Analityka na nowej stronie internetowej. O czym musisz pamiętać?

04 kwietnia, 2024

Planujesz uruchomienie witryny internetowej dla swojej firmy lub zastąpienie obecnej nową? Zamierzasz prowadzić kampanie reklamowe, aby przyciągnąć do swojej strony www wartościowych odbiorców? Sprawdź, co jeszcze musisz zrobić, jeśli chcesz skutecznie zbudować świadomość marki i sukcesywnie poszerzać jej zasięg. Od startu nowej witryny do rozpoczęcia płatnych działań reklamowych dzieli Cię jeszcze kilka niezbędnych kroków.

Spis treści

Stwórz plan i przygotuj się do działania

Jeszcze raz pomyśl o: celach Twojego biznesu, grupie odbiorców i materiałach promocyjnych. Prowadząc biznes, niejednokrotnie powraca się do wcześniej wypracowanej strategii marki. To właśnie ona określa podstawę i kierunek dla podejmowanych decyzji, a z czasem również ewoluuje. Opierając się na niej przygotuj plan, który doprowadzi Cię do rozpoczęcia skutecznych kampanii reklamowych w Internecie.

Skup się na celach swojej witryny. Pomyśl, jakie są jej założenia – czy użytkownik ma wypełnić formularz, dokonać zakupu, a może po prostu zapoznać się ze szczegółami nowej usługi? Spróbuj sam przejść taką ścieżkę do celu i wynotuj wszystkie zdarzenia, które pośrednio prowadzą do jego realizacji. Ich lista przyda się w następnych krokach – wrócimy do niej.

Opisz, co charakteryzuje Twoją grupę docelową – do kogo chcesz dotrzeć, kto ma pojawić się na Twojej stronie www? Czy można tę grupę podzielić na mniejsze segmenty? Zastanów się również, jakiego typu grupy odbiorców warto utworzyć z internautów, którzy odwiedzą już Twoją witrynę. Czy będą to użytkownicy, którzy dodali produkt do koszyka, ale nie kupili go, czy może użytkownicy, którzy spędzili w witrynie więcej niż 5 minut? Jakie warunki będą dla Ciebie istotne? Na późniejszym etapie działań takie grupy można wykorzystać do remarketingu, aby uzyskać pożądane efekty, np. domknięcie sprzedaży.

Pomyśl nad materiałami promocyjnymi, które będą wzmacniać przekaz kampanii reklamowych. Mogą to być między innymi grafiki, gify czy wideo. Tego typu kreacje będą z pewnością intensywniej oddziaływać na zmysły odbiorców niż sam tekst. Pamiętaj o tym, że każdy z systemów reklamowych ma konkretne wytyczne dotyczące formatów i rozmiarów. Czas przejść do kolejnego kroku!

Załóż i skonfiguruj konta reklamowe

Poznaj systemy reklamowe, dzięki którym chcesz osiągnąć swoje założenia. Do najpopularniejszych zaliczamy z całą pewnością: Meta Ads i Google Ads. Nie są one dla siebie konkurencyjne, a uzupełniają się nawzajem. Można powiedzieć, że stanowią zupełnie różny sposób dotarcia do potencjalnych klientów na poszczególnych etapach procesu zakupowego. Ponadto wśród popularnych kanałów reklamowych znajdziesz także: TikTok Ads, Pinterest Ads czy LinkedIn Ads.

Który z nich wybrać? To zależy przede wszystkim od tego, do kogo i w jakim momencie ścieżki zakupowej chcesz dotrzeć oraz w jaki sposób chcesz zaprezentować się swoim odbiorcom. W przypadku każdego z systemów jednak po procesie konfiguracji konta, w tym podpięciu płatności, uzyskasz kod śledzący, który należy z kolei osadzić w kodzie strony www. Za pomocą takiego kodu z Twojej witryny do systemu reklamowego przesyłane są dane o ruchu pochodzącym z klikniętych reklam. Statystyki zagwarantują Ci informacje o współczynniku klikalności Twoich kreacji czy choćby koszcie kliknięć lub/i wyświetleń reklam.

Na tym etapie niezbędny jest również powrót do listy zdarzeń w procesie dążenia do realizacji celów witryny, które zanotowałeś wcześniej. Każdy z systemów umożliwia monitorowanie konkretnych zachowań użytkownika, co z kolei pozwala na skuteczną optymalizację kampanii reklamowych. Dla przykładu – kiedy śledzisz w swojej witrynie zdarzenia oparte na wypełnieniu formularza, możesz w systemie reklamowym sprawdzić, które z kampanii przynoszą najwięcej leadów i zrezygnować z kampanii, które nie spełniają Twoich oczekiwań.

Na podstawie zdarzeń możesz także budować grupy odbiorców i wykluczać z nich użytkowników, którzy byli na Twojej stronie, ale na przykład nie wykonali żadnych czynności, które świadczyłyby o zainteresowaniu produktem czy usługą. Dzięki temu nie przepalasz budżetu na reklamy, a skupiasz zwiększone siły na użytkownikach, którzy przyniosą korzyść Twojemu biznesowi. Jak wdrożyć kody śledzące? Czas, abyś poznał Google Tag Manager.

Skorzystaj z Google Tag Managera

Zarządzaj kodami śledzącymi wszystkich systemów reklamowych (i nie tylko!) w jednym miejscu. Google Tag Manager (GTM) to bezpłatne narzędzie, które umożliwia implementację fragmentów kodu w Twojej witrynie bez ingerencji programisty. GTM nie przechowuje żadnych danych, a jedynie jest pośrednikiem w przekazywaniu ich ze strony do konkretnych narzędzi. Jak to działa? Jak rozpocząć pracę z Google Tag Managerem?

Na stronie tagmanager.google.com z łatwością założysz konto, a następnie kontener. Kontener można zdefiniować jako przestrzeń, w której po prostu przechowujesz wszystkie niezbędne skrypty. Jeśli masz np. 2 różne witryny, to zakładasz jedno konto i 2 kontenery – 1 kontener per domena. Kontener z kolei należy wdrożyć w kod swojej witryny. Dzięki temu przy każdym wyświetleniu strony będzie uruchamiał się GTM, a zaraz po nim ustawione przez Ciebie skrypty śledzące w kontenerze.

Wdrażanie kodów śledzących polega na konfiguracji tagów i reguł. W tagu określasz przede wszystkim do jakiego narzędzia, o jakim ID mają być przesyłane dane i jak nazywa się przesyłane zdarzenie. Za pomocą reguły definiujesz, kiedy zdarzenie ma być wysyłane. Dla przykładu: zdarzenie oparte na wypełnieniu formularza będzie miało regułę wskazującą na wyświetlenie strony z podziękowaniem za kontakt, czyli wyświetlenie tzw. thank-you-page’a.

Dlaczego lepiej korzystać z Google Tag Managera zamiast wdrażać wszystkie skrypty bezpośrednio w kod strony przy udziale programisty? Praca z GTM będzie po prostu szybsza, łatwiejsza i tańsza niż każdorazowa ingerencja pracownika IT. Co więcej dzięki GTM możesz: bezpiecznie testować zmiany w tagach, wykrywać błędy w strukturze kodów czy pauzować wybrane skrypty. Warto również wiedzieć, że Google Tag Manager ładuje kody śledzące asynchronicznie, co oznacza, że te wolniejsze skrypty nie blokują tych lżejszych/szybszych. Dzięki temu witryna działa płynnie i nieco szybciej niż wtedy, kiedy wszystkie skrypty wdrażane są bezpośrednio w kod strony.

Wdróż w swojej witrynie narzędzia analityczne

Opieraj swoje działania na rzetelnych danych, minimalizując tym samym ryzyko strategicznych błędów. Masz już konta w systemach reklamowych, przygotowane zgodnie z ich wytycznymi materiały promocyjne, listę zdarzeń i celów witryny, kontener GTM i kody śledzące. Ostatnim niezbędnym krokiem przed startem kampanii reklamowych jest wdrożenie analityki na stronę www. Jaką korzyść niesie to dla Twojego biznesu i na które narzędzia warto postawić?

Przodującą usługą w świecie digitalowej analityki jest Google Analytics 4 (GA4). To jedno z najpopularniejszych narzędzi do mierzenia ruchu i analizowania zachowań użytkowników na stronach www. Kody śledzące oczywiście wdrożysz na swoją witrynę za pomocą wcześniej wspomnianego już GTMa. Dzięki GA4 między innymi możesz: precyzyjnie mierzyć ścieżkę użytkowników do realizacji celów Twojej strony na różnych urządzeniach (cross-device tracking), sprawdzać które kanały sprowadzają wartościowy ruch na stronę, lokalizować podstrony sprawiające użytkownikom problemy czy pogłębiać wiedzę na temat grupy odbiorców w kontekście danych demograficznych. Przekuwając dane na działanie (actionable insights), zoptymalizujesz budżety przeznaczane na kampanie reklamowe, zbudujesz grupy odbiorców, w których warto inwestować czy udoskonalisz problematyczne miejsca w swojej witrynie. Dzięki temu osiągniesz wzrost poziomu realizacji celów, zwiększysz przychody i wzmocnisz wizerunek.

W analityce warto działać wielotorowo, czyli opierać się na różnych źródłach danych. Stąd też warto wdrożyć na stronę www także HotJar – to narzędzie zapewni Ci wgląd w zachowanie użytkowników w Twojej witrynie. W przeciwieństwie do GA4 usługa ta opiera się nie tylko na liczbach, ale i heat mapach oraz nagraniach poszczególnych sesji. Analizując takie dane, z łatwością zlokalizujesz niedociągnięcia UX-owe i etapy procesu zakupowego, które należy uprościć, aby zwiększyć przepustowość ścieżki.

Oba narzędzia mają oczywiście swoje alternatywy, np. Adobe Analytics i Piwik Pro dla GA4 czy CUX i CrazyEgg dla HotJara. Tutaj ponownie będzie trzeba zapoznać się z konkretnymi narzędziami i wybrać te najlepsze z perspektywy marki, której analizy będą dotyczyć. Z pewnością warto zacząć od dwóch solidnych usług, a z czasem rozszerzać swoje możliwości analityczne o kolejne obszary, a także o większą ilość narzędzi i ciekawych statystyk.

Dotarłeś do ostatniego kroku! Teraz możesz startować z kampaniami. Pamiętaj, że ścieżki współczesnego użytkownika są na tyle skomplikowane, a rynek konkurencji tak rozbudowany, że nie ma możliwości osiągnięcia sukcesu w oparciu o intuicję. Digitalowy świat użytkowników należy zgłębiać przez pomiar i w swoich decyzjach opierać się na danych. Tylko w ten sposób redukuje się ryzyko popełnienia błędów biznesowych i sukcesywnie zwiększa się skuteczność działań płatnych, czyli zasięg i skuteczność marki.

Key takeaways

  • Zanim rozpoczniesz kampanie reklamowe upewnij się, że podjąłeś wcześniej 4 niezbędne kroki: 1) stworzenie planu i przygotowanie się do działania, 2) założenie i konfiguracja kont w systemach reklamowych, 3) wdrożenie w kod strony Google Tag Managera i 4) konfiguracja analityki na stronie www.
  • Przygotuj plan działania – wróć do strategii marki, jeszcze raz pomyśl, co jest celem Twojej witryny, jakie zdarzenia i grupy odbiorców będą kluczowe dla Twoich działań, a także jakiego rodzaju materiały promocyjne wzmocnią przekaz Twoich kampanii reklamowych.
  • Poznaj systemy reklamowe i wybierz te, które skutecznie pomogą realizować Twoje założenia. Po założeniu kont, podpięciu płatności i konfiguracji ustawień wróć do listy zdarzeń i odbiorców, które będą dla Ciebie niezbędne.
  • Zaimplementuj Google Tag Managera w kod swojej witryny, aby szybko i sprawnie zarządzać zdarzeniami wysyłanymi do wszystkich Twoich systemów reklamowych.
  • Wdróż w witrynie analitykę. Na początek wybierz dwie podstawowe usługi – GA4 i HotJar lub ich alternatywy. Z czasem rozszerzaj zasoby o kolejne obszary, narzędzia i ciekawe statystyki.
  • Dzięki analizom będziesz w stanie podejmować skuteczne decyzje oparte na danych, co przekuje się na zwiększenie poziomu realizacji celów Twojej witryny, wzrost liczby leadów/klientów, zwiększenie przychodów, poszerzenie zasięgu i wzmocnienie wizerunku Twojej marki.

Najczęstsze problemy użytkowników po przesiadce na Google Analytics 4

02 sierpnia, 2023

Minęło już kilka tygodni odkąd Universal Analytics (GA3) przestał procesować nowe dane, a jego dotychczasowi entuzjaści musieli przejść na nową wersję usługi lub poszukać alternatywy. W dzisiejszym artykule rozwiewamy najczęstsze wątpliwości, z którymi zgłaszają się do nas klienci przy okazji audytów GA4 (Google Analytics 4). Sprawdź, czy któryś z case’ów dotyczy również Ciebie!

Spis treści

„Gorsze wyniki w GA4 niż w GA3”, czyli porównywanie danych między usługami

Wygląda na to, że jednym z pierwszych odruchów świeżo upieczonych użytkowników GA4 jest porównywanie danych skonfigurowanej usługi z danymi w Universal Analytics. Oczywiście nie jest to zła praktyka, ale trzeba pamiętać przy tym o trzech bardzo ważnych kwestiach.

  • Nie każde dane i wymiary w GA4 są tożsame z tymi w GA3, nawet jeśli nazywają się tak samo. Świetnym tego przykładem są Użytkownicy. W Universal Analytics oznaczają oni całkowitą liczbę osób, które odwiedziły Twoją stronę. W GA4 z kolei Użytkownicy to tylko te osoby, które odbyły sesję z zaangażowaniem, czyli tak naprawdę Aktywni użytkownicy. Zanim więc zaczniesz analizować i porównywać, koniecznie zapoznaj się z dokumentacją Google, w której wszystkie dane i wymiary są jasno i konkretnie zdefiniowane. Na supporcie możesz również sprawdzić, czego spodziewać się przy porównywaniu konkretnych danych między GA3 i GA4.
  • Obie usługi różnią się między sobą metodologią zbierania danych, a także atrybucją (czyli sposobem przypisywania udziału w konwersji reklamom, kliknięciom itp.). GA4, w przeciwieństwie do GA3, potrafi łączyć dane z aplikacji i witryn www, a tym samym dokładniej śledzić liczbę użytkowników i ich ścieżkę do konwersji. W raportach standardowych Universal Analytics jedynym dostępnym modelem atrybucji był model ostatniego kliknięcia niebezpośredniego. W GA4 raporty podstawowe opierają się na dwóch modelach atrybucji: ostatnie kliknięcie i pierwsze kliknięcie. Dodatkowo można również przyjrzeć się zebranym danym z perspektywy atrybucji opartej na danych.
  • Dane Google Analytics 4 mogą pojawić się w panelu nawet z 48-godzinnym opóźnieniem. W GA3 czas oczekiwania zazwyczaj wynosił tylko kilka godzin.

Często zdarza się, że lista przewag GA4 nad GA3 wprowadza użytkowników nowej usługi w błędne przeświadczenie – „liczby powinny być wyższe, lepsze”. Fakt, że GA4 mierzy dokładniej, nie oznacza, że wyniki powinne być wyższe. Dla przykładu, wcześniej wspomniane łączenie danych dotyczących aplikacji i witryn www może skutkować mniejszą liczbą użytkowników w GA4. GA4 jest w stanie zidentyfikować osobę korzystającą z Twojej aplikacji i witryny www jako jednego użytkownika. GA3 w takiej sytuacji identyfikuje dwóch różnych użytkowników na dwóch różnych ścieżkach do konwersji.

Dobrym przykładem są również sesje – w tym przypadku ich liczba w GA4 również może być niższa niż w GA3. GA4 w odróżnieniu od Universal Analytics nie nalicza nowej sesji wraz z nadejściem północy, ani też wraz ze zmianą parametrów kampanii (wizytą z innego źródła przed upłynięciem limitu czasu wcześniejszej sesji).

Podsumowując, niższe nie znaczy gorsze i niekoniecznie jest rezultatem błędnej konfiguracji GA4. Nie zniechęcaj się, kiedy zobaczysz różne wyniki w obu usługach. Spróbuj na spokojnie znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy lub śmiało skonsultuj się z nami.

„Brak danych sprzedażowych”, czyli jak działa śledzenie e-commerce’u

Popularnym problemem wśród wdrażających GA4 jest również brak danych zakupowych. Najczęściej wynika on z pominięcia etapu konfiguracji śledzenia e-commerce’u lub ustawień niezgodnych z wymaganiami Google. Wdrażając usługę koniecznie sprawdź, jakie rozwiązania proponowane są w przypadku silnika sklepu, z którego korzystasz.

GA4 implementuje się w witrynie na kilka różnych sposobów, zależnie od możliwości:

  • poprzez gotową integrację w panelu sklepu (polega zazwyczaj na wpisaniu identyfikatora pomiaru usługi i zaznaczeniu kilku checkboxów),
  • poprzez zainstalowanie wtyczki, która wdraża na stronie warstwę danych (dataLayer) wraz z określonymi w dokumentacji Google zdarzeniami zakupowymi, następnie skonfigurowanie odpowiednich ustawień w Google Tag Managerze (GTM), dzięki którym dane o zdarzeniach będą wysyłane do GA4,
  • poprzez zaprojektowanie i wdrożenie dataLayeru przez programistów, a następnie bezpośrednie wysyłanie zdarzeń ze strony do GA4 lub wykorzystanie warstwy danych i wysyłanie zdarzeń do GA4 za pośrednictwem GTMa.

Jeśli w witrynie istnieje dataLayer, który był stworzony na potrzeby Universal Analytics, można go przemapować za pomocą GTMa i wykorzystać do konfiguracji GA4.

W sytuacji, kiedy śledzenie e-commerce zostało zaimplementowane, a w panelu nie pojawiają się dane o transakcjach lub/i przychodach, należy:

  • przeanalizować zgodność warstwy danych z dokumentacją Google dla GA4 (dataLayer dla GA3 posiadał inną strukturę),
  • sprawdzić, czy w zdarzeniach wysyłamy wszystkie wymagane parametry, w tym najważniejsze – wartość przychodu i kod waluty.

Warto pamiętać, że przesyłanie kodu waluty do GA3 nie było wymagane. W GA4 z kolei jest to informacja niezbędna, bez niej można zapoznać się jedynie z liczbą transakcji – bez wartości przychodów.

„Luka demograficzna”, czyli konfiguracja Google Signals

Ustawiając usługę GA4, należy przyjrzeć się wszystkim dostępnym opcjom w panelu administracyjnym. Pozostawienie niektórych z nich w trybie domyślnym może spowodować braki danych. Klienci zlecający audyt GA4 często podkreślają, że z niewiadomych przyczyn w raportach o użytkownikach nie wyświetlają się im żadne dane demograficzne. Dzieje się tak kiedy funkcja Google Signals, odpowiedzialna między innymi za zbieranie tego typu danych, pozostaje wyłączona.

Warto pamiętać, że Google Signals służy także do bardziej precyzyjnych pomiarów związanych z osobami odwiedzającymi Twoją witrynę na różnych urządzeniach (cross-device tracking). Jeśli użytkownik wyświetlający Twoją stronę za pośrednictwem tabletu, smartfona, a następnie komputera jest zalogowany w Google, to GA4 zidentyfikuje go jako jednego użytkownika witryny na jednej ścieżce do konwersji.

Uruchomienie Google Signals ma jednak także swoje minusy, o czym należy pamiętać, decydując się na włączenie tej opcji. Kiedy na stronie www jest mały ruch, GA4 stosuje progowanie i nie wyświetla w raportach wszystkich danych w celu uniemożliwienia identyfikacji konkretnych użytkowników. Masz zatem do czynienia z klasyczną sytuacją „coś za coś”. Dobrze jest skonfrontować ze sobą wszystkie za i przeciw dla Google Signals, a następnie podjąć przemyślaną decyzję.

Podsumowanie

Przyzwyczajenie się do nowej usługi Google Analytics po latach użytkowania GA3 z pewnością nie jest łatwe. Ważne, aby w razie wątpliwości dotrzeć do rzetelnej wiedzy i rozwiązać ewentualne problemy. GA4 w rzeczywistości jest solidnym narzędziem do analizowania ruchu w Twojej witrynie czy aplikacji i nieustannie jest udoskonalane. Nie mam żadnych wątpliwości, że warto je zaimplementować w przypadku każdego gracza online.

Pamiętaj o tym, aby:

  • przed wdrożeniem śledzenia e-commerce’u upewnić się, jaka metoda będzie odpowiednia dla silnika sklepu, którego używasz,
  • osoba zajmująca się implementacją śledzenia zdarzeń zakupowych była świadoma tego, że istnieją wymagania Google odnośnie formatu przesyłanych danych,
  • skrupulatnie przeanalizować wszystkie możliwe ustawienia w panelu GA4 – warto świadomie wybierać określone opcje/funkcje i wiedzieć, jakie rezultaty za sobą niosą,
  • podczas porównywania danych między usługami sprawdzić, co z czym można faktycznie porównać i skąd będą wynikały ewentualne różnice.

Jak zwiększyć ilość i dokładność danych o Twoich odbiorcach w GA4?

03 lipca, 2023

Tworząc usługę Google Analytics 4, warto zajrzeć we wszystkie możliwe zakamarki panelu. Znajdziesz tam kilka ustawień, o które należy zadbać ze szczególną troską. Są one odpowiedzialne za sposób gromadzenia danych, okres ich przechowywania i tożsamość raportowania. Pozostawienie tych opcji w stanie domyślnej konfiguracji może oznaczać zbyt krótki dostęp do danych lub zmarnowany potencjał ich pozyskania. Sprawdź, na co zwrócić uwagę!

Spis treści

Sposób gromadzenia danych – jak robi to GA4 i czego brakuje w Twojej konfiguracji?

Internauci korzystają z sieci za pośrednictwem różnych urządzeń i przeglądarek, do których przypisuje się pliki cookie i inne technologie. Zawarte w nich unikalne ID umożliwiają rozpoznanie konkretnego urządzenia, przeglądarki czy aplikacji. Google Analytics 4 domyślnie bazuje właśnie na takich identyfikatorach, wyróżniając dzięki nim nowych i powracających użytkowników.

W przypadku takiego sposobu gromadzenia danych pojedynczy użytkownik, który wejdzie w interakcję z Twoją witryną na trzech różnych urządzeniach (np. komputerze, smartfonie i tablecie), zostanie oznaczony przez GA4 jako trzech różnych użytkowników. Google zapewnia jednak możliwość uniknięcia takich błędów, oferując włączenie do swej metodologii dwóch dodatkowych źródeł danych. To tutaj potrzebne będzie wprowadzenie przez Ciebie odpowiednich konfiguracji.

Google Signals – jest to funkcja, którą możesz włączyć w panelu GA4. Umożliwia ona pozyskiwanie informacji o wizytach na Twojej stronie i łączenie ich z danymi Google o zalogowanych użytkownikach (tylko tych, którzy uprzednio wyrazili zgodę na personalizację reklam). W skrócie, kiedy zalogowany w Google użytkownik odwiedzi Twoją witrynę na dwóch różnych urządzeniach, będzie zidentyfikowany jako pojedynczy użytkownik.

Wraz z konfiguracją powyższych opcji zyskujesz:

  • zwiększoną dokładność Google Analytics w zliczaniu użytkowników, a tym samym obraz kompletnej ścieżki interakcji użytkownika z Twoją marką,
  • rozszerzony zasięg kampanii remarketingowych, czyli możliwość wyświetlania reklam użytkownikowi na różnych urządzeniach,
  • dodatkowe dane demograficzne i informacje o zainteresowaniach użytkownika.

Przechowywanie danych – które ustawienia zmienić?

Domyślne ustawienia w tej sekcji panelu GA4 sprawiają, że zebrane dane są możliwe do wykorzystania w Eksploracjach tylko przez 2 miesiące. Co to oznacza w praktyce? Tworząc własne dashboardy raportowe w GA4, nie możesz analizować danych rok do roku czy też np. 3 miesiące wstecz. Aby to zmienić, ustaw Czas przechowywania danych na okres 14 miesięcy i pozostaw zaznaczoną opcję Resetuj dane użytkownika przy nowym działaniu. Wydłużenie okresu przechowywania zostanie zastosowane także do zebranych już danych.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że zmiana ustawień nie będzie działać w przypadku danych dotyczących wieku, płci i zainteresowań, a także usług przetwarzania danych na dużą i bardzo dużą skalę.

Tożsamość raportowania – uzyskaj dostęp do danych modelowanych!

Google Analytics 4 określa trzy opcje tożsamości na potrzeby raportowania (przedstawione pod tym akapitem). Brzmi to skomplikowanie, ale przez tożsamość można tutaj rozumieć po prostu metodologię stosowaną do przedstawiania danych w raportach. W tej sekcji GA4, wybierając świadomie, również możesz wywalczyć dla siebie więcej danych.

Zależnie od urządzenia – brany pod uwagę jest tylko identyfikator urządzenia, jeśli usługa rejestruje inne identyfikatory, są one ignorowane.

Obserwowane kategorie – w pierwszej kolejności brana pod uwagę jest funkcja User-ID, następnie Google Signals, a potem identyfikator użytkownika. Jeśli więc nie wdrożyłeś w swojej witrynie User-ID, Google Analytics rozpoznaje użytkownika dzięki Google Signals. Z kolei jeśli ta opcja jest niedostępna, GA4 korzysta z ID urządzenia.

Mieszana – tutaj sytuacja wygląda analogicznie jak w obserwowanych kategoriach, z tą różnicą, że oprócz funkcji User-ID, Google Signals i identyfikatora urządzenia pojawia się również opcja modelowania danych. Kiedy ta opcja będzie użyteczna i możliwa do zastosowania?

Wybór tej tożsamości raportowania jest słuszny, kiedy wdrażasz w swojej witrynie narzędzie do zarządzania zgodami użytkowników lub planujesz to zrobić w najbliższej przyszłości. Systemy consent management mają na celu egzekwowanie poszanowania prywatności użytkowników poprzez uruchamianie skryptów śledzących tylko w sytuacjach, kiedy użytkownicy wyrażają zgodę na stosowanie plików cookie. W związku z tym w danych pojawiają się liczne braki z uwagi na fakt, że część użytkowników nie zgadza się na wspomniane ciasteczka. Możesz uniknąć tego problemu, sięgając właśnie po dane modelowane. Jak to działa?

Modelowanie behawioralne oparte jest na systemach uczących się, aby przewidywać zachowania użytkowników odrzucających pliki cookie na podstawie zachowań podobnych użytkowników, którzy z kolei wyrażają zgodę na śledzenie. Aby uzyskać dostęp do takich danych nie wystarczy jedynie wybór mieszanej tożsamości raportowania w panelu administracyjnym GA4. Należy jeszcze poprawnie zintegrować system do zarządzania zgodami w Twojej witrynie z Google Consent Mode. Rozwiązanie to dostarcza GA4 między innymi informacje o stanie zgód i umożliwia przesyłanie bezcookiesowych pingów związanych z wizytami, podczas których nie wyrażono zgody na śledzenie. Na tych informacjach z kolei bazują systemy uczące się.

Key Takeaways i rada od specjalisty

Zakładanie usługi GA4 – zadanie z pozoru szybkie i łatwe może okazać się nie do końca poprawnie wykonane. Pamiętaj o tym, aby podczas ustawiania nie polegać tylko i wyłącznie na domyślnie zaznaczonych opcjach, a szczególnie zadbać o:

  • implementację i przesyłanie User-ID,
  • uruchomienie Google Signals,
  • wydłużenie czasu przechowywania zbieranych danych,
  • posiadanie/wdrożenie systemu do zarządzania zgodami użytkowników i zintegrowanie go z Google Consent Mode,
  • wybranie mieszanej tożsamości raportowania.

Pozwoli to Tobie wykorzystać w pełni potencjał GA4 i zyskać możliwie największą ilość i dokładność danych o Twoich odbiorcach. Warto wspomnieć, że pojawienie się danych modelowanych i informacji z Google Signals w raportach jest uwarunkowane nie tylko wymogiem dodatkowych wdrożeń poza panelem GA4, ale także spełnieniem pewnych wytycznych.

Dla przykładu – aby dane z Google Signals zostały uwzględnione w raportach potrzebujesz wśród swoich odbiorców średnio 500 zalogowanych w Google użytkowników dziennie. Dla uruchomienia się behawioralnego modelowania danych usługa musi rejestrować co najmniej 1 000 wyrażonych przez użytkowników zgód na pliki cookie przez minimum 7 dni i taką samą liczbę odmów.

Jeśli masz na swojej stronie mniejszy ruch, nie zrażaj się i mimo wszystko postaw na zaawansowane wdrożenie GA4. Z pewnością myślisz perspektywicznie i dążysz do rozwoju swojej marki, a co za tym idzie do nieustannego poszerzenia jej zasięgu. Nie czekaj – skonfiguruj poprawnie GA4 już dziś! Jeśli potrzebujesz wsparcia, jesteśmy tutaj dla Ciebie.

Audyt Google Analytics 4 – najczęstsze błędy przy wdrażaniu nowej usługi

16 listopada, 2022

W sieci nieustannie trwa dyskusja na temat konieczności migracji z Google Universal Analytics (UA) do Google Analytics 4 (GA4). Dotychczasowa usługa przestanie przetwarzać nowe dane dopiero 1 lipca 2023 roku, jednak rekomenduje się jak najszybsze wdrożenie GA4. Dlaczego? Co więcej, jak zrobić to dobrze? Na co zwrócić szczególną uwagę? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule. Zapraszam do lektury!

Spis treści

Dlaczego potrzebujesz natychmiastowego wdrożenia GA4?

Według mnie istnieją co najmniej 3 bardzo istotne powody ku temu, aby nową usługę założyć jak najszybciej.

Po pierwsze, wersja UA i wersja GA4 pracują metodologicznie inaczej. Wiąże się to z wieloma trudnościami, a niekiedy nawet brakiem możliwości porównania niektórych danych w obu usługach. Konkretne przykłady zostały bardzo szczegółowo opisane przez support Google w centrum pomocy. Zwlekając z konfiguracją nowej usługi Google, skracasz ciągłość swoich danych.

Po drugie, GA4 oferuje bardzo atrakcyjną funkcję w postaci metryk predykcyjnych. Oznacza to, że Google Analytics, bazując na machine learning, wzbogaca zbiór Twoich danych o przewidywania dotyczące zachowań użytkowników. Dzięki temu możesz stworzyć np. grupę odbiorców, którą cechuje prawdopodobieństwo konwersji w przeciągu następnych 7 dni. Jednak, aby móc korzystać z takich zaawansowanych opcji, musisz zapewnić usłudze duży zbiór danych i przez dłuższy czas utrzymać jakość trenowanych modeli prognozujących. Szczegóły i wymagania dotyczące metryk predykcyjnych znajdziesz tutaj support.google.com.

Po trzecie, każdy potrzebuje czasu, aby poznać i zrozumieć GA4. Nowa usługa charakteryzuje się zupełnie innym panelem użytkownika, posiada zróżnicowane funkcje i możliwości. Co również istotne, interfejs raportowania nie jest tak rozbudowany jak w UA. W zamian jednak twórcy nowej usługi zagwarantowali użytkownikom możliwość samodzielnego budowania dashboardów analitycznych (w sekcji Eksploracja). Warto więc poświęcić trochę czasu i skorzystać z tej opcji, aby zapewnić sobie szybki wgląd w szczegółowe dane.

Na co zwrócić szczególną uwagę przy konfiguracji nowej usługi?

W ostatnich kilku miesiącach przeprowadziłam wiele audytów wdrożenia GA4. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najczęściej mamy do czynienia z dwoma sytuacjami:

  • panel usługi jest dobrze skonfigurowany, ale wiele błędów pojawia się w ustawieniach tagów wysyłających dane do GA4 za pośrednictwem Google Tag Managera (GTM),
  • w panelu usługi pomija się ustawienia kluczowych opcji, a z kolei nienaganną staranność zachowuje się w konfiguracji GA4 po stronie wcześniej wspomnianego GTM.

W tym miejscu warto podkreślić, że poprawne wdrożenie Google Analytics 4 zawsze opiera się na dwóch nierozerwalnych etapach – konfiguracji panelu usługi, jak i konfiguracji przesyłania danych do GA4.

O czym zatem należy pamiętać przy podejściu do założenia GA4? Poniżej przedstawiam kluczowe zadania.

  1. Prześledzenie ustawień w każdej możliwej zakładce panelu GA4 i dostosowanie ich do swoich potrzeb.
  2. Zapoznanie się z oficjalną dokumentacją Google w celu zrozumienia, jakie dane i w jakiej formie wysyłane są do nowej usługi.
  3. Samodzielne skonfigurowanie przesyłania danych zgodnie z wytycznymi Google lub skorzystanie z gotowych integracji i wtyczek.
  4. Sprawdzenie poprawności i kompletności zbieranych danych.

Jakie są najczęstsze błędy wdrożeniowe i ich późniejsze rezultaty?

Poniżej prezentuję kilka podstawowych niedopatrzeń zaobserwowanych przeze mnie przy różnych konfiguracjach GA4. Niestety takie błędy mogą mieć bardzo duży wpływ na kształt zbieranych danych.

Sprawdź, czy któryś case dotyczy Twojej konfiguracji, a jeśli wdrożenie jest jeszcze przed Tobą zobacz, jak uniknąć niepotrzebnych problemów.

Brak kategorii branży w ustawieniach usługi

Przez pominięcie tego ustawienia uniemożliwiasz sobie dostęp do porównania swoich danych ze zbiorczymi danymi innych firm, w których posiadaniu jest firma Google. Wyrażenie zgody na analizy porównawcze i wybór kategorii swojej branży dodatkowo gwarantuje Tobie fakt, że Google będzie używał również danych konkurencyjnych do polepszania jakości modeli i doskonalenia metryk predykcyjnych.

Brak filtrowania danych

GA4 obecnie pozbawione jest możliwości zaawansowanego filtrowania danych w sposób, jaki miał miejsce w Universal Analytics. Jednak w panelu nowej usługi nadal istnieją dwa podstawowe ustawienia, które warto wykorzystać. Mam na myśli zdefiniowanie ruchu wewnętrznego i dodanie go do wykluczeń oraz utworzenie listy niechcianych witryn odsyłających. W przeciwnym razie Twoje dane będą zniekształcone przez spamowy/techniczny ruch na stronie www, jak i przez nieprawdziwe źródła odwiedzin Twojej strony, np. bramki płatności w przypadku sklepów e-commerce.

Brak połączenia z Merchant Center

Bardzo ważne ustawienie dla branży e-commerce, dzięki któremu w panelu GA4 pojawiają się dane dotyczące bezpłatnych wyników wyszukiwania w Google Merchant Center (użytkownicy, sesje, zdarzenia, kliknięcia, konwersje i przychody). Dodatkowo GA4 eksportuje zdarzenia konwersji purchase i in_app_purchase do Merchant Center, dane są dostępne w raportach tej usługi. Brak połączenia skutkuje utratą wartościowych danych.

Brak zmian w ustawieniach okresu przechowywania danych

Domyślny czas przechowywania danych w GA4 jest ustawiony tylko na 2 miesiące! To ustawienie ma wpływ tylko na raporty tworzone przez użytkowników w zakładce Eksploracja. Ale czy właśnie to nie jedna z najważniejszych dla Ciebie sekcji? Jeśli nie przedłużysz tego okresu do 14 miesięcy, nie będziesz posiadać danych historycznych umożliwiających porównania roczne.

Brak rejestracji w panelu GA4 parametrów zastosowanych w tagach

Kiedy za pomocą GTM wysyłasz dodatkowe informacje/parametry w kontekście zdarzeń (np. kolor butów dodanych do koszyka czy typ wypełnionego formularza kontaktowego), musisz wprowadzić je w panelu GA4 jako definicje niestandardowe. W przeciwnym razie nie będziesz miał możliwości wykorzystania tych danych w tworzonych i analizowanych przez Ciebie raportach w panelu GA4. W tym miejscu ponownie warto zajrzeć do oficjalnej dokumentacji Google, ponieważ nie ma potrzeby dodawania definicji niestandardowych opartych na parametrach przewidzianych przez deweloperów GA4.

Brak kodu waluty w przesyłanych danych

W przypadku Universal Google Analytics kod waluty jest automatycznie pobierany z warstwy danych (data layer). Jeśli data layer nie uwzględnia takiej informacji, to UA automatycznie podstawia w raportach kod waluty, który został uprzednio wybrany w ustawieniach widoku usługi. W przypadku Google Analytics 4 z kolei brak danych dotyczących kodu waluty skutkuje raportowaniem niekompletnych danych – w zestawieniach pojawia się liczba transakcji, jednak nie towarzyszy jej wartość przychodów.

Podsumowanie

Wdrożenie Google Analytics 4 kryje za sobą wiele ustawień, w których nietrudno o pomyłkę. W artykule opisałam głównie problemy konfiguracyjne w samym panelu GA4. O prawdziwy zawrót głowy mogą przyprawić również ustawienia związane z samym przesyłaniem danych ze strony www do usługi GA4. Pamiętaj o 4 najważniejszych zasadach, z którymi zapoznałeś się powyżej, a z pewnością zredukujesz liczbę potencjalnych niedopatrzeń.

  1. Zajrzyj do wszystkich zakładek w panelu GA4 i dostosuj ustawienia do swoich potrzeb.
  2. Zapoznaj się z oficjalną dokumentacją Google związaną z usługą GA4 – im więcej wiesz i rozumiesz, tym mniej błędów jesteś w stanie popełnić.
  3. Skonfiguruj ustawienia przesyłania danych ze strony www do GA4. W szczególności pamiętaj o parametrach zdarzeń, które trzeba wprowadzić w panelu GA4 jako definicje niestandardowe.
  4. Daj swoim ustawieniom 1-2 dni, a następnie sprawdź, czy zebrane dane są rzetelne i kompletne.

Jeśli zastanawiasz się, czy Twoje wdrożenie jest poprawne lub szukasz pomocy w utworzeniu nowej usługi, odezwij się do nas!

Z chęcią przeprowadzimy audyt Twoich ustawień lub bezbłędnie wdrożymy GA4 od A do Z!