 75% internautów robi zakupy w polskich sklepach online*. Co to oznacza dla Ciebie? Ogromny potencjał do wykorzystania! Remarketing pozwala na ponowne dotarcie do osób, które miały już kontakt z Twoją marką – odwiedziły stronę, obejrzały produkty lub skorzystały z wcześniejszych działań wizerunkowych. To narzędzie, które umożliwia przypomnienie o Twojej ofercie za pomocą spersonalizowanych komunikatów, zachęcenie do powrotu na stronę i zainteresowanie kolejnymi produktami lub usługami.

Remarketing działa na zasadzie kierowania przekazu do użytkowników, którzy znają Twoją markę, co zwiększa ich skłonność do podjęcia decyzji zakupowej – po raz pierwszy lub kolejny. Dzięki wcześniejszym interakcjom odbiorcy są bardziej otwarci na Twoje komunikaty, co czyni remarketing jednym z najskuteczniejszych elementów każdej strategii marketingowej. Jeśli jeszcze go nie wykorzystujesz, czas to zmienić!

Dlaczego remarketing to must-have w Twoich działaniach?

  • Zwiększa skuteczność kampanii reklamowych – dociera do osób, które już wykazały zainteresowanie Twoją ofertą.
  • Obniża koszty akwizycji klientów (CAC) – reklamy są kierowane do ciepłych leadów, co zwiększa zwrot z inwestycji.
  • Buduje lojalność i długoterminowe relacje – pozwala utrzymać kontakt z klientami, którzy już dokonali zakupu.
  • Wspiera sprzedaż cross-selling i up-selling – zachęca do zakupu produktów komplementarnych lub droższych wariantów.
  • Poprawia świadomość marki – przypomina o Twojej ofercie, zwiększając szansę na konwersję przy kolejnych interakcjach.

Remarketing to narzędzie, które nie tylko zwiększa sprzedaż, ale także pozwala na maksymalne wykorzystanie potencjału Twojej bazy odbiorców. Nie czekaj – włącz go do swoich kampanii już teraz!

 

Rodzaje remarketingu – przegląd

Podział na rodzaje remarketingu może różnić się w zależności od perspektywy danego marketera. Uważam jednak, że przedstawiony poniżej podział jest uniwersalny i pozwala w łatwy sposób zrozumieć jego ideę. Dzięki temu możesz skutecznie zaplanować swoje działania remarketingowe, opierając je na dostępnych zasobach i możliwościach.


Remarketing standardowy

To rodzaj remarketingu polegający na wyświetlaniu reklam użytkownikom, którzy wcześniej odwiedzili stronę internetową, ale nie podjęli określonego działania, np. nie dokonali zakupu. Takie reklamy mogą pojawiać się na stronach internetowych lub w aplikacjach, zachęcając do powrotu i sfinalizowania transakcji. Jest to najprostsza forma remarketingu wykorzystywana np. w systemie Google Ads.


Remarketing w social media

Remarketing w mediach społecznościowych polega na docieraniu do użytkowników za pomocą platform takich jak Facebook czy Instagram. Reklamy są kierowane do osób, które weszły w interakcję ze stroną lub profilem firmy w tych kanałach. Dzięki precyzyjnemu targetowaniu social media pozwalają na dotarcie do bardzo szczegółowych grup odbiorców, co zwiększa szansę na ponowną konwersję.


Remarketing dynamiczny

Według mnie jest to jedna z najważniejszych form remarketingu. Remarketing dynamiczny polega na wyświetlaniu użytkownikom konkretnych produktów lub usług, które wcześniej przeglądali lub dodali do koszyka, ale nie dokonali zakupu. Dzięki takiej personalizacji reklamy stają się bardziej angażujące, a potencjalny klient jest bardziej skłonny do finalizacji transakcji. To niezwykle skuteczny rodzaj remarketingu, szczególnie w branży e-commerce, gdzie decyzje zakupowe opierają się na indywidualnych preferencjach.


Remarketing e-mail i SMS

Ta forma remarketingu opiera się na bezpośrednim kontakcie z klientem za pośrednictwem e-maila lub wiadomości SMS. Możesz wysłać użytkownikowi powiadomienie o porzuconym koszyku, specjalną ofertę, kod rabatowy lub rekomendacje produktowe na podstawie jego wcześniejszych działań. Dzięki bardziej osobistej formie komunikacji remarketing e-mail i SMS doskonale uzupełnia inne rodzaje remarketingu, wzmacniając relację z odbiorcą.

 

Wybrane systemy do remarketingu

Remarketing to skuteczna strategia marketingowa, ale jej sukces w dużej mierze zależy od odpowiedniego doboru narzędzi. Na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań, które pozwalają prowadzić działania remarketingowe w sposób efektywny i precyzyjny. Wybór właściwego systemu zależy od celów kampanii, dostępnych zasobów i preferowanego kanału komunikacji z odbiorcami. Poniżej znajdziesz przegląd najpopularniejszych narzędzi, które pomogą Ci maksymalnie wykorzystać potencjał remarketingu.


Google Ads

System Google Ads umożliwia prowadzenie działań remarketingowych na kilka sposobów. Jedną z opcji jest remarketing dynamiczny, dzięki któremu odbiorcy widzą produkty, które wcześniej dodali do koszyka, na różnych stronach, które odwiedzają. Kampanie te można skonfigurować w taki sposób, aby wyświetlały nie tylko produkty dodane do koszyka, ale również te, które użytkownik jedynie oglądał. Reklamy te „podążają” za odbiorcą, pojawiając się na stronach internetowych w formie banerów.

Tego typu działania są realizowane za pośrednictwem Google Display Network (GDN) – szerokiej sieci witryn partnerskich Google, która umożliwia wyświetlanie reklam na stronach odwiedzanych przez użytkowników po opuszczeniu Twojego sklepu. Dzięki temu rozwiązaniu możesz skutecznie przypominać o swojej ofercie i zachęcać do powrotu.

Kolejną formą remarketingu jest personalizacja reklam w wynikach wyszukiwania. Przykładowo: użytkownik, który przeglądał złote kolczyki na Twojej stronie, może zobaczyć reklamę Twojego sklepu w momencie, gdy w wyszukiwarce Google wpisze frazę „złote kolczyki”. Takie podejście pozwala na precyzyjne dotarcie do odbiorców w kluczowym momencie podejmowania decyzji zakupowej.

Google Ads oferuje także remarketing oparty na listach klientów. W tym przypadku wykorzystywane są listy adresów e-mail, które posiadasz, pod warunkiem, że użytkownicy wyrazili zgodę na ich użycie. System dopasowuje te adresy do kont Google i wyświetla dedykowane reklamy.

Zbieranie danych o użytkownikach niezbędnych do prowadzenia remarketingu jest możliwe dzięki implementacji tagów Google Ads za pośrednictwem narzędzia Google Tag Manager. Dzięki temu proces targetowania staje się bardziej precyzyjny i efektywny.

 

Meta Ads

Meta Ads – reklama na Facebooku i Instagramie – umożliwia tworzenie kampanii remarketingowych w oparciu o aktywność użytkowników na stronie internetowej, w aplikacji mobilnej lub na profilach społecznościowych marki. Aby to było możliwe, system zbiera dane za pomocą piksela Meta oraz API konwersji. Dzięki tym narzędziom możliwe jest precyzyjne targetowanie odbiorców i dostarczanie im spersonalizowanych komunikatów reklamowych w różnych formatach oferowanych przez system Meta.

Reklamy kierowane w ramach Meta Ads mogą realizować różne cele – od typowo sprzedażowych po budowanie wizerunku marki, w zależności od strategii i potrzeb kampanii. System ten oferuje również remarketing dynamiczny, który opiera się na wcześniej przygotowanym katalogu produktów. Takie reklamy są wyjątkowo spersonalizowane i prezentują użytkownikom produkty, które wcześniej oglądali lub dodali do koszyka. Dzięki temu zwiększa się prawdopodobieństwo finalizacji transakcji.

Meta Ads umożliwia także korzystanie z list odbiorców, co stanowi dodatkową, efektywną formę targetowania. Listy te można tworzyć na podstawie adresów e-mail lub innych danych, które zgromadzono za zgodą użytkowników. Dzięki temu można docierać do najbardziej zainteresowanych odbiorców i jeszcze skuteczniej realizować założenia kampanii remarketingowych.

 

SALESmanago/edrone

Systemy takie jak SALESmanagoedrone specjalizują się w personalizowanych kampaniach e-mailowych i SMS, które stanowią istotny element działań remarketingowych. Dzięki odpowiednio skonfigurowanym kampaniom e-mailowym możliwe jest przypominanie odbiorcom o porzuconych koszykach, informowanie ich o aktualnych promocjach lub proponowanie produktów komplementarnych.

Kampanie SMS pełnią podobną rolę, ale są szczególnie skuteczne w przypadku pilnych komunikatów, takich jak ograniczone czasowo oferty czy wyprzedaże. Szybkość i bezpośredni charakter tej formy komunikacji sprawiają, że doskonale uzupełnia ona działania e-mailowe.

Warto również podkreślić, że SALESmanago umożliwia integrację grup odbiorców z systemami Google Ads i Meta Ads. Takie rozwiązanie pozwala na synchronizację danych i docieranie z ofertą do najbardziej aktualnych i zaangażowanych odbiorców. Dzięki temu działania remarketingowe stają się jeszcze bardziej precyzyjne i efektywne.

 

Najlepsze praktyki

Wiesz już, w jaki sposób i za pomocą jakich narzędzi możesz wykorzystać remarketing do realizacji swojej strategii. Najważniejsze to właściwie je zaplanować, zgodnie z dostępnymi zasobami. W związku z moim kilkuletnim doświadczeniem z tym typem kampanii mogę podzielić się z Tobą wskazówkami, które będą istotne podczas tworzenia kolejnych kampanii. Korzystaj, bo warto!

 

Segmentacja użytkowników

Podziel odbiorców na grupy. Mogą to być osoby, które odwiedziły Twoją witrynę lub konkretne podstrony w określonym czasie, osoby, które porzuciły koszyk, lub te które są najbardziej zaangażowane. Sprawdź, jakie segmenty użytkowników uda się u Ciebie wyodrębnić i dopasuj do nich swoje reklamy. 

Reklamy dynamiczne

Typ reklamy, który pozwoli wyświetlać użytkownikom produkty, które już wcześniej przeglądali lub nawet mieli już w koszyku, ale go nie kupili. Moim zdaniem podstawa działań, w ogóle marketingowych. 

Częstotliwość wyświetlania

Ustal limity wyświetleń reklamy, aby uniknąć „zdenerwowania” użytkowników zbyt dużą intensywnością Twoich reklam.

Personalizacja treści

Dopasuj przekaz do odbiorców. Przykładowo, jeśli potencjalny klient oglądał sukienki, reklama powinna pokazać mu właśnie sukienki, ewentualnie akcesoria, które pasują do tej tematyki. 

Testowanie różnych formatów reklam

Systemy reklamowe oferują różnorodne formaty reklam, wykorzystaj je by zwiększyć różnorodność i dotrzeć do wybranych odbiorców. Bez testowania nie znajdziesz najbardziej efektywnego rozwiązania.

Ograniczone czasowo oferty

Kampanie wykorzystujące promocje z krótkim terminem ważności skutecznie motywują do szybkiej reakcji ze strony odbiorców. 

Listy klientów

Warto korzystać z list dotychczasowych klientów. Wgranie takiej listy do systemu pozwala na stworzenie różnorodnych grup opartych na dopasowanych odbiorcach. Dzięki temu można dotrzeć np. do osób, które wydają w Twoim sklepie znaczne sumy i zaoferować im dodatkowy rabat, co jeszcze zwiększy ich lojalność.

 

Key Takeaways

Remarketing w e-commerce to skuteczna strategia zwiększania ilości i wartości konwersji zarówno w przypadku stałych klientów, jak i tych, którzy mieli już styczność z Twoją marką, ale nie dokonały jeszcze zakupu, ponadto pozwala na budowanie lojalności i zaufania. 

  • Remarketing dynamiczny jest jedną z najskuteczniejszych metod dotarcia do niedoszłego klienta, dzięki „przypominaniu” o produkcie/usłudze, które wzbudziły już jego zainteresowanie. 
  • Dzięki wykorzystaniu odpowiednich narzędzi do „śledzenia” zachowań odbiorców targetowanie w takich systemach jak Google Ads czy Meta Ads jest bardzo precyzyjne.
  • Segmentacja użytkowników i personalizacja przekazu zarówno w postaci copy, jak i grafiki jest bardzo ważna dla skuteczności kampanii. Klienci częściej wracają do marki, która dba o indywidualizację w przekazie. 
  • Istotna jest regularna analiza i optymalizacja kampanii w oparciu o dane analityczne.

 


 

[Źródła:]

[1] Gemius, raport E-commerce w Polsce 2024, dostęp:https://hbswk.hhttps://gemius.com/documents/66/RAPORT_E-COMMERCE_2024.pdf

[2] Shopify, What Is Remarketing? A Step-by-Step Guide (Updated for 2024), dostęp: https://www.shopify.com/uk/blog/6019860-how-to-use-google-remarketing-for-ecommerce

[3] Meta, Konfiguracja i instalacja piksela Meta, dostęp: https://www.facebook.com/business/help/952192354843755?id=1205376682832142&ref=fbb_retargeting

[4] Salesmanago, Grupy odbiorców reklam: Facebook, Google Ads, TikTok, dostęp: https://pomoc.salesmanago.pl/grupy-odbiorcow-reklam/

 

 

Jak SEO wspiera budowanie marki w 2025?

30 lipca, 2025

Budowanie silnej marki w cyfrowym świecie wymaga strategicznego podejścia do widoczności online. Jednym z najskuteczniejszych narzędzi wspierających brand building jest SEO (Search Engine Optimization), które w 2025 roku ewoluuje w stronę kompleksowych działań zorientowanych nie tylko na pozycje w Google, ale też na postrzeganie marki.

Spis treści

Współczesne SEO integruje się z komunikacją marki, UX, content marketingiem i analityką. Jak wykorzystać jego potencjał, by wzmocnić wizerunek Twojej firmy? Poniżej znajdziesz konkretne wskazówki poparte badaniami i praktykami rynkowymi.

 

SEO jako strategiczny fundament marki

Ponad 53% ruchu na stronach internetowych pochodzi z wyników organicznych (Organic Channel Share Expands to 53.3% of Traffic, BrightEdge). To oznacza, że Twoja marka może przyciągać odbiorców bez konieczności inwestowania w reklamy, jeśli zadbasz o optymalizację. Kluczowe jest jednak, by SEO traktować jako narzędzie w budowaniu skojarzeń: jeśli klient regularnie widzi Twoją markę w wynikach wyszukiwania – w odpowiedzi na branżowe zapytania – zaczyna postrzegać ją jako eksperta.

Co w praktyce może oznaczać taka optymalizacja? Na przykład: 

  • tworzenie treści odpowiadających na intencje użytkowników (nie tylko słowa kluczowe),
  • integrację słów kluczowych z nazwą Twojej marki,
  • budowanie profilu linków, w którym Twoja marka występuje jako źródło wiedzy.

Działania takie wspierają nie tylko widoczność, ale i reputację Twojej firmy.


Autorytet przez treści i rekomendacje

Z danych Backlinko (How to Increase the Quality of Your Backlinks for SEO?) wynika, że strony z dużą liczbą linków zewnętrznych mają przeciętnie o 77% wyższą widoczność w Google. Jak możesz wykorzystać to z korzyścią dla Twojej marki? Twórz wartościowy content, do którego inni chcą linkować, np. wszelkiego rodzaju raporty, analizy czy eksperckie przewodniki. Wzmacniaj ich profesjonalizm poprzez cytowania, wykresy oraz odwołania do badań. W ten sposób nie tylko budujesz SEO, ale także pokazujesz wartość swojej marki jako partnera merytorycznego.


Techniczne SEO to pierwsze wrażenie

Użytkownicy oczekują, że strona załaduje się w mniej niż 3 sekundy. Jeśli tak się nie dzieje, duża część z nich po prostu ją opuści. Z tego powodu techniczna optymalizacja witryny (mobilność, szybkość, zabezpieczenia) to nie tylko kwestia SEO, ale budowania pierwszego wrażenia. Marka, która serwuje powolną i nieczytelną stronę, automatycznie traci zaufanie i uwagę odbiorcy.

 


SXO – optymalizacja całego doświadczenia

SXO to podejście, które łączy SEO i UX. Zatem, zamiast optymalizować treści wyłącznie pod algorytmy, zadbaj również o komfort odwiedzających: strukturę informacji, nawigację, intuicyjny design. To proste: jeśli Twoja strona dobrze odpowiada na pytania i jest łatwa w obsłudze, buduje pozytywne emocje i wspiera markę, a to może prowadzić do zwiększenia konwersji. 

 

Co łączy skuteczne strategie SEO? Wnioski z 30 case studies Semcore

Wiele firm unika testowania swoich działań, bo wiąże się to z poświęceniem czasu, brakiem natychmiastowych wyników, a czasem też ryzykiem porażki. Jednak to właśnie testy są tym, co odróżnia dobre strategie od tych najlepszych.

To właśnie chęć osadzenia SEO na konkretnych danych liczbowych zmotywowała agencję Semcore do zrealizowania projektu Co naprawdę działa w SEO?, do której zaangażowano 30 znanych marek i ponad 100 ekspertów z branży. Co potwierdziło to badanie?

  • odwaga do testów i zmian na podstawie danych to cecha firm, które zyskują przewagę,
  • optymalizacja SXO, rozbudowa contentu i link building to świetnie uzupełniające się wzajemnie działania,
  • podejście „zero waste marketing” (optymalne wykorzystanie zasobów SEO) pozwala uzyskać lepszy zwrot z inwestycji niż tradycyjne kampanie reklamowe.

Choć uczestnicy badania reprezentowali różne branże i cele, łączyła ich jedna wspólna cecha: otwartość na wdrażanie zmian opartych na twardych danych. Rezultaty mówią same za siebie: 

  • +62 922 frazy w TOP 10
  • +2 927 207 dodatkowych odwiedzin z ruchu organicznego miesięcznie
  • +$385,779 wartości miesięcznego ruchu organicznego

 

Co możesz zrobić już teraz?

Budowanie marki za pomocą SEO nie musi oznaczać wielomiesięcznych kampanii i ogromnych nakładów. Istnieje szereg działań, które możesz zacząć wdrażać od razu – niezależnie od wielkości Twojej firmy czy branży, w której działasz. Poniżej znajdziesz listę kroków, które mają realny wpływ na postrzeganie Twojej marki w sieci i mogą przynieść pierwsze efekty już po kilku tygodniach.

  • Przeanalizuj widoczność marki w wynikach wyszukiwania – sprawdź, na jakie frazy Twoja strona jest obecnie widoczna i czy są one spójne z wartościami Twojej firmy oraz oczekiwaniami klientów. Skorzystaj z narzędzi takich jak Senuto, Semrush czy Ahrefs. 
  • Zaplanuj cykl treści edukacyjnych – stwórz plan publikacji blogowych, e-booków, webinarów lub case studies, które pokazują ekspertyzę Twojej marki. Zadbaj o to, by treści te były przydatne, unikalne i osadzone w kontekście realnych problemów grupy docelowej. 
  • Przeprowadź audyt techniczny strony – wykorzystaj narzędzia takie jak Google PageSpeed Insights, Lighthouse czy Screaming Frog. Dzięki nim sprawdzisz m.in. prędkość ładowania, strukturę nagłówków, błędy 404, błędne przekierowania i brakujące meta dane. Upewnij się też, że strona dobrze działa na urządzeniach mobilnych. 
  • Wdróż poprawki SXO – uprość strukturę nawigacyjną, zadbaj o czytelność i kontrast tekstu, skróć ścieżkę do konwersji (np. zakupu lub kontaktu). Zmierz współczynnik odrzuceń i czas spędzony na stronie, a następnie poeksperymentuj z układem treści i CTA. 
  • Rozpocznij monitoring zapytań brandowych – w Google Search Console lub Brand24 sprawdzaj, jak często użytkownicy wpisują nazwę Twojej marki i w jakim kontekście. To dobry miernik rozpoznawalności i efektywności działań wizerunkowych. 
  • Aktywizuj obecność w kanałach zewnętrznych – zidentyfikuj portale, fora, grupy dyskusyjne i social media, gdzie możesz zaistnieć jako ekspert. Publikuj komentarze, udzielaj się w dyskusjach, dziel się treściami. Linki z takich źródeł mają wartość SEO i realnie wzmacniają wizerunek marki. 
  • Mierz efekty i iteruj – ustal cele w Google Analytics (np. zapis na newsletter, kontakt, pobranie pliku) i regularnie analizuj dane. Porównuj je z wynikami sprzed wprowadzenia zmian. Jeśli coś nie działa – zmień kierunek i testuj dalej.

Co zyskasz? Większy ruch organiczny, który – w połączeniu z innymi działaniami – może zaowocować wyższą konwersją i wzrostem przychodów. Takie podejście zdecydowanie wpływa jednak nie tylko na SEO, ale również buduje spójny, wiarygodny obraz Twojej marki w sieci. Wprowadzając więc zmiany ukierunkowane na pozycjonowanie strony, wspierasz równocześnie branding firmy.

 

Key Takeaways

  • SEO to nie tylko technika, ale narzędzie komunikacji marki.
  • Widoczność w Google buduje autorytet, o ile treści odpowiadają na potrzeby użytkowników.
  • SXO poprawia nie tylko ranking, ale i odczucia odbiorcy, co wspiera zaufanie do marki.
  • Linki, cytowania i polecenia to forma marketingu rekomendacyjnego, który wspiera brand building.
  • Regularna analiza danych i elastyczność to filary skutecznej strategii SEO.
  • SEO działa długofalowo – to inwestycja w reputację, nie tylko w pozycje.

Zero, 1st, 2nd, 3rd… Jak odnaleźć się w świecie danych?

23 czerwca, 2025

Co wiesz o zero, first, second i third party data? Jakie są różnice, możliwości zastosowania, a także korzyści i wyzwania związane z poszczególnymi typami danych? W tym artykule odpowiadamy na te i wiele innych pytań, biorąc pod uwagę dwie perspektywy – marketera i konsumenta.

Spis treści

Z perspektywy marketera pokażę Ci, jak wykorzystać różne typy danych do tworzenia skutecznych strategii marketingowych. Przedstawię także korzyści i wyzwania związane z danymi oraz podam przykłady, jak możesz wykorzystać dane do lepszego zrozumienia i zwiększenia zaangażowania Twoich klientów.

Z drugiej strony, zaprezentuję te same typy danych z perspektywy konsumenta. Które informacje są dla nich najważniejsze? Jakie mają obawy dotyczące prywatności i jakie korzyści mogą czerpać z lepszej personalizacji doświadczeń? 

Dzięki spojrzeniu na to zagadnienie z dwóch perspektyw – zarówno marketera, jak i konsumenta – lepiej zrozumiesz dynamikę danych w kontekście marketingu. Poznasz także wszystkie korzyści, wyzwania i implikacje związane z ich wykorzystaniem. So let’s get this data party started 🙂

Dane z perspektywy marketera

Dane zero-party

Definicja:

Zero-party data są traktowane jak „Święty Graal” lub określane jako „przyszłość marketingu”. Dane zero-party nie opierają się na źródłach zewnętrznych, nie wymagają też analizy i wnioskowania o preferencjach użytkownika, ponieważ użytkownik sam, aktywnie i dobrowolnie udostępnił je firmie.

Przykłady danych typu zero-party:

  • dane udostępniane przez klientów za pośrednictwem quizów, ankiet, sondaży lub formularzy do zbierania opinii,
  • dane dotyczące preferencji, takie jak ulubione produkty lub usługi, dostarczone np. przez centrum preferencji,
  • dane pochodzące z interakcji inicjowanych przez klientów, takie jak oceny lub recenzje produktów,
  • informacje z formularzy opt-in, w których klienci podają dane w zamian za korzyści lub nagrody.

Korzyści:

Dane zero-party pochodzą bezpośrednio od klientów i jest mniej prawdopodobne, że będą nieaktualne lub niedokładne. Ponadto umożliwiają realną personalizację, co skutkuje bardziej dostosowaną komunikacją wyższej jakości. 

Wyzwania: 

  • Największym wyzwaniem dla wzrostu dostępu do danych zero-party jest to, że oceny zaufania konsumentów pozostają niskie. Według Salesforce, 74% konsumentów uważa, że firmy gromadzą więcej danych osobowych, niż potrzebują, a 61% uważa, że firmy nie są przejrzyste w zakresie wykorzystania danych osobowych.
  • Organizacje muszą zdobywać zaufanie użytkowników, wykazując przejrzystość i szanując prywatność we wszystkich kanałach komunikacji. Klienci będą gotowi udostępniać swoje dane w zamian za rabaty, rekomendacje produktów i inne korzyści dopiero wtedy, gdy będą mieli konsekwentnie pozytywne doświadczenia z marką.

Dane first-party

Definicja:

First-party data są pozyskiwane w najbardziej bezpośredni sposób po danych zerowych. Są to dane, które firma gromadzi od swoich klientów lub od osób, które odwiedzają jej strony internetowe czy korzystają z aplikacji. Na przykład, jeśli kupujesz coś w sklepie internetowym i podajesz swoje imię, adres e-mail i preferencje, to te informacje stają się danymi first-party dla tego sklepu. Te dane są cenne, ponieważ pochodzą bezpośrednio od użytkowników i mogą być wykorzystywane przez firmę do lepszego zrozumienia swoich klientów oraz do personalizowania ofert i doświadczeń.

Przykłady danych typu first-party:

  • dane zebrane z analityki internetowej, takie jak odsłony stron, czas trwania sesji, aktywność na poszczególnych stronach,
  • historia zakupów online, w tym ilość i typ zakupionych produktów czy kwoty transakcji,
  • dane dotyczące korzystania z aplikacji mobilnych, takie jak zakupy w aplikacji, częstotliwość korzystania,
  • dane zebrane z profili w mediach społecznościowych, takie jak komentarze, polubienia, udostępnienia i obserwacje,
  • dane dotyczące otwarć, kliknięć e-maili, odpowiedzi na kampanie marketingowe.

Korzyści:

Dane first-party są najbardziej przydatne w ujęciu zbiorczym, które umożliwia łączenie wielu punktów danych do tworzenia profili klientów. Dzięki nim możesz precyzyjnie targetować i personalizować działania marketingowe oraz grupować informacje w celu tworzenia większych anonimowych profili demograficznych.

Niektóre z głównych zastosowań i korzyści danych first-party obejmują:

  • lepszą segmentację różnych grup klientów według zainteresowań, danych demograficznych, produktów, przeglądanych stron itp.,
  • wyższą jakość potencjalnych klientów,
  • niższe wskaźniki rezygnacji z subskrypcji,
  • lepsze współczynniki konwersji,
  • zwiększone przychody,
  • remarketing,
  • optymalizację działań marketing automation.

Wyzwania:

  • Firmy muszą uzyskać zgodę na gromadzenie i wykorzystywanie tych danych za pośrednictwem plików cookie i innych technologii śledzenia na stronach internetowych. 
  • Kraje na całym świecie wdrażają i wzmacniają przepisy dotyczące prywatności, aby zapewnić konsumentom większą kontrolę nad ich danymi osobowymi. Tak – to te wyskakujące przy każdej wizycie na stronie okienka ze zgodą 😉

Dane second-party

Definicja:

Second-party data to informacje o użytkownikach, które firma uzyskuje bezpośrednio od innej firmy lub partnera biznesowego. Dane tego rodzaju są często wymieniane między firmami, które współpracują, ale nie są bezpośrednimi konkurentami. Na przykład: strona internetowa z rezerwacjami podróży może udostępniać swoje dane sieci hoteli, zapewniając wgląd w preferencje klientów dotyczące podróży. Takie partnerstwo pozwala obu firmom korzystać z lepszych jakościowo danych.

Przykłady danych typu second-party: 

  • dane dotyczące sprzedaży, które sprzedawcy detaliczni udostępniają producentom w celu optymalizacji oferty produktów,
  • odpowiedzi na ankiety od zaufanego partnera,
  • dane demograficzne klientów od organizacji partnerskiej,
  • dane uzyskane w wyniku sponsorowania wydarzeń lub webinarów, które przyciągają wspólną grupę docelową,
  • dane udostępniane między firmami z tej samej branży, ale z różnymi celami rynkowymi, takimi jak np. linie lotnicze i wypożyczalnie samochodów.

Korzyści:

  • Gromadzenie danych innych firm umożliwia dostęp do wysokiej jakości informacji, które zostały zebrane bezpośrednio przez inną organizację (dostęp do danych first-party partnera). Pozyskując dane od firm o komplementarnej działalności, możesz uzyskać lepszy wgląd we wspólną bazę klientów, co byłoby niemożliwe przy korzystaniu wyłącznie z własnych danych.
  • Na przykład: jeśli dealer samochodowy dzieli się z firmą ubezpieczeniową danymi na temat rodzajów sprzedawanych pojazdów i danych demograficznych klientów, firma ubezpieczeniowa może wykorzystać te dane do dostosowania swoich pakietów ubezpieczeniowych i cen. To nie byłoby możliwe przy użyciu wyłącznie jej własnych danych dotyczących szkód.

Wyzwania:

  • Firmy muszą zapewnić, że dane stron trzecich są zgodne z przepisami dotyczącymi prywatności, aby uniknąć kar za naruszenie RODO i innych regulacji, w zależności od lokalizacji użytkowników.
  • Istnieje również ryzyko, że udostępnione dane mogą nie być w pełni istotne lub dokładne dla konkretnych potrzeb firmy otrzymującej, co może ograniczyć ich użyteczność. Zależność od zewnętrznego źródła danych może być ryzykowna, zwłaszcza w przypadku zmiany lub zakończenia partnerstwa.

Third-party data

Definicja:

Ostatni typ danych, czasami określany również jako dane zewnętrzne, zagregowane lub zakupione. Są gromadzone przez firmy, które się w tym specjalizują – możesz nabyć je od firm trzecich, niezwiązanych bezpośrednio z Twoim biznesem, ani z Twoimi partnerami.

Przykłady danych third-party:

  • informacje demograficzne zakupione od firm zajmujących się agregacją danych, 
  • dane dotyczące zainteresowań i zachowań pozyskane od brokerów danych,
  • dane dotyczące zamiaru zakupu od firm zajmujących się badaniami rynku,
  • dane dotyczące nastrojów w mediach społecznościowych zebrane przez firmę zajmującą się social listeningiem,
  • historia przeglądania i dane dotyczące zachowań online, gromadzone przez sieci reklamowe.

Korzyści:

  • Gromadzenie danych pochodzących od podmiotów zewnętrznych zapewnia obszerny wgląd w rynek, oferuje szerokie spojrzenie na trendy i zachowania konsumentów. 
  • Ponadto dane pochodzące od osób trzecich są często tańsze w porównaniu z przeprowadzaniem dogłębnych badań podstawowych, co czyni je opłacalną opcją pozyskiwania informacji rynkowych. Pomaga również w analizie konkurencji, oferując wgląd w działania konkurencji i benchmarki branżowe.

Wyzwania:

  • W przypadku danych zewnętrznych firma, która je wykorzystuje, często nie zna źródła (lub źródeł) tych danych, ich dokładności, aktualności czy innych ważnych kryteriów, aby całkowicie na nich polegać.
  • Przy dużej ilości i różnych źródłach jakość i trafność danych może być ograniczona. Na małą skalę dane te mogą być mniej przydatne dla firm, ponieważ niewiele mówią o tym, kim jest użytkownik lub jakie są jego preferencje.
  • Konkurenci również mogą kupować i wykorzystywać dokładnie te same dane, co oznacza, że firma nie ma przewagi konkurencyjnej w przeciwieństwie do danych typu zero i first-party. 

Podsumowanie

Dane second i third party mogą być przydatne, ale dane zero i first-party są wyjątkowo ważne i cenne. Wraz z planowanym wycofaniem przez Google plików cookie third-party i ulepszeniem funkcji prywatności w przeglądarce Chrome, zmienia się krajobraz Internetu. 

Firmy, które mają dostęp do wysokiej jakości danych własnych (zero i first), będą coraz bardziej wyprzedzać tę konkurencję, która ich nie zbiera. 

Drogi marketerze – jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to najwyższy czas, aby wdrożyć np. marketing automation i zacząć gromadzić dane zero i first party.

Dlaczego temat danych mieści się w obszarze Anywhere Commerce?

Anywhere Commerce zakłada, że klient może rozpocząć i zakończyć zakup w dowolnym miejscu – w aplikacji, sklepie stacjonarnym czy w mediach społecznościowych – a marka ma obowiązek zapewnić mu spójne i trafne doświadczenie na każdym z tych etapów. Właśnie tu kluczową rolę odgrywają dane:
 
🟣 Zero- i first-party data dostarczają pewnych, aktualnych informacji bezpośrednio od użytkownika, pozwalając precyzyjnie personalizować ofertę i komunikację w czasie rzeczywistym, niezależnie od kanału.

🟣 Second- i third-party data poszerzają obraz o kontekst zewnętrzny – preferencje, trendy, zachowania w pokrewnych usługach – co umożliwia lepsze dopasowanie treści, gdy klient przeskakuje między punktami styku.

 

Dane z perspektywy konsumenta

Jak rodzaje danych widzą konsumenci? Czy interesujemy się tym,  jak nasze dane są przetwarzane i do czego wykorzystywane? Postaram się wytłumaczyć to w przystępny sposób. Wyobraź sobie, że idziesz na imprezę… W końcu to wielkie data party 😉

Zero-party data

Przychodzisz na imprezę i to Ty decydujesz, co chcesz powiedzieć o sobie innym gościom. To są właśnie dane zero party – informacje, które podajesz sam, dobrowolnie. Dzięki nim ludzie mogą Cię poznać, dowiedzieć się co lubisz i co Cię interesuje, ale także – wykorzystać te dane ze szkodą dla Ciebie. 

Korzyści:

  • Personalizacja – dzięki temu, że dzielimy się informacjami o sobie, dostajemy produkty i oferty idealnie dopasowane do naszego gustu czy potrzeb. 
  • Kontrola – masz kontrolę nad tym, co udostępniasz. Możesz wybrać, które informacje chcesz ujawnić, a które zachować dla siebie.

Obawy:

  • Zaufanie – musisz zaufać firmie, że Twoje dane nie zostaną użyte w sposób, który Ci nie odpowiada. 
  • Motywacja – firmy muszą nas przekonać, że warto dzielić się informacjami. To tak, jakby barman musiał nas przekonać, że jego drinki są naprawdę najlepsze.

First-party data

Teraz wyobraź sobie, że na tej samej imprezie zostawiasz swoją kurtkę w szatni, a torebkę przy zarezerwowanym stoliku. To Twoje dane first party – ślady, które zostawiasz na stronie internetowej czy w aplikacji mobilnej. Z jednej strony nie chcesz, żeby ktoś grzebał w Twoich rzeczach, z drugiej – jeśli barman rozpoznaje kurtkę i torebkę, to właśnie dzięki tym informacjom zna Twój ulubiony drink i przygotuje go, zanim o niego poprosisz. Całkiem fajnie, prawda? Ja mam tak w lokalnej piekarni. Wchodzę, ekspedientka mnie rozpoznaje i pyta: „3 słoneczka krojone”? Kluczem jest zaufanie, że nasze dane są w dobrych rękach i zostaną użyte, by uczynić nasze doświadczenie jeszcze bardziej spersonalizowanym.

Korzyści:

  • Dokładność – dane są zbierane bezpośrednio z naszych działań online, więc są bardzo dokładne i mogą prowadzić do lepszych rekomendacji. To tak, jakby barman obserwował nasze zachowania na imprezie i wiedział, kiedy potrzebujemy kolejnego drinka.
  • Bezpieczeństwo – dane są przechowywane przez firmę, z którą mamy bezpośredni kontakt, co może zwiększać nasze poczucie bezpieczeństwa.

Obawy:

  • Prywatność – istnieje ryzyko, że nasze dane będą używane w sposób, który narusza naszą prywatność. To tak, jakby barman opowiadał innym gościom o naszych tańcach na parkiecie.
  • Przejrzystość – firmy muszą być transparentne co do tego, jakie dane zbierają i jak je wykorzystują. To tak, jakby barman musiał nas informować, że obserwuje nasze ruchy, aby lepiej nam służyć.

Second-party data

Przychodzisz na imprezę z kumplem, który przedstawia Cię gospodarzowi. To są dane second party – informacje o Tobie, które inna firma (czyli Twój kumpel) przekazuje gospodarzowi (inna firma). Możesz się trochę obawiać, że kumpel powie coś, co wolisz zachować dla siebie, ale jeśli dzięki temu gospodarz wie, jak Cię ugościć, to czemu nie? Jeśli firmy, z których korzystamy, dzielą się danymi, a my widzimy, że dostajemy lepsze oferty czy usługi, to jesteśmy bardziej skłonni danymi się dzielić. 

Korzyści:

  • Rozszerzone informacje – dzięki współpracy między firmami możemy otrzymywać lepiej dopasowane oferty. To tak, jakby nasz kumpel przedstawiał nas gospodarzowi, który już wie, co lubimy.
  • Lepsza personalizacja – dzięki dodatkowym danym, firmy mogą tworzyć bardziej personalizowane doświadczenia.

Obawy:

  • Zgoda – musimy wiedzieć, że nasze dane są udostępniane i wyrazić na to zgodę. To tak, jakbyśmy musieli wiedzieć, że nasz kumpel zamierza przedstawić nas gospodarzowi.
  • Prywatność – istnieje ryzyko, że nasze dane mogą być udostępniane zbyt szeroko. To tak, jakby nasz kumpel opowiedział o nas więcej, niż byśmy chcieli.

Third-party data

I na koniec: na imprezę przychodzi tajemniczy gość, który wie o Tobie więcej, niż byś się spodziewasz. To są dane third party – informacje, które zbierają o nas różne firmy, nawet te, z którymi nie mamy bezpośredniego kontaktu. To trochę przerażające: tak, jakby ktoś znał Twoje wszystkie ulubione drinki, chociaż nawet go nie znasz. Ale jeśli ten tajemniczy gość sprawia, że impreza staje się jeszcze lepsza – np. dostajesz dokładnie te przekąski, które lubisz – czy to coś złego? Oczywiście, chcemy mieć pewność, że nasze dane są bezpieczne i używane w sposób, który akceptujemy.

Korzyści:

  • Szeroka wiedza – firmy mogą korzystać z bogatej bazy danych, aby lepiej targetować reklamy. To tak, jakby tajemniczy gość wiedział o Tobie wszystko i zaplanował wymarzoną przez Ciebie imprezę.
  • Lepsze oferty – dzięki zaawansowanym analizom, możemy otrzymywać oferty i produkty, które naprawdę nas interesują.

Obawy:

  • Prywatność – nasze dane są zbierane przez firmy, których nie znamy, co może budzić obawy. To tak, jakby tajemniczy gość wiedział o nas rzeczy, których nigdy mu nie powiedzieliśmy.
  • Zgoda – firmy muszą uzyskać naszą zgodę na korzystanie z naszych danych. To tak jakby tajemniczy gość musiał zapytać nas, czy może o nas wypytywać innych i obserwować na imprezie.

Podsumowanie

Tak oto na wielkiej imprezie danych każdy typ danych ma swoje miejsce i swoje znaczenie. Jako konsumenci chcemy czuć się bezpiecznie i mieć kontrolę nad tym, co o nas wiadomo. Z drugiej strony, doceniamy, gdy firmy wykorzystują dane, aby uczynić nasze doświadczenia lepszymi i bardziej dopasowanymi do naszych potrzeb.

Dla firm kluczem jest transparentność i szacunek dla prywatności klientów: informowanie konsumentów o tym, jakie dane zbierają i jak je wykorzystują. Zalecane jest personalizowanie ofert i usług, ale należy pamiętać, że zaufanie konsumenta jest najważniejsze. Jeśli to się uda, wszyscy będą się świetnie bawić na tej wielkiej imprezie danych!

Key Takeaways

 

Rodzaj danych Dane zero-party Dane first-party Dane second-party Dane third-party
Definicja Dane udostępniane świadomie i bezpośrednio przez użytkownika. Dane zbierane niejawnie od użytkownika na podstawie jego zachowania. Dane uzyskane bezpośrednio od innej organizacji. Dane kupowane lub zbierane ze źródeł zewnętrznych.
Zbieranie Dobrowolne ankiety klientów, formularze, quizy. Analiza stron internetowych, dane CRM, historia transakcji. Bezpośrednio od organizacji partnerskiej lub dostawcy. Zbierane przez dostawców danych, technologie śledzenia stron trzecich.
Przykłady Ustawienia preferencji, odpowiedzi na ankiety, opinie klientów. Dane przeglądania, historia zakupów, dane konta, adres e-mail. Udostępnione dane klientów od partnera biznesowego. Dane demograficzne, dane behawioralne, zamiary zakupowe.
Dokładność Zazwyczaj bardzo wysoka ze względu na bezpośredni wkład użytkownika. Wysoka, odzwierciedla rzeczywiste zachowania i preferencje klientów. Zmienna, zależna od dokładności danych partnera. Niska, często wymaga weryfikacji i przetwarzania.
Poziom świadomości konsumentów Wysoki, ponieważ użytkownicy świadomie udostępniają dane. Umiarkowany, często zbierane podczas interakcji. Niski do umiarkowanego, zależny od przejrzystości partnerstwa. Często niski, ponieważ użytkownicy nie są świadomi zbierania danych.

 

Dlaczego subskrybenci się wypisują i jak temu zaradzić?

14 maja, 2024

Zrozumienie czynników, które prowadzą do rezygnacji z subskrypcji, jest kluczowe, jeśli chcesz budować grupę lojalnych, zaangażowanych odbiorców. Pozyskanie tej wiedzy pozwoli Ci na przygotowanie i wdrożenie skutecznych strategii. Sprawdź, jakie są najczęstsze powody wypisu i jak to zmienić w kilku krokach!

Spis treści

Dlaczego ludzie rezygnują z subskrypcji?

Zastanawiasz się, dlaczego użytkownicy rezygnują z subskrypcji Twojego newslettera? Powodów może być mnóstwo, a te, które pojawiają się najczęściej, to:

  • Tworzysz nieistotne treści: jednym z głównych powodów, dla których subskrybenci się wypisują, jest otrzymywanie treści, które nie są już zgodne z ich zainteresowaniami. Jeśli twoje e-maile konsekwentnie nie spełniają ich oczekiwań, subskrybenci często dają temu wyraz przyciskiem „wypisz”.
  • Wysyłasz za dużo: jeśli zasypiesz odbiorców zbyt dużą liczbą e-maili, mogą poczuć się przytłoczeni. Osobiście jak otrzymuję za dużo maili, to się wypisuję. Testuj częstotliwość: gdy wskaźnik wypisu wzrasta, często oznacza to limit dla Twojej bazy.
  • Piszesz do wszystkich: subskrybenci oczekują treści dostosowanych do ich konkretnych potrzeb i preferencji. Jeśli twoje e-maile wydają się ogólne i brakuje im personalizacji, subskrybenci mogą stracić zainteresowanie i zrezygnować. Personalizacja nie polega tylko na dodaniu „Cześć {name}”.
  • Nie dbasz o wygląd: e-maile, które są nieatrakcyjne wizualnie, trudne do odczytania lub niezoptymalizowane pod kątem urządzeń mobilnych, mogą frustrować subskrybentów i prowadzić do wyższego wskaźnika wypisu. Atrakcyjne wizualnie doświadczenie użytkownika jest na ważne, aby utrzymać zaangażowanie subskrybentów.
  • Nie dopasowujesz częstotliwości i czasu: równowaga pod względem częstotliwości i czasu wysyłania wiadomości e-mail ma kluczowe znaczenie. Zbyt wiele e-maili w krótkim czasie lub wysyłanie ich w niedogodnych momentach może irytować subskrybentów i skłonić ich do rezygnacji. Testuj różne kombinacje.

Potraktuj powyższe punkty jako checklistę. Określ mocne strony Twojego mailingu oraz obszary, które wymagają optymalizacji. Jeśli obserwujesz znaczną ilość wypisów – sprawdź poniżej, jak temu zaradzić.

Poprawa treści i wyglądu wiadomości e-mail

Brzmi prosto, ale jak to zrobić i na co zwrócić uwagę? Zacznij od analizy tego, kim są Twoi odbiorcy i czego oczekują – to klucz do wyższych open rate’ów i większego zaangażowania. Testuj, sprawdzaj i dbaj o estetykę!

  • Dostarczaj wartość: zrozum ich potrzeby, zainteresowania, problemy, z jakimi borykają się na co dzień, a następnie dostosuj treść, aby skutecznie je rozwiązywać. Dziel się wiedzą, stań się ich głównym doradcą i ekspertem.Jak to zrobić? Kilka pomysłów:
  • Po zakupie wyślij klientom ankietę dotyczącą preferencji. Zapytaj o to, co im się podobało, a z czego nie byli zadowoleni. Być może mają sugestie dotyczące tego, co powinieneś usprawnić?
  • Sprawdź poprzednie wysyłki i zobacz, jakie tematy były najchętniej otwierane i klikane.
  • Zweryfikuj, na jakie strony najczęściej wchodzą klienci (Google Analytics lub inna platforma analityczna Twoim najlepszym przyjacielem).
  • Bezpośrednio w e-mailu zachęć do odpowiedzi na pytanie, np. jakie inne treści użytkownicy chcieliby otrzymywać (oczywiście trzeba te maile czytać i na nie odpowiadać – bez tego efekt będzie odwrotny do zamierzonego).
  • Testuj tematy e-maili: przyciągaj uwagę subskrybentów atrakcyjnymi tematami wiadomości, które zachęcą ich do zapoznania się z nimi. Unikaj taktyki clickbait i skup się na dostarczaniu tego, co obiecujesz w temacie. Temat sprzedaje otwarcie.

Jak to zrobić?

  • Wykorzystaj testy A/B, które polegają na wysyłce do bazy dwóch wersji e-maila. Przeanalizuj, która lepiej spełnia założony cel. Co, poza tematem, można testować? Preheader, copy, grafiki, kolory przycisków, CTA na przyciskach, układ e-maila itd. Należy jednak pamiętać, żeby testować w jednym czasie tylko jeden element – inaczej wyniki będą niemiarodajne.
  • Testy komunikacji najczęściej przeprowadza się w automatyzacjach. Jeśli chcesz przetestować mailing masowy – przy dużej bazie możesz przeprowadzić testy na 10% bazy, a zwycięską wersję wysłać do reszty odbiorców.
  • Sprawdź poprzednie wysyłki, wybierz te najlepiej konwertujące i przeanalizuj, czy istnieje jakiś wspólny element, który wpłynął na rezultat. Odkryłem kiedyś, że lepiej konwertowały e-maile, w których temacie nie znalazła się informacja o procentowej wartości zniżki (w porównaniu do tych, które tę informację zawierały).
  • 1 email = 1 CTA: nie staraj się zawrzeć jak najwięcej różnych informacji w jednym mailu. Prowadź użytkowników przez całą wiadomość w taki sposób, aby na końcu nie mieli wątpliwości, co należy zrobić lub w jakim celu kliknąć  button. W tym celu kluczowa jest dbałość o copy i strukturę e-maila. Przyciski, linki, podlinkowane grafiki – wszystko powinno przenosić subskrybenta w to samo miejsce.
  • Uciesz oko: używaj atrakcyjnych wizualnie elementów projektu, takich jak wysokiej jakości obrazy, dobrze zaprojektowane szablony i spójny branding. Angażujące elementy wizualne mogą przyciągnąć uwagę subskrybentów i zachęcić ich do zapoznania się z treścią. Pamiętaj, aby podlinkować elementy graficzne – logo, ikonki social media, grafiki w e-mailu.

Personalizacja przekazu

Marketingowcy jak mantrę powtarzają, że należy personalizować przekaz. Jak to zrobić, żeby nie poświęcać na to zbyt wiele czasu, a jednocześnie zauważalnie podnieść jakość treści?

  • Segmentuj swoją listę mailingową na podstawie zebranych danych demograficznych subskrybentów, ich preferencji czy wielkości zakupów. W połączeniu z monitorowaniem ich odwiedzin na poszczególnych produktach, kategoriach czy markach budujesz obszerną bazę wiedzy o poszczególnym kliencie. Zebrana wiedza pozwoli Ci na dostarczanie bardziej spersonalizowanych treści, zwiększy wartość wiadomości i lojalność klienta.
  • Użyj dynamicznych bloków treści, aby spersonalizować e-mail na podstawie danych poszczególnych subskrybentów. Dostosuj komunikację lub oferty na podstawie ich wcześniejszych interakcji, historii zakupów czy preferencji.
  • Spersonalizowane rekomendacje (głównie e-commerce): wykorzystaj dane subskrybentów do dostarczania spersonalizowanych rekomendacji produktów. Poprawi to wrażenia użytkownika i zwiększy szanse na podjęcie zamierzonej akcji.

Wdrożenie optymalnej częstotliwości wysyłki

Jak często wysyłać maile? Niestety nie ma jednej, optymalnej odpowiedzi, dlatego warto testować, sprawdzać, a najlepiej pozwolić wypowiedzieć się samym zainteresowanym.

  • Testuj i monitoruj: eksperymentuj z różnymi częstotliwościami wysyłania wiadomości e-mail i monitoruj wskaźniki zaangażowania subskrybentów, aby określić optymalną częstotliwość wysyłania. Znajdź równowagę, która utrzyma zaangażowanie subskrybentów bez „zasypania” ich mailingami.
  • Centrum preferencji: zaoferuj subskrybentom możliwość wyboru preferowanej częstotliwości wysyłania e-maili czy rodzajów treści, które chcą otrzymywać. Najlepiej zrobić to podczas procesu rejestracji lub za pośrednictwem centrum preferencji – link powinien znajdować się w każdym e-mailu w stopce. Umożliwienie użytkownikom dostosowania częstotliwości może zmniejszyć liczbę rezygnacji z subskrypcji.

Rada od specjalisty: Na koniec pamiętaj o ustaleniu oczekiwań. Jasno komunikuj częstotliwość, rodzaj i treści wiadomości. Podejdź do tego realistyczne (nie ma znaczenia, że lubisz dostawać 2 maile dziennie – nie ty jesteś odbiorcą ;)).

Idealnym sposobem jest wdrożenie tzw. onboardingu, czyli serii e-maili wprowadzających w świat marki, gdzie te oczekiwania zostaną przekazane ponownie i bardziej szczegółowo (pierwsza informacja powinna pojawić się już przy zapisie!).

Key Takeaways

  • Zrozum przyczyny wypisów w swojej bazie. Jeśli przy wypisie dostępna jest ankieta, przeanalizuj jej wyniki. Nieistotne treści, nadmierna ilość maili, brak personalizacji czy nieatrakcyjny wygląd – popraw wskazane przez użytkowników elementy i monitoruj rezultaty na bieżąco.
  • Ulepszaj treści i wygląd maili. Zapytaj się użytkowników wprost, jakie treści chcieliby otrzymywać i w jakiej formie. Eksperymentuj z różnymi formatami, układem, rodzajem treści. Monitoruj wyniki i dostosowuj komunikację do potrzeb odbiorców.
  • Personalizuj przekaz. Segmentuj listę mailingową, wykorzystuj dynamiczne treści oraz spersonalizowane rekomendacje produktów. Subskrybenci to docenią i zostaną na dłużej.
  • Optymalizuj częstotliwość. Testuj różne czasy wysyłki, monitoruj wskaźniki zaangażowania subskrybentów. Ułatw im wybór preferowanej częstotliwości wysyłania maili oraz możliwość wypisu. Tak! Nie bój się, że się wypiszą. To informacja dla Ciebie, że można coś jeszcze poprawić.
  • Testuj, testuj, testuj.

CUX – polski startup vs. Hotjar. Jest się czym chwalić!

29 lutego, 2024

CUX.io to nowoczesne i wszechstronne narzędzie analityki internetowej, które wywołało poruszenie na arenie międzynarodowej. To zasługa jego wyjątkowej funkcji UX Automation, która obecnie pozostaje unikalnym rozwiązaniem na rynku globalnym. Co istotne, narzędzie to zostało stworzone przez polską firmę. Jest się czym chwalić!

Spis treści

Czym jest CUX?

Jako pierwsze na świecie narzędzie, wykrywa wzorce zachowań i doświadczeń użytkowników na stronach, a nie tylko zbiera i agreguje dane. Wykorzystując machine learning do predyktywnej analizy jakościowej, pomoże Ci nie tylko zaoszczędzić czas (do tej pory poświęcany na samodzielną, manualną analizę danych), ale także zwiększyć sprzedaż – analiza strony pokaże, które jej elementy utrudniają konwersję.

Priorytetem dla twórców narzędzia jest to, aby nie było to tylko miejsce zbierania danych – takie narzędzia na rynku już są. Cux.io kładzie nacisk na prezentację kluczowych rozwiązań dla firm oraz dostarcza wskazówek i sugestii dotyczących tego, jak uniknąć błędów projektowych, wpływających negatywnie na konwersję.

Dzięki CUX możesz śledzić odwiedzających na stronie wraz z bieżącą informacją na temat przebiegu ich odwiedzin, zbadać również liczbę kliknięć, przybliżeń, scrolli, ruchów myszy itd. Tego rodzaju szczegółowe śledzenie i analiza pomogą Ci w procesie ulepszania wskaźników konwersji, a także przy określaniu, jakie są mocne strony witryny.

Funkcje takie jak heatmapa rejestrują aktywności, które odwiedzający wykonał na stronie, przeklikując podstrony. Narzędzie na bieżąco dostarczy Ci też informacji na temat sesji przeglądania, dzięki czemu możesz łatwo dociec, które elementy strony zdają egzamin, a które nie do końca. Deweloperzy mogą dzięki temu zrozumieć bieżące trendy i odpowiednio zaktualizować swoją stronę.

Aby prawidłowo optymalizować działania marketingowe (kierujące ruch ze źródeł zewnętrznych), musisz wiedzieć, co dokładnie dzieje się z Twoimi użytkownikami na całej ścieżce. Gdzie lądują, co widzą, jak reagują. Optymalizujesz więc na podstawie obserwacji.

Jak zabrać się do optymalizacji ścieżki klienta w kontekście produktu? Skracaj ją! Dlaczego? Klienci – ci online w szczególności – nie zawsze mają silną motywację zakupową. Nierzadko na stronę Twojego produktu czy usługi kieruje ich impuls. Im dłuższa ścieżka do konwersji, tym więcej czasu, aby użytkownik zdążył się rozmyślić!

Funkcje, na które warto zwrócić uwagę

Oto kilka interesujących funkcji narzędzia CUX, dzięki którym możesz wdrożyć zmiany konieczne na Twojej stronie:

  • Punkt kompleksowej obsługi: CUX pomaga lepiej zrozumieć Twoich użytkowników. Żaden ich ruch nie umknie Twojej uwadze. Możesz sprawdzić, w które elementy na stronie kliknęli, jaki był czas ich pobytu na konkretnej podstronie lub na witrynie w całości, jakie są najpopularniejsze wśród nich funkcje itd.
  • Kaskadowy wykres konwersji: Narzędzie pozwala na analizę każdego z istotnych detali. Optymalizuje to wskaźnik konwersji.
  • Automatyczne zapisywanie zdarzeń: Narzędzie automatycznie zapisuje informacje na temat wszelkich zdarzeń i analizuje, jak zadziałał wodospad konwersji. To kolejny sposób, by zoptymalizować proces lub produkt, a ostatecznie doprowadzić także do wzrostu przychodów.
  • Indywidualna agregacja: Z pomocą heatmapy możesz śledzić aktywność użytkowników na stronie oraz grupach identycznie zaprojektowanych podstron lub kategorii. Funkcja ta jest szczególnie pomocna w analizie interakcji użytkowników z poszczególnymi produktami, dostępnymi na platformie e-commerce lub na temat tego, jakiego rodzaju artykuły przeglądają oni na blogu.
  • Zapis i odtwarzanie: Ta funkcja odpowiada za zapis aktywności użytkownika na stronie – możesz ją odtworzyć i dowiedzieć się, jaka historia stoi za każdym porzuconym koszykiem i za każdą sytuacją, gdy użytkownik decyduje się jednak opuścić stronę. Dzięki temu możesz popracować nad zwiększeniem satysfakcji klienta i przekształceniem odwiedzających w kupujących.
  • Śledzenie wizyt w czasie rzeczywistym: Aktywność użytkowników na Twojej stronie może być podglądana na bieżąco. Wystarczy jedynie zalogować się do CUX i wpisać kod narzędzia. Nic prostszego. Kiedy wszystko to jest już ustawione i działa, możesz w końcu zbadać, które elementy strony (np. design lub produkt) stanowią problem.
  • Dane behawioralne: Funkcja ta pomoże Ci zrozumieć preferencje i zachowania użytkowników. Pozwala skupić się na tych elementach, które naprawdę mają znaczenie.
  • Tagowanie URLi: Dzięki tagom URL testy aktywności użytkowników możesz przeprowadzać w czasie rzeczywistym. Prezentowane są też wyniki kampanii, a szczegółowa analiza dotyczy różnych wersji witryny. Otrzymane w ten sposób dane pomogą Ci w ustaleniu odpowiedniej strategii prowadzenia strony.

CUX.io czy Hotjar – które narzędzie warto wybrać?

Dlaczego nie Hotjar? Jeśli nie należysz do grona osób, które poległo przy analizie jakościowej danych agregowanych przez Hotjar, wiedz, że… jest ono spore.

Aby dokonać porównania,  trzeba postawić sprawę uczciwie: to dwa zupełnie różne narzędzia! HotJar jest dobry na start, jako podstawowe narzędzie do obserwowania zachowań i zbierania feedbacku, dzięki opcji ankiet.

Coraz popularniejszy wśród firm tzw. klientocentryzm sprawia, że analiza zebranego feedbacku w przypadku Hotjara ogranicza się do pojedynczych sesji. Hotjar dostarcza wyłącznie nagrania sesji, a nie całych wizyt użytkownika (zakłada, że sesja = wizyta, a nie zawsze jest to prawdą).

CUX pozwala nagrywać całe wizyty użytkowników, a nie jedynie sesje. Niezależnie od tego, czy użytkownik przejdzie do innej podstrony, czy przerwie swoją ścieżkę na pół dnia.

Co jest jednak najciekawsze? Moduł Experience Metrics. CUX pozwala Ci mierzyć frustrację klienta! Frustracja jako uczucie to coś nienamacalnego, coś, czego trzeba doświadczyć, żeby dało się to skwantyfikować. Twórcom CUX udało się wskazać frustrację towarzyszącą internautom przeglądającym Twoją stronę! Dzięki temu modułowi jesteś w stanie odkryć te miejsca na stronie, które powodują złość i gniew u Twoich użytkowników. Możesz zobaczyć:

  • kiedy zoomują treści, bo nie mogą dojrzeć szczegółów na zdjęciu;
  • kiedy pojawiają się rage clicki albo rage key pressy, bo nie są w stanie wpisać danych w pole;
  • kiedy kompulsywnie odświeżają stronę, bo nieprawidłowo bądź nie w pełni załadowała się za pierwszym razem;
  • kiedy wykonują chaotyczne ruchy myszką w poszukiwaniu ważnej dla nich informacji na stronie.

CUX nie tylko łączy w sobie wszystkie funkcjonalności narzędzi analitycznych (takich jak Hotjar), ale także automatyzuje proces analizy danych, co czyni go innowacją na rynku analityki zachowań użytkowników. W przeciwieństwie do Hotjara CUX jest w stanie zaprezentować pełen obraz danych (zarówno ilościowych, jak i jakościowych) oraz zinterpretować je w kontekście celu biznesowego. Zresztą, sprawdźcie sami: https://cux.io/

Key Takeaways

  • CUX.io to polski startup, debiut na globalnym rynku w zakresie wykorzystania machine learning do predyktywnej analizy jakościowej.
  • CUX, w przeciwieństwie do podobnych narzędzi, nie tylko zbiera i agreguje dane, które w tym przypadku schodzą na dalszy plan, ale dokonuje analizy podając Ci gotowe wnioski i wskazówki do wdrożenia w produkcie cyfrowym. Dzięki temu nie potrzebujesz ani wiedzy, ani mocy przerobowych na analizę danych.
  • CUX pozwala nagrywać całe wizyty użytkowników, a nie jedynie sesje – dzięki czemu analiza zachowań opiera się na kompleksowych danych, a nie cząstkowych informacjach.
  • CUX jest w stanie odkryć te miejsca na Twojej stronie, które powodują frustrację u Twoich użytkowników. Dzięki temu Ty dowiadujesz się, co zmienić i jak to zrobić, by Twoja strona była przyjazna użytkownikowi, spełniała jego oczekiwania i budowała lojalność wobec marki.

Umysł klienta na celowniku. Do czego przyda Ci się neuromarketing? 

Jeśli prowadzisz firmę, prawdopodobnie inwestujesz spore sumy w przekonywanie klientów do wartości swoich produktów i usług. Wykorzystujesz racjonalne argumenty, informujesz o zaletach produktów, prowadzisz działania edukacyjne. Ale co w przypadku, jeśli większość decyzji, zwłaszcza tych związanych z zakupami, konsumenci podejmują nieświadomie? Przedmiotem badań i rozważań neuromarketingowych jest właśnie proces podejmowania decyzji. Warto odkryć, jakie mechanizmy kierują wyborami Twoich klientów oraz co zyskasz, świadomie wykorzystując tę wiedzę.

Spis treści

Niewidzialna ręka podświadomości, w której zachodzi 95% naszych decyzji

Każdego dnia podejmujesz niezliczone ilości decyzji – nie tylko tych znaczących, ale także błahych – co zjeść na śniadanie, czy włączyć kolejną drzemkę, którą nogę jako pierwszą postawić na ziemi… Nad tymi drobnymi wyborami nie zastanawiamy się zbyt długo (lub wcale!). Nad tymi ważniejszymi (jak np. zakup drogiego sprzętu), również. Jak głosi prof. Gerald Zaltman na podstawie wyników swoich badań, aż 95% decyzji związanych z zakupami zachodzi w obszarze podświadomości [1]. Zdaje się, że w ogóle o nich nie myślimy.

Oczywiście, nasz rozum wykonuje ciężką pracę związaną z procesem decyzyjnym. Usprawiedliwiamy i racjonalizujemy nasze wybory różnymi argumentami, jednak najprawdopodobniej robimy to już po tym, jak podświadomie podjęliśmy decyzję. To właśnie w podświadomości umysł kształtuje nasze preferencje, tworzy skojarzenia i określa, co postrzegamy jako atrakcyjne i wartościowe. Wygląda na to, że większość naszych wyborów jest kształtowana przez to, co czujemy. Nasze decyzje będą się zatem opierały właśnie na emocjach – chętniej wybierzemy to, co wywoła w nas pozytywne uczucia.

Co to oznacza? Jak skutecznie wpłynąć na decyzje zakupowe, nad którymi – jak się okazuje – w sporej mierze nie mamy kontroli? Szansę w tym zakresie widzą entuzjaści neuromarketingu. Zachęcają do odkrywania mechanizmów rządzących naszym mózgiem i podświadomością, a następnie wykorzystywania tej wiedzy w praktyce. To, że budowanie trwałych emocjonalnych więzi między marką a klientem przynosi znaczące korzyści, wie już większość z nas. W jaki sposób neuromarketing bada te zależności dużo głębiej?

Neuromarketing w pigułce. Rodzaje badań i ich zastosowanie

Badania EEG, rezonans magnetyczny i eye-tracking to najpopularniejsze metody, za pomocą których można monitorować aktywność mózgu czy ruchów gałek ocznych. Takie badania przybliżają nas do zrozumienia, jak bodźce wizualne i emocjonalne wpływają na nasze decyzje zakupowe.

  • EEG to badanie bioelektrycznej czynności mózgu. Rolą badanego, na którego ciele umieszczone są elektrody, jest obejrzenie lub wysłuchanie przekazu reklamowego. Na podstawie analizy zarejestrowanych zmian potencjału elektrycznego można ocenić, czy reakcje na bodźce były pozytywne czy negatywne.
  • Podczas eye trackingu badacz śledzi drogę, którą podąża wzrok badanego. Dowiadujemy się nie tylko tego, które elementy najbardziej przyciągają jego uwagę, ale też w jakiej kolejności je zauważa. Cenne wnioski z wyników wykorzystują m.in. wydawcy czasopism czy projektanci opakowań produktów.
  • Rezonans magnetyczny (MRI) może być używany do monitorowania aktywacji różnych obszarów mózgu w reakcji na rozmaite bodźce – np. materiały reklamowe, etykiety produktów, ich ceny czy treści przekazów marketingowych. Badacze na tej podstawie są w stanie ocenić rodzaj oraz stopień reakcji emocjonalnych.

Wnioski z badań neuromarketingowych wykorzystują w swojej strategii marki z wielu branż. Oczywiście wyniki nie są upubliczniane, a wręcz chronione przed konkurencją. Prawdopodobnie najgłośniejsze case study dotyczą branży spożywczej. Słynne badanie preferencji smakowych konsumentów za pomocą nieoznaczonych napoi wykazało, że klienci wolą smak Pepsi, ale… markę Coca-Coli. Ta regularnie korzysta z badań EEG czy MRI, by na ich podstawie oceniać skuteczność swoich przekazów reklamowych. Efekt, który widzimy, to konsekwentne kreowanie pozytywnych emocji skorelowanych z marką: radość, wspólne spędzanie czasu, jedność, energia, entuzjazm – wszystkie to efekt wieloletniej pracy.

Mózg kontra kwestionariusz. Neuromarketing a tradycyjne badania

Tradycyjne metody badania konsumentów mają swoje ograniczenia. Przede wszystkim są one deklaratywne – nie pozwalają na obiektywną analizę emocji i uczuć, które pojawiają się po obejrzeniu reklam lub interakcji z produktem czy marką. Badani dzielą się swoimi odczuciami, ale każdy z nich wyraża i opisuje je na swój własny sposób. Na odpowiedzi, których udzielają wypełniając ankiety, wpływ może mieć także wiele czynników (intencje, wstyd, niechęć), które powodują zniekształcenie wyników i finalnie niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywiste myśli czy poglądy.

Badania neuromarketingowe pozwalają bezpośrednio obserwować aktywność mózgu, co dostarcza bardziej obiektywnych i precyzyjnych wyników.

  • Dane są podstawą skutecznego planowania działań marketingowych. Te dotyczące procesów myślowych oraz emocji Twojej grupy docelowej to wyjątkowo wartościowe źródło wiedzy.
  • Badania reakcji na poziomie fizjologicznym pozwalają na lepsze zrozumienie grupy docelowej – możesz dowiedzieć się, jak klienci reagują na produkty, reklamy i strategie marketingowe na poziomie podświadomym.
  • Bazując na wiedzy z badań neuromarketingowych możesz skuteczniej kształtować wizerunek, budować komunikację, co oznacza większą rozpoznawalność i konkurencyjność na rynku.
  • Neuromarketing może pomóc w zrozumieniu, jakie emocje i skojarzenia wiążą się z Twoją marką. Na tej podstawie możesz działać bardziej świadomie, aby nawiązywać z konsumentami cenną emocjonalną więź.

Jeśli tak się składa, że akurat nie masz do dyspozycji rezonansu magnetycznego… Skorzystaj z tego, co wiemy o neuromarketingu, aby poprawić komunikację swojej marki!

Kluczowym wnioskiem jest konieczność budowania pozytywnych skojarzeń z marką. W marketingu nie chodzi już tylko o pokazanie produktu czy usługi z najlepszej strony, ale także pokazanie samej marki (brand building) – jej historii oraz tego, jakie wartości wyznaje, co jest dla niej ważne, na czym skupia się w swoich działaniach.

Jak wygląda marketingowa „droga do serc” klientów? Analizując motywacje, którymi kierują się konsumenci, decydując się na zakup produktu, powinieneś brać pod uwagę te emocjonalne. Może to być pragnienie wyróżnienia się z tłumu, zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa, poprawy samopoczucia, chęć dbałości o środowisko, przynależności do grupy czy poczucia prestiżu. Które z nich może zaspokoić Twoja marka? Odpowiedź na to pytanie będzie determinowała jej komunikację.

W jaki sposób możesz komunikować emocjonalne wartości swojej marki?

  • Narracja i storytelling. Połącz się emocjonalnie ze swoimi odbiorcami za pośrednictwem opowieści o misji i oferowanych przez markę wartościach, w których zobrazujesz to, jaki wpływ może ona mieć na ich życie. Przekazy mogą wywoływać silne emocje i powinny sprawiać w odbiorcy poczucie identyfikacji z Twoją marką.
  • Personalizacja. W grupie docelowej Twojej marki powinny znajdować się osoby, które podzielają reprezentowane przez markę wartości. Poznaj swoich odbiorców bliżej i oferuj im komunikację, która będzie odpowiadała na ich potrzeby i uwzględniała specyficzne preferencje.
  • Budowanie i zaangażowanie społeczności. Rozmawiaj ze swoimi odbiorcami i dbaj o jak największą ilość interakcji. Prowadź z nimi dialog i słuchaj tego, co mają do przekazania. Twoja marka powinna być tam, gdzie jej odbiorcy. Jeśli wśród wartości marki znajduje się np. troska o środowisko, zadbaj o widoczność np. na eventach związanych z ekologią lub wspieraj lokalne inicjatywy. Możesz je także organizować!
  • Spójność. Pamiętaj o niej, planując działania komunikacyjne na różnych polach. Trzymaj się ustalonych zasad, a Twoja marka zyska rozpoznawalność: będzie kojarzona z tymi wartościami i emocjami, które faktycznie reprezentuje. Spójność powinna obejmować wszystkie warstwy komunikacji Twojej marki: wizualną, słowną, kontakt z klientem czy interakcje w mediach społecznościowych, a także – komunikację wewnętrzną.
  • Autentyczność. Powyższe sposoby nie będą skuteczne, jeśli nie będą za nimi stały prawdziwe wartości. Klienci doceniają marki, które wyróżniają się uczciwością i otwartością: nie tylko pięknie mówią o swoich wartościach, ale także działają zgodnie z deklaracjami.

Neuromarketing to dziedzina interdyscyplinarna, z której pomniejszych gałęzi możesz czerpać w zależności od potrzeb i charakterystyki Twojego biznesu. Warto znać wyniki badań, które w każdej z tych dziedzin zostały już przeprowadzone. Marketing to nauka rozwijająca się w szaleńczym tempie, ale zmiany w naszych umysłach nie zachodzą się z taką prędkością, z jaką powstają, na przykład, coraz nowsze narzędzia analityczne. To bazowa, wciąż aktualna wiedza niezbędna dla każdego marketera, który dąży do coraz większej skuteczności

  • Neuroekonomia zajmuje się reakcją mózgu na aspekty takie jak ceny, ryzyko czy nagrody. Pomaga zrozumieć, jakie bodźce finansowe wpływają na decyzje konsumentów.
  • Neurolingwistyka bada związki między mózgiem a językiem. Może pomóc w analizie, jak konkretne słowa i zwroty wpływają na reakcje konsumentów.
  • Psychologia koloru to kluczowy element w projektowaniu wizerunku marki i kreowaniu atrakcyjnych produktów.
  • Badania nad percepcją wzrokową i dźwiękowe, które koncentrują się na tym, jak postrzegamy i interpretujemy bodźce wizualne i dźwiękowe.

Key Takeaways

  • Neuromarketing bada proces decyzyjny konsumentów i dowodzi, że większość z nich podejmowana jest na poziomie podświadomości. To oznacza, że emocje odgrywają w tym procesie kluczową rolę.
  • Budowanie emocjonalnych więzi między marką a klientem może przynieść znaczące korzyści. Mózg ludzki jest zaprogramowany, aby reagować na bodźce emocjonalne.
  • Badania nad aktywnością mózgu, takie jak EEG, rezonans magnetyczny i eye-tracking, pozwalają na lepsze zrozumienie reakcji konsumentów. To cenne narzędzia m.in. do analizy skuteczności kampanii reklamowych.
  • Tradycyjne metody badania konsumentów oparte na ankietach mają swoje ograniczenia, ponieważ odpowiedzi respondentów mogą być wynikiem intencji, a nie rzeczywistego zachowania. Badania neuromarketingowe dostarczają bardziej obiektywnych wyników.
  • Neuromarketing czerpie wiedzę z różnych dziedzin nauki, takich jak neuroekonomia czy neurolingwistyka. Każda z nich opiera się na wiedzy, która ewoluowała znacznie wolniej niż technologie i narzędzia marketingowe. To bazowa, stale aktualna wiedza, niezwykle istotna dla każdego skutecznego marketingowca.

Źródła internetowe:

[1] Harvard Business School, The Subconscious Mind of the Consumer (And How To Reach It), dostęp: https://hbswk.hbs.edu

Jak hiperpersonalizacja zmieni Twój e-commerce i relacje z klientami?

23 stycznia, 2024

W dobie wszechobecnego kryzysu, zachowania konsumentów w świecie online stały się bardziej rozważne i złożone. Fakt ten nie umyka uwadze właścicieli e-commerce’ów. Być może Ty także zauważyłeś, że ścieżki zakupowe użytkowników Twojego sklepu znacznie się wydłużyły. Zastanawiasz się, jak uzyskać przewagę i utrzymywać lojalność klientów w obecnych warunkach?

Spis treści

Kluczem do sukcesu jest zadbanie o customer journey (doświadczenia i ścieżki konsumentów) oraz koncentracja na holistycznym podejściu do klienta. Dotychczas wykorzystywana personalizacja opierała się wyłącznie na podstawowych informacjach o odbiorcach (imię, nazwisko, płeć, wiek). Kolejnym krokiem jest hiperpersonalizacja, czyli skupianie się na odbiorcach ze znacznie szerszej perspektywy. Obejmuje przewidywanie intencji zakupowych konsumentów oraz związanych z nimi potrzeb/upodobań, co pozwala tworzyć zaawansowane profile klientów. A to wszystkie dzięki machine learning!

Dowiedz się, w jaki sposób możesz wykorzystać hiperpersonalizację w różnych obszarach marketingu i które narzędzia UX/UI przydadzą Ci się do badania person i zachowań konsumenckich.

Persony. Dlaczego zbudowanie ich za pomocą hiperpersonalizacji jest tak istotne?

Profesjonalny marketer, umiejętnie wykorzystując swoją zdolność „wejścia w czyjeś buty” odkrywa, jakie potrzeby klientów może zaspokoić za pomocą oferowanych produktów/usług. Oczywiście na tyle, na ile pozwalają mu na to zebrane dane. Dzięki nim dowiesz się, czym podczas swoich wyborów kierują się użytkownicy, co do nich przemawia, kiedy opuszczają stronę itd. Wyposażony/a w taką wiedzę, możesz rozpocząć długofalowy proces hiperpersonalizacji.

Zwiększając ilość pozytywnych doświadczeń i stosując holistyczne podejście do obsługi swoich klientów, krok po kroku budujesz ich lojalność. Na początku tej ścieżki, w trakcie budowania świadomości, zbadaj, na jakie segmenty dzielą się Twoi użytkownicy. Jakie zachowania zakupowe ich cechują? Jakie mają zainteresowania, przyzwyczajenia? Jakie dane (np. demograficzne) na ich temat posiadasz? Na podstawie tych informacji możesz zbudować persony oraz profile potencjalnych klientów, które są niezbędne do wprowadzania w życie ciekawej i wartościowej hiperpersonalizacji.

Wykorzystanie machine learning w hiperpersonalizacji – od czego zacząć?

Zaawansowane systemy uczące się oraz narzędzia AI umożliwiają dostęp do masy danych przydatnych w procesie hiperpersonalizacji odbiorców. Dzięki nim wejdziesz na wyższy poziom działań marketingowych! Istnieje sporo narzędzi, takich jak CUX.io, które pozwolą Ci poznać i wycisnąć jak cytrynę dane o zachowaniach użytkowników.

Czym właściwie jest to zaawansowane narzędzie? CUX.io łączy takie obszary, jak neuromarketing oraz analiza behawioralna, dzięki której możemy wykryć największe bolączki naszych klientów w obrębie strony www. Spopularyzowany Hotjar już od dawna bywa niewystarczający.

Do czego przyda Ci się CUX.io? Poznaj kilka najważniejszych z wielu zalet tego narzędzia analitycznego.

  • Za jego pomocą możemy badać poziom frustracji klienta w odniesieniu do konkretnych wykonywanych akcji, do których należą m.in. impulsywne odświeżanie strony, zablokowana możliwość wpisania frazy w wewnętrzną wyszukiwarkę bądź chaotyczne ruchy myszką (kiedy użytkownik nie może znaleźć kluczowych informacji). Moduł ten nazywa się Experience Metrics. Opcja ta nie jest dostępna w Hotjar.
  • CUX.io informuje, że dysponuje najdokładniejszymi mapami ciepła dostosowanymi do różnego typu urządzeń. Dzięki temu możesz sprawdzić, które punkty na stronie cieszą się największym zainteresowaniem.
  • W porównania do narzędzia Hotjar, CUX.io dostarcza pełny obraz nagrań użytkowników, a nie tylko pojedynczych sesji – przykładem jest otwarcie kilku zakładek na raz w danej przeglądarce.
  • W CUX.io uzyskujesz pełen wykres ścieżki, którą przechodzi użytkownik i dowiadujesz się, na jakim etapie rezygnuje, np. w momencie wypełniania formularza – być może jego uzupełnienie jest zbyt skomplikowane? Ta wiedza pozwala Ci na szybką reakcję oraz zbadanie przyczyny rezygnacji.
  • Wartością narzędzia CUX.io jest także podgląd w czasie rzeczywistym, który ułatwia identyfikację obszarów problemowych.
  • W CUX.io możesz przeprowadzić zdalne testy UX – np. zbadać, które CTA na przycisku okaże się efektywniejsze w Twoim sklepie internetowym.

To tylko jeden z wielu przykładów. Za sprawą korzyści, jakie przynosi big data oraz inteligentne narzędzia, możesz usprawniać płatne działania reklamowe, budować szczegółowe persony zakupowe potencjalnych klientów, dostosowywać oferty czy wysyłkę dedykowanych mailingów. Na podstawie danych historycznych oraz sygnałów dostarczanych przez algorytmy, jesteś w stanie wydobyć złoto z kopalni danych. Dzięki temu lepiej zidentyfikujesz oraz określisz zaawansowany profil swoich odbiorców.

Czy tradycyjna personalizacja odchodzi do lamusa?

W dzisiejszym dynamicznym świecie klasyczna personalizacja przestała być wystarczająca. Aby zbudować wartościową relację z klientem i zyskać jego lojalność, potrzeba znacznie więcej. Kluczową umiejętnością marketerów staje się analiza ogromnych zbiorów danych, inteligentnych sygnałów o grupach odbiorców, ich zachowaniach na ścieżce zakupowej, a także bezpośrednio nawigowaniu w obrębie strony www.

Według raportu E-Izby Omni-Commerce Buying Comfortable aż 50% użytkowników internetu przechodzi przez wiele kanałów (multichannels buying path), zanim dojdzie do sfinalizowania transakcji zakupowej. Co więcej, nawet 38% użytkowników oczekuje szybkiej odpowiedzi (do godziny czasu) od wybranej marki w sprawie zadanego pytania na temat produktów/usług. Co mówią nam te dane? Przede wszystkim potwierdzają fakt, że ścieżka zakupowa znacznie się wydłużyła. Ponadto użytkownicy mają większą samoświadomość i stali się bardziej wymagający. Z tego powodu hiperpersonalizacja będzie świetną odpowiedzią na najbardziej wygórowane oczekiwania na każdym etapie lejka sprzedażowego.

Hiperpersonalizacja a marka i jej składowe

Zgromadzone dane podlegają segmentowaniu oraz próbkowaniu. Na podstawie wniosków możesz usprawnić takie obszary, jak np. marketing automation czy tworzenie dedykowanych ofert dostosowanych do potrzeb klienta w oparciu o najbardziej zaawansowane persony. Pamiętaj, że poziom wiedzy na temat produktów/usług różni się w zależności od stopnia przywiązania do marki i etapu świadomości. Nie każdy klient od razu stanie się ambasadorem Twojej marki.

Dobrym przykładem są niszowe produkty, które wymagają specyficznej edukacji odbiorców na pierwszych etapach styku z marką (np. Astro Kalendarz). Na tym etapie niezwykle istotna jest prezentacja produktu oraz jego unikalnych atrybutów (USP) – odbiorcy to grupa, która odznacza się niską wiedzą na temat produktu i prawdopodobnie ma potrzebę, aby zasięgnąć eksperckiej wiedzy w tym zakresie. Pamiętaj, że hiperpersonalizacja to proces, który wiążę się z dogłębną oraz regularną analizą grupy docelowej i segmentacją zebranych danych poprzez wykorzystanie odpowiednich narzędzi.

Kolejnym ważnym aspektem hiperpersonalizacji jest Tone of Voice (język komunikacji marki). Istnieją segmenty, które preferują język formalny, a inne grupy dla odmiany nie stronią od sporej dawki humorystycznego żargonu. Dzięki znajomości odbiorców i zebraniu odpowiednich sygnałów, jesteś w stanie dostosować swój przekaz i trafić w dziesiątkę! Dowiedz się, czym przekaz Twojej marki powinien się charakteryzować, aby zachwycić odbiorców.

Wznieś sprzedaż na wyższy poziom dzięki hiperpersonalizacji

Wykorzystując sygnały o zachowaniach użytkowników, możesz skonstruować angażujące, przepełnione językiem korzyści treści i nasycić je dedykowanymi cechami odpowiedniej grupy docelowej. Content is the king! W procesie projektowania kreacji marketing automation (m.in. e-maili sprzedażowych) treści odgrywają kluczową rolę. Finalnie wpływają na takie płaszczyzny, jak cross-selling oraz up-selling.

Co należy zrobić, aby hiperpersonalizacja wzmocniła Twoją sprzedaż komplementarną? W pierwszej kolejności zbierz próbkę rzetelnych sygnałów na temat unikalnej grupy odbiorców. Następnie, na podstawie ich analizy, zaprojektuj hiperpersonalizowany przekaz marketingowy, obejmujący szereg atrybutów grupy docelowej. Odbiorcy powinni rezonować z treściami, a nawet się z nimi utożsamiać. Możesz oferować produkty dedykowane z „wyższej półki” lub spełniać indywidualne, komplementarne potrzeby swoich użytkowników.

Zobrazujmy to na przykładzie, który uwzględnia fakt, że marketing automation oraz reklamy PPC są ze sobą ściśle powiązane. Grupie osób, które zakupiły konkretny model iPhone (np. poprzez reklamy Google Ads), proponujesz zakup produktu komplementarnego: dedykowanych case’ów ze specjalnym rabatem. Produkt ten będzie uzupełniał dotychczasowy zakup – konieczna ochrona smartfona o wysokiej wartości zaspokaja potrzebę tej grupy. Możesz prowadzić sprzedaż komplementarną (cross-selling) omnichannelowo, z dedykowanym przekazem tylko dla wybranego segmentu odbiorców, np. IPhone 14 Pro Max – osoby, które zakupiły.

Dzięki włączeniu hiperpersonalizacji do mailingu, dotrzesz do właściwych osób we właściwym czasie, oferując im korzyść w postaci potrzeby ochrony telefonu. Dodatkowo wyróżnisz odbiorców ograniczonym czasowo rabatem. Sky is the limit! Im więcej narzędzi, przeprowadzonych researchów, wyciągniętych wniosków i dogłębnego poznania od podszewki użytkowników, tym większa szansa na wdrożenie rzetelnej hiperpersonalizacji i zwiększenie kluczowych wskaźników sprzedażowych.

Key Takeaways – co warto wdrożyć?

  • Spójrz na biznes kompleksowo i holistycznie, nie skupiając się tylko na lejku sprzedażowym, który przecież kończy się w momencie sfinalizowania transakcji.
  • Traktuj swoich odbiorców indywidualnie, segmentuj ich według charakterystycznych, unikalnych cech.
  • Zadbaj o elementy strategii swojej marki – tone of voice, brand promise, USP, ESP, które będą ją wyróżniać i trafiać do zdefiniowanej grupy odbiorców.
  • Wykorzystuj trendy zebrane przez uczenie maszynowe oraz narzędzia AI do optymalizowania swoich działań reklamowych, np. kampanii PPC bądź marketing automation.
  • Nie lekceważ mocy analityki. Zadbaj o niezbędne wdrożenia i wspomagaj się dodatkowymi narzędziami, które badają zachowania użytkowników oraz ich preferencje, np. CUX.io.
  • Śledź wszelkie sygnały związane ze swoją witryną internetową i wyciągaj wnioski, aby zadbać o wartościowy UX.

Źródła internetowe:

Prosto w serce Twoich odbiorców, czyli o mocy contentu i bezpłatnych działań w social media

22 grudnia, 2023

Myślisz, że nie stać Cię na prowadzenie skutecznych działań w social mediach? Nieprawda! Jedyne, co musisz mieć, to swoją chęć odkrycia tego, co działa na konkretnych platformach i poznania swojej grupy docelowej. Wszystko, co przeczytasz w tym artykule (i możliwe, że wdrożysz) dotyczy wyłącznie działań organicznych, czyli tych, za które nie zapłacisz ani złotówki. Nie licząc oczywiście czasu Twojego lub Twoich pracowników. Pamiętaj, że odpowiednio dopasowane działania organiczne mogą z powodzeniem konkurować z działaniami płatnymi, zwłaszcza na kilku opisanych niżej platformach.

Spis treści

Kim są użytkownicy mediów społecznościowych w Polsce?

Według raportu „Social Media 2023”, przygotowanego dzięki współpracy Gemius, Polskich Badań Internetu oraz IAB Polska, proporcja pomiędzy kobietami i mężczyznami korzystającymi z sociali w naszym kraju jest niemal równa i wynosi 51,8% do 48,2%. To, co powinno Cię zainteresować, to  podział na płeć na konkretnych platformach. Takie zestawienie pozwoli dopasować najlepsze medium dla Twojego biznesu, w zależności od tego, na czyjej uwadze Ci zależy.

Źródło: Raport „Social Media 2023” – Gemius, Polskie Badania Internetu, IAB Polska

Jak widzisz, w zdecydowanej większości to kobiety przeważają w kwestii aktywności na konkretnych mediach społecznościowych i to tę grupę społeczną warto angażować w swoje działania organiczne. Warto spojrzeć również na wiek, bo ponad 60% to osoby w wieku tzw. produkcyjnym, głównie po 35. roku życia. Nie należy jednak zapominać o pokoleniu Z, które obecnie wchodzi w świat mediów społecznościowych, a które docelowo może mieć największy wpływ na to, jak marka będzie postrzegana i czy utrzyma się na rynku.

Źródło: Raport „Social Media 2023” – Gemius, Polskie Badania Internetu, IAB Polska

A czy Ty wiesz, kim są Twoi odbiorcy? Zanim przejdziemy do kolejnego punktu zastanów się, do kogo chcesz dotrzeć. Sprawdź w statystykach, kto najczęściej reaguje na Twój treści i poznaj fanów swojej marki.

Które media społecznościowe są najpopularniejsze?

Nie zaskoczę Cię mówiąc, że jednym z najbardziej znanych social mediów w Polsce jest Facebook. Myśląc o socialach, rzadko weźmiemy pod uwagę Messengera, czy Whatsapp. To zrozumiałe – platformy social mediowe kojarzą nam się z oglądaniem lub dodawaniem konkretnego contentu. W Polsce równie popularny jest Instagram, TikTok, czy Pinterest [2]. To na tych czterech kanałach skupię się przy omawianiu konkretnych wskazówek. Wyraźnie widać jednak, że mają one też inną konkurencję – warto przeanalizować, czy nie ma tam Twojej grupy docelowej.

Źródło: Raport „Digital 2023: Poland” – DataReportal

Jak dobrać działania do wybranego medium społecznościowego?

Wiesz już, kim są Twoi odbiorcy i które platformy są najpopularniejsze wśród osób w konkretnym wieku. Teraz powiem Ci, co na tych kanałach możesz zrobić zupełnie bezpłatnie i jakich efektów możesz się spodziewać.

Facebook

Tutaj obecnie znajdziemy wszystko: informacje i rozrywkę w wielu formach, od dłuższych treści blogowych, po krótkie wideo. Ale użytkownicy Facebooka przede wszystkim obserwują marki, które ich interesują. To przestrzeń na działania – obserwujący Twoją markę potrzebują powodów, aby zostać z nią na dłużej. Jak zaangażować odbiorców na FB? Po pierwsze: twórz ciekawy content. Co to oznacza? Nie możesz bez przerwy dodawać treści typowo sprzedażowych.

Twoje publikacje powinny nie tylko pokazywać produkty czy usługi, ale najlepiej, gdy opowiedzą całą historię, przedstawią przewagi, pokażą, jaka marka jest naprawdę. Idealnie sprawdzą się do tego takie formy kreacji, jak karuzele, krótkie animacje czy wideo. Angażuj swoich fanów za pomocą ankiet i konkursów. Im więcej reakcji, komentarzy i udostępnień będziesz pozyskiwał, tym większy zasięg zyskasz – zupełnie bezpłatnie.

Instagram

Początki Instagrama to content typowo zdjęciowy. Użytkownicy i marki publikowali tu zdjęcia, próbując w ciekawy sposób przekazać to, co mieli do powiedzenia. Z czasem medium zaczęło upodabniać się do Tik Toka, znanego z wideo. Obecnie na Instagramie mamy mieszankę treści statycznych i filmów. Można powiedzieć, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, dlatego nie warto decydować się na jedną formę, a należy eksperymentować. Testując, co zadziała na fanów marki zyskasz pewność co do tego, jakie formy publikować.

Ważne, żeby odpowiednio opisywać publikowane treści i dodawać tematyczne hashtagi (istotne, by dobrać je do tematyki posta i marki, a nie używać wyłącznie tych najpopularniejszych) – pozwoli to na precyzyjniejsze dotarcie do odbiorców. Pamiętaj, że dokładne opisywanie treści czy oznaczanie lokalizacji nic Cię nie kosztuje, a pozwoli na łatwiejsze odnalezienie Twojej marki na Instagramie.

TikTok

Tutaj króluje wideo – jeśli chcesz, aby Twoja marka zaistniała na tej platformie, musisz zacząć nagrywać! I to często. Według rekomendacji samego TikToka, treści najlepiej publikować codziennie – wtedy algorytmy skuteczniej będą mogły nauczyć się, komu wyświetlać wideo z Twojego profilu.

Drugą ważną wskazówką jest dokładne opisywanie wideo. Zarówno jego tytuł, jak i opis powinny zawierać wskazówki co do tego, co się na nim znajduje i do kogo chcemy dotrzeć. Jeśli dodajesz napisy, w samym wideo również muszą one być dopasowane tak, by trafić do Twojej grupy docelowej.
TikTok to również ciągle pojawiające się trendy. Marka powinna reagować na pojawiające się wyzwania i sama je inicjować.

Pinterest

Osobiście uważam to medium społecznościowe za bardzo precyzyjne. W zdecydowanej większości korzystają z niego osoby, które szukają konkretnych produktów i usług, bo to miejsce inspiracji. Content dodawany na Pintereście ma zachęcić odbiorcę do kupienia tego, czego i tak szuka. Warto wspomnieć o tym, jak wygląda proces tego szukania. Użytkownik wpisuje konkretne słowa w wyszukiwarkę, dlatego im Twoje treści będą dokładniej opisane, im będzie ich więce oraz im bardziej będą dopasowane do grupy docelowej, tym większa szansa na to, że kupią właśnie u Ciebie.

To, co działa w tym medium, to estetyczne przedstawienie produktu. NIeistotne są promocje i banery ze zniżkami – najważniejsze, by content był przyjemny dla oka.

Key Takeaways

  • Content i działania organiczne to szansa na pokazanie swojej marki bez dodatkowych nakładów budżetowych – wykorzystaj tę możliwość w 100%!
  • Wszystkie opisane działania powinny być regularne. Nawet najlepszy post bez regularnych publikacji na profilu przepadnie bez echa.
  • Z regularnością związany jest harmonogram. Warto przygotowywać sobie z wyprzedzeniem mediaplan i sukcesywnie publikować treści.
  • Aktywnie odpowiadaj na komentarze i reakcje swoich odbiorców, bądź z nimi w kontakcie.
  • Twórz RTM-y. Im szybciej i ciekawej zareagujesz na aktualne sytuacje, tym większa szansa, że użytkownicy social mediów zainteresują się Twoją marką.

Źródła internetowe: