Prosto w serce Twoich odbiorców, czyli o mocy contentu i bezpłatnych działań w social media

22 grudnia, 2023

Myślisz, że nie stać Cię na prowadzenie skutecznych działań w social mediach? Nieprawda! Jedyne, co musisz mieć, to swoją chęć odkrycia tego, co działa na konkretnych platformach i poznania swojej grupy docelowej. Wszystko, co przeczytasz w tym artykule (i możliwe, że wdrożysz) dotyczy wyłącznie działań organicznych, czyli tych, za które nie zapłacisz ani złotówki. Nie licząc oczywiście czasu Twojego lub Twoich pracowników. Pamiętaj, że odpowiednio dopasowane działania organiczne mogą z powodzeniem konkurować z działaniami płatnymi, zwłaszcza na kilku opisanych niżej platformach.

Spis treści

Kim są użytkownicy mediów społecznościowych w Polsce?

Według raportu „Social Media 2023”, przygotowanego dzięki współpracy Gemius, Polskich Badań Internetu oraz IAB Polska, proporcja pomiędzy kobietami i mężczyznami korzystającymi z sociali w naszym kraju jest niemal równa i wynosi 51,8% do 48,2%. To, co powinno Cię zainteresować, to  podział na płeć na konkretnych platformach. Takie zestawienie pozwoli dopasować najlepsze medium dla Twojego biznesu, w zależności od tego, na czyjej uwadze Ci zależy.

Źródło: Raport „Social Media 2023” – Gemius, Polskie Badania Internetu, IAB Polska

Jak widzisz, w zdecydowanej większości to kobiety przeważają w kwestii aktywności na konkretnych mediach społecznościowych i to tę grupę społeczną warto angażować w swoje działania organiczne. Warto spojrzeć również na wiek, bo ponad 60% to osoby w wieku tzw. produkcyjnym, głównie po 35. roku życia. Nie należy jednak zapominać o pokoleniu Z, które obecnie wchodzi w świat mediów społecznościowych, a które docelowo może mieć największy wpływ na to, jak marka będzie postrzegana i czy utrzyma się na rynku.

Źródło: Raport „Social Media 2023” – Gemius, Polskie Badania Internetu, IAB Polska

A czy Ty wiesz, kim są Twoi odbiorcy? Zanim przejdziemy do kolejnego punktu zastanów się, do kogo chcesz dotrzeć. Sprawdź w statystykach, kto najczęściej reaguje na Twój treści i poznaj fanów swojej marki.

Które media społecznościowe są najpopularniejsze?

Nie zaskoczę Cię mówiąc, że jednym z najbardziej znanych social mediów w Polsce jest Facebook. Myśląc o socialach, rzadko weźmiemy pod uwagę Messengera, czy Whatsapp. To zrozumiałe – platformy social mediowe kojarzą nam się z oglądaniem lub dodawaniem konkretnego contentu. W Polsce równie popularny jest Instagram, TikTok, czy Pinterest [2]. To na tych czterech kanałach skupię się przy omawianiu konkretnych wskazówek. Wyraźnie widać jednak, że mają one też inną konkurencję – warto przeanalizować, czy nie ma tam Twojej grupy docelowej.

Źródło: Raport „Digital 2023: Poland” – DataReportal

Jak dobrać działania do wybranego medium społecznościowego?

Wiesz już, kim są Twoi odbiorcy i które platformy są najpopularniejsze wśród osób w konkretnym wieku. Teraz powiem Ci, co na tych kanałach możesz zrobić zupełnie bezpłatnie i jakich efektów możesz się spodziewać.

Facebook

Tutaj obecnie znajdziemy wszystko: informacje i rozrywkę w wielu formach, od dłuższych treści blogowych, po krótkie wideo. Ale użytkownicy Facebooka przede wszystkim obserwują marki, które ich interesują. To przestrzeń na działania – obserwujący Twoją markę potrzebują powodów, aby zostać z nią na dłużej. Jak zaangażować odbiorców na FB? Po pierwsze: twórz ciekawy content. Co to oznacza? Nie możesz bez przerwy dodawać treści typowo sprzedażowych.

Twoje publikacje powinny nie tylko pokazywać produkty czy usługi, ale najlepiej, gdy opowiedzą całą historię, przedstawią przewagi, pokażą, jaka marka jest naprawdę. Idealnie sprawdzą się do tego takie formy kreacji, jak karuzele, krótkie animacje czy wideo. Angażuj swoich fanów za pomocą ankiet i konkursów. Im więcej reakcji, komentarzy i udostępnień będziesz pozyskiwał, tym większy zasięg zyskasz – zupełnie bezpłatnie.

Instagram

Początki Instagrama to content typowo zdjęciowy. Użytkownicy i marki publikowali tu zdjęcia, próbując w ciekawy sposób przekazać to, co mieli do powiedzenia. Z czasem medium zaczęło upodabniać się do Tik Toka, znanego z wideo. Obecnie na Instagramie mamy mieszankę treści statycznych i filmów. Można powiedzieć, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, dlatego nie warto decydować się na jedną formę, a należy eksperymentować. Testując, co zadziała na fanów marki zyskasz pewność co do tego, jakie formy publikować.

Ważne, żeby odpowiednio opisywać publikowane treści i dodawać tematyczne hashtagi (istotne, by dobrać je do tematyki posta i marki, a nie używać wyłącznie tych najpopularniejszych) – pozwoli to na precyzyjniejsze dotarcie do odbiorców. Pamiętaj, że dokładne opisywanie treści czy oznaczanie lokalizacji nic Cię nie kosztuje, a pozwoli na łatwiejsze odnalezienie Twojej marki na Instagramie.

TikTok

Tutaj króluje wideo – jeśli chcesz, aby Twoja marka zaistniała na tej platformie, musisz zacząć nagrywać! I to często. Według rekomendacji samego TikToka, treści najlepiej publikować codziennie – wtedy algorytmy skuteczniej będą mogły nauczyć się, komu wyświetlać wideo z Twojego profilu.

Drugą ważną wskazówką jest dokładne opisywanie wideo. Zarówno jego tytuł, jak i opis powinny zawierać wskazówki co do tego, co się na nim znajduje i do kogo chcemy dotrzeć. Jeśli dodajesz napisy, w samym wideo również muszą one być dopasowane tak, by trafić do Twojej grupy docelowej.
TikTok to również ciągle pojawiające się trendy. Marka powinna reagować na pojawiające się wyzwania i sama je inicjować.

Pinterest

Osobiście uważam to medium społecznościowe za bardzo precyzyjne. W zdecydowanej większości korzystają z niego osoby, które szukają konkretnych produktów i usług, bo to miejsce inspiracji. Content dodawany na Pintereście ma zachęcić odbiorcę do kupienia tego, czego i tak szuka. Warto wspomnieć o tym, jak wygląda proces tego szukania. Użytkownik wpisuje konkretne słowa w wyszukiwarkę, dlatego im Twoje treści będą dokładniej opisane, im będzie ich więce oraz im bardziej będą dopasowane do grupy docelowej, tym większa szansa na to, że kupią właśnie u Ciebie.

To, co działa w tym medium, to estetyczne przedstawienie produktu. NIeistotne są promocje i banery ze zniżkami – najważniejsze, by content był przyjemny dla oka.

Key Takeaways

  • Content i działania organiczne to szansa na pokazanie swojej marki bez dodatkowych nakładów budżetowych – wykorzystaj tę możliwość w 100%!
  • Wszystkie opisane działania powinny być regularne. Nawet najlepszy post bez regularnych publikacji na profilu przepadnie bez echa.
  • Z regularnością związany jest harmonogram. Warto przygotowywać sobie z wyprzedzeniem mediaplan i sukcesywnie publikować treści.
  • Aktywnie odpowiadaj na komentarze i reakcje swoich odbiorców, bądź z nimi w kontakcie.
  • Twórz RTM-y. Im szybciej i ciekawej zareagujesz na aktualne sytuacje, tym większa szansa, że użytkownicy social mediów zainteresują się Twoją marką.

Źródła internetowe:

Czy 5 minut deinfluencingu minęło? Sprawdzamy, jak ma się ten trend

05 października, 2023

Deinfluencing jeszcze niedawno był gorącym pojęciem w świecie marketingu. W social mediach twórcy postulowali rozsądek, minimalizm i bardziej przemyślane zakupy. Zwracali uwagę na zjawisko konsumpcjonizmu i zachęcali do rezygnacji z drogich marek na rzecz ich tańszych odpowiedników. Jak teraz ma się trend, który na TikToku ma ponad 830 mln oznaczeń? Czy widzimy jego skutki, a jeśli tak, to czy są pozytywne?

Spis treści

Idea i skala zjawiska deinfluencingu

Trend deinfluencingu zbiegł się w czasie ze skandalem MascaraGate. Jedna z influencerek, chcąc podkreślić efekt stosowania maskary, na poczet materiału reklamowego założyła sztuczne rzęsy – wprowadzając odbiorców w błąd. Dziewczyna została zdemaskowana, co ostatecznie zakończyło się nieprzyjemnymi konsekwencjami dla obu stron: marki i twórcy. Ta sytuacja pokazała nieuczciwe praktyki i skłoniła część użytkowników do refleksji nad tym jak, dlaczego i co kupują.

Głównym kanałem komunikacji dla deinfluencingu był od początku Tik Tok. Trend ten nie rozprzestrzenił się na inne kanały. Na początku roku TikTok zanotował kilka milionów oznaczeń tego hasztagu (#deinfluencing), obecnie są to już setki milionów! Dla porównania, na Instagramie jest to zaledwie 5000+ postów.

Liczby obrazujące skalę trendu deinfluencingu na TikToku

Początkowo osią komunikacji w relacjach i postach było zachęcanie odbiorców do tego, aby nie kupowali produktów drogich marek. Influencerzy wskazywali (i wciąż to robią) alternatywy w postaci tańszych rozwiązań o podobnym składzie czy działaniu. Ten sposób komunikacji jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych. Ale deinfluencing stał się czymś więcej – trend ewoluuje i aktualnie nie dotyczy już tylko zakupów. Oznacza także:

  • zaprzestanie bezmyślnego scrollowania,
  • śledzenie tylko wartościowych, z naszego punktu widzenia, twórców,
  • mniejszą aktywność w sieci.
Zasady deinfluencingu proponowane przez platformę Later, obserwowaną na Instagramie przez ponad pół miliona osób

USA kolebką trendu. Przykłady zza oceanu

W Stanach Zjednoczonych twórcy sieciowi bardzo odważnie nawołują do bojkotowania konkretnych marek, oznaczając przy tym śmiało ich profile. Ta krytyka to najczęściej zniechęcanie do zakupu konkretnego produktu (i proponowanie tańszego zamiennika) lub nabywania jakichkolwiek produktów danej marki, jeśli stosuje ona nieuczciwe praktyki biznesowe.

Poniżej 6 przykładów takich działań:

@your.richbff próbuje przekonać ludzi do tego, aby nie kupować wybranych drogich produktów marki widocznej w jej relacji. Kolejna twórczyni, @michellehasaspendingproblem, organizuje co jakiś czas przegląd różnych rzeczy, których według niej wcale nie potrzebujemy. Podobnie jak @kiacyntrice – w tym konkretnym przypadku chodzi o wyprawkę szkolną.

Influencerka prowadząca profil @livekindly (środkowy screen) odradza robienie zakupów w e-commerce „Temu”, wytykając marce złe praktyki związane z brakiem troski o środowisko.

Deinfluencing wśród polskich twórców

W naszym kraju trend deinfluencingu również funkcjonuje, jednak w nieco mniejszym natężeniu i innym kierunku. W naszym kraju twórcy skupiają się przede wszystkim na smart shoppingu i życiu w duchu eko. Poniżej przykłady komunikacji trzech wybranych twórców.

Na profilu @rozsadne_zakupy znajdziesz wiele informacji o tym, że nie marka, lecz jakość jest ważna, a za tą nie zawsze musi iść wysoka cena. Profil @czytametykiety to narracja w nurcie minimalizmu w zakupach. W poście widocznym na screenie autorka dzieli się tym, co i dlaczego przestała kupować – jej podejście dla wielu osób może być zaskoczeniem albo mocnym bodźcem do zmiany. Z kolei prowadzący profil @rabat.alert pokazują, jak mądrze wydawać pieniądze na różne usługi: proponują tańsze opcje, oszczędzając czas, który poświęcamy na szukanie zniżek, kodów rabatowych czy słabo komunikowanych promocji.

Bardziej uważni klienci i marki w tarapatach? Wnioski na przyszłość

W sieci znalazłem artykuł, z którego autorem zdecydowanie się zgadzam: „De-influencing is still… influencing”. Bez względu na cel – oszczędzać czy wydawać rozsądniej, nadal chodzi o wpływ social mediowych twórców na nas i nasze finalne decyzje zakupowe. Czy taka komunikacja ma więc sens?

Deinfluencing z perspektywy konsumenta:

  • twórcy coraz odważniej opowiadają o swoich doświadczeniach z markami, dzięki czemu dowiadujemy się wielu istotnych informacji o produkcie czy usłudze, których na próżno szukać w oficjalnej komunikacji brandów;
  • duża liczba dostępnych na rynku marek (np. kosmetycznych) wymaga stałej weryfikacji. Tu z pomocą przychodzą określeni tematycznie twórcy, którzy głośno mówią „sprawdzam”;
  • osobista narracja twórców jest potężnym narzędziem marketingowym i coraz częściej zdajemy sobie z tego sprawę – tym bardziej szukamy i doceniamy autentycznych influencerów.

Deinfluencing z perspektywy marek:

  • konsumenci są coraz bardziej dociekliwi –  jeszcze więcej wysiłku należy zatem włożyć w transparentność i autentyczność. Łatwo można utracić zaufanie, nawiązując współpracę z nieodpowiednimi twórcami;
  • trend sprzyja mniejszym, mniej znanym markom, które oferują alternatywy dla dużych i prestiżowych brandów – influencer może pomóc Ci w budowaniu świadomości na zasadzie prostej i autentycznej komunikacji, informującej o korzystniejszej alternatywie;
  • jeżeli Twoja marka utożsamia się z wartościami takimi, jak: życie w duchu eko, tańsze, ale jakościowe produkty, ochrona środowiska, recykling i tym podobne, warto rozpocząć współpracę z influencerami, którzy pomogą uwiarygodnić te wartości.

Key Takeaways

  • Deinfluencing, czyli trend promujący zakupowy rozsądek, minimalizm i przemyślaną konsumpcję, objął swoim zasięgiem przede wszystkim TikToka. Do jego rozwoju przyczynił się skandal MascaraGate.
  • Trend początkowo koncentrował się na promowaniu rezygnacji z drogich marek, proponowaniu tańszych alternatyw. Obecnie obejmuje szerszy zakres zmian w stylu życia – m.in. szeroko rozumiany minimalizm i ograniczenie aktywności online.
  • W USA deinfluencerzy odważnie krytykują nieuczciwe praktyki biznesowe i zachęcają do bojkotu konkretnych marek, w Polsce trend skupia się na smart shoppingu, promowaniu jakości oraz dbałości o środowisko.
  • Twórcy wciąż odgrywają istotną rolę w kształtowaniu decyzji zakupowych. Dla marek trend deinfluencingu to szansa na budowanie autentyczności, transparentności i promowanie wartości.

TikTok – na jaką komunikację warto postawić w kampanii reklamowej?

01 kwietnia, 2021

Minęło już trochę czasu od kiedy TikTok wskoczył do grona najpopularniejszych social mediów i dokonał na tym polu kilku znaczących zmian.

Spis treści

Aplikacja, której core stanowią krótkie filmy wideo generowane przez użytkowników, stała się najchętniej pobieraną aplikacją w 2020 roku, deklasując Facebooka, czy Whatsapp. O tym, jakie ta ogromna popularność otwiera perspektywy dla biznesu i co może zaoferować markom pisaliśmy już wcześniej w artykule nt. formatów reklamowych.

Użytkownicy — nie tylko nastolatki

TikTok uznawany jest za aplikację dla głównie bardzo młodego, ledwie kilkunastoletniego odbiorcy. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę, że w samych Stanach Zjednoczonych aż 63,5% aktywnych użytkowników, to osoby pomiędzy 10 a 24 rokiem życia. W przypadku Polski użytkownicy w wieku 18 – 24 lata stanowią najliczniejszą grupę odbiorców – aż 44%, przy 5,4 mln użytkowników w całym kraju. Co ciekawe – 61% z nich to kobiety.

Początkowa łatka aplikacji dla nastolatków z czasem przestała już tak dobrze przylegać, gdyż od swego debiutu na zachodnich rynkach, TikTok pozyskał szerokie grono użytkowników ze starszych grup wiekowych. Aktualnie jest to platforma rozrywkowa o bardzo szerokim zasięgu i przekroju demograficznym, który obejmuje zarówno tzw. Pokolenie-Z, jak i Millenialsów. Kobiety stanowią 56% użytkowników serwisu w skali w globalnej. Coś co warto mieć na uwadze, konstruując swój przekaz.

W samej Europie aplikacja ma ponad 100 mln aktywnych użytkowników powyżej 18 roku życia. Co ciekawe, najliczniejszą grupą spośród nich, są Brytyjczycy, spędzający niemal 66 minut dziennie na platformie. Za to najbardziej zaangażowani są Norwegowie, których jest „tylko” 1,2 mln, a spędzają w niej średnio aż 74 minuty dziennie.

Zalety komunikacji na Tik Toku

Ze względu na unikatową formę przekazu, TikTok jest platformą mocno angażującą swoich użytkowników, o czym można się przekonać biorąc pod uwagę przytoczone wyżej liczby. Przeciętny użytkownik spędza w aplikacji średnio aż 52 minuty dziennie — co daje naprawdę ogromny potencjał komunikacyjny dla marek.

Zróżnicowana demografia w połączeniu z wysokim współczynnikiem zaangażowania, pozwala na skuteczne docieranie do różnych grup odbiorców i to w formie, która jest dla nich najwygodniejsza i najchętniej konsumowana.

To zaangażowanie jest najmocniej widoczne w młodszych grupach wiekowych, w których wideo na TikToku ma większą oglądalność niż YouTube. Standardowa telewizja jest zupełnie zdeklasowana przez social media wśród młodszych odbiorców, co nie może specjalnie dziwić. Zdecydowana większość z nich posiada w kieszeni smartfona i dostęp do rozrywki na życzenie, w każdym miejscu i o każdej porze. Klasyczne kanały medialne są dla młodych po prostu archaiczne.

7 typów komunikacji na TikToku

W aplikacji dominuje komunikacja przy użyciu różnych typów wideo contentu. Filmiki te można podzielić na różne rodzaje, w zależności od ich formy przekazu. Poniżej przedstawiamy kilka najpopularniejszych typów filmów na TikToku.

  • TikTok trends (challenge) — czyli wyzwania, dość popularne także na innych platformach. Tu skupia się to bardziej na powtórzeniu lub wykonaniu danego układu tanecznego, scenki itp.

CCC Dance Challenge

@cccshoesbags

#CCCdancechallenge #letsdancewithCCC #dancechallenge #dance #letsdance #shoeschallenge

♬ original sound – cccshoesbags

Wstawanko ze spotify:

@wanesastefaniak

oszukali mnie na piosenkę, a sam koncert trwał chyba z 10 minut. MÓWIĘ WAM (to żart jakby co, bo niektórzy nie zrozumieli) #oliviarodrigo #vlog #gutstour

♬ dźwięk oryginalny – Wanesa

  • TikTok duets — filmiki zestawione ze sobą jeden obok drugiego i wykonywane przez użytkowników, których fizycznie obok siebie nie ma, a mogą się do siebie nawzajem podłączyć. To bardzo kreatywny i wymagający sposób komunikacji, ponieważ liczy się tu minimalny czas reakcji twórców na siebie nawzajem i dobre zgranie. Jest to bardzo angażująca interakcja, która w przypadku np. artystów, pozwala na nawiązanie relatywnie bliskich relacji z fanami.
  • Pranks — żarty robione ludziom lub zabawne scenki nagrywane w stylu ukrytej kamery. Czasem swoim wykonaniem lub tematyką wpasowują się od razu w kolejną kategorię filmów, którą są….
@iammarcohall

THE END 🤣💀 @brookeashleyhall #fyp#foryou#Couple#couplegoals#react#lipstick#prank#viral#4u#couplecomedy#funny#viral#husbandwife

♬ Monkeys Spinning Monkeys – Kevin MacLeod & Kevin The Monkey

  • Cringe videos — typ filmu mający na celu przedstawienie danego wystąpienia w możliwie najdziwniejszy lub bardzo osobliwy sposób. Czasem jest to zabawne, jednak domeną tego contentu jest wywołanie poczucia zażenowania. Co ciekawe jest to chętnie konsumowana treść i często wydostaje się poza samą platformę, kończąc np. w większych kompilacjach na YouTube.
@kochamlodz

Jest Karta, jest impreza 🤗 #KochamŁódź #lodz #sauna #AquaparkFALA #kartalodzianina @_lusijaa

♬ dźwięk oryginalny – Łódź 🦄

  • Reakcje — dość popularny format, ukazujący czyjąś reakcję na prezentowany materiał. Wywodzi się z YouTube’a, ale to na TikToku rozwinął skrzydła. Po kliknięciu „udostępnij” przy oglądanym wideo, użytkownik może wybrać opcję 'React’ i nagrać swoją reakcję w czasie rzeczywistym podczas oglądania cudzego filmu. Nowe nagranie można nałożyć na oryginał i odtwarzać równolegle.
@mxmtoon

#react to @americanblondie

♬ prom dress – mxmtoon

  • Odgrywanie ról — to wcielanie się użytkownika w różne role i odpowiednie zestawienie nagrań, aby uzyskać efekt interakcji kilku postaci, zazwyczaj „granych” przez tę samą osobę.
@mcrobonstewka

Odpowiedz użytk. @mcrobonstewka to tajemnica! #stewka . na iq relacje z lotnictwa i z pobytów

♬ dźwięk oryginalny – McRobon Stewka

  • Tutorials (poradniki) — chociaż ciężko do końca uznać je za materiał stricte poradnikowy, ta nazwa najlepiej pasuje do wideo, w których użytkownicy przedstawiają kolejne etapy swojej pracy — np. montażu wideo, obróbki fotografii lub tworzenia rysunku. Ostatnie kadry  materiału we wszystkich przypadkach przedstawiają zazwyczaj finalny efekt działań.
@milkmakeup

Our Global Studio Artist @wrentar gives us the lowdown on how to lift the face using ONLY makeup 😱💄shop at @sephora, @cultbeauty + @selfridges.

♬ original sound – milkmakeup

@benefitcosmetics

How to Get Laminated Brows with @anna__belzz 📝 #benefitcosmetics

♬ IN MY HEAD – Shanna Hustle

@tartecosmetics

Have an #ovalface shape? Try this #facelift using makeup! ✨#tartehacks #contouring101 #tarteshapetape #stylehacks #contouring #facecontouring #motd

♬ original sound – tarte cosmetics

Co ciekawe — content użytkowników TikToka bardzo łatwo migruje i rozprzestrzenia się na inne platformy. Wspomniane wcześniej kompilacje na YouTube albo Instastories często zawierają materiały pochodzące i oznaczone logo TikToka. Nierzadko też można trafić na posty na Facebooku lub Twitterze, które przekierowują użytkowników na tiktokowy kanał udostępniającego. Każde wideo z TikToka ma nałożony znak wodny z nazwą użytkownika, co oznacza mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś bezprawnie przypisze sobie dany materiał. Dodatkowo,. jeśli dane wideo rozniesie się viralowo np. na Instagramie, jest większa szansa, że ktoś nas rozpozna i znajdzie nasz profil na TikToku.

Miejsce dla każdej marki

Tak duża różnorodność użytkowników sprawia, że marki mogą skutecznie docierać do różnych grup docelowych — zarówno 14-latków, jak i 40-latków. Podobnie, jak w przypadku innych kanałów dotarcia, tutaj również trzeba dopasować typo contentu do odbiorców. W przypadku TikToka wydaje się to jednak łatwiejsze, chociażby ze względu na ogromną popularność poszczególnych typów filmów wśród wszystkich użytkowników. TikTok trends są jednym z nich i docierają do zdecydowanej większości osób obecnych na platformie.

Aplikacja pozwala również na dużo większą elastyczność i kreatywność w sposobie komunikacji wideo, dlatego też dynamika i liczba interakcji jest wyższa niż w przypadku Facebooka, Instagrama, czy YouTube’a. Dzięki krótszym materiałom uzyskuje się tu dłuższy czas skupienia uwagi użytkownika, co ma ogromne znaczenie z biznesowego punktu widzenia.

Nie ma chyba aktualnie platformy, która tak dobrze trafiałaby ze swoim przekazem do Pokolenia Z. Chcąc zrobić efektywną kampanię kierowaną głównie do tej grupy społecznej, nie da się przejść obojętnie wobec TikToka. Użytkownicy aplikacji żyją w bardzo szybki i dynamiczny sposób. Spędzają w niej niemal godzinę dziennie, jednak odbywa się to w kilku – kilkunastu krótkich sesjach. Dlatego tak istotne jest, aby marka nauczyła się tworzyć krótkie i zwięzłe komunikaty. Tik Tokerzy potrafią zamknąć pełen obraz sytuacji — szczęścia, piękna danego miejsca, czy też nauki rysunku — w kilkunastosekundowe, łatwe w konsumpcji filmy. Skondensowana dawka bodźców silnie wpływa na użytkownika i pozwala na wywoływanie emocji, z którymi marka chce się kojarzyć.

Autorzy wpisu: Paulina Roszkowska,  Michał Sawicki.

W rytmie nowego bitu — TikTok i Shopify łączą siły

26 listopada, 2020

TikTok to najszybciej rozwijająca się platforma społecznościowa, którą do tej pory kojarzyliśmy z niekończącego się strumienia krótkich nagrań wideo. Ma już ponad 800 mln aktywnych użytkowników, głównie z młodszych grup wiekowych ( 41% z nich należy do grupy 16 – 24 lata), dzielą się tam różnego rodzaju krótkimi filmikami i spędzają w aplikacji średnio 52 mi.n dziennie. Nie dziwi więc fakt, że marki poszukują sposobów na dotarcie i zagospodarowanie tak ogromnego audytorium. Wygląda na to, że duet Shopify i TikTok wychodzą im właśnie naprzeciw.

Spis treści

Sprzedaż w social mediach — co nowego?

Elementy e-commerce’owe na Facebooku i Instagramie to już standard, do którego dawno zdążyliśmy przywyknąć. Nie dziwią już treści, które bezpośrednio umożliwiają zakup produktu z poziomu platformy społecznościowej. Możemy to zrobić zarówno z poziomu statycznych postów, wideo, a także stories. Przewijające się w feedzie sponsorowane materiały w social mediach należących do Facebook’a stały się już powszechnie zaakceptowanym stanem rzeczy.

Inaczej sprawa wyglądała do tej pory w przypadku TikToka. W nieustannie płynącym strumieniu contentu próżno było szukać interaktywnych materiałów, które pozwoliłyby na zakup konkretnego produktu. Co więcej, same reklamy i obecność większych marek na tej platformie jeszcze względnie do niedawna była nowością. Teraz za sprawą współpracy z Shopify, TikTok otwiera się globalnie na social commerce, który docelowo ma być mocno rozbudowany.

Nowy układ taneczny — pierwsze kroki

To partnerstwo da ponad milion sprzedawców korzystających z platformy Shopify dostęp do gigantycznego grona odbiorców, jakim są użytkownicy TikToka. Dzięki dedykowanemu rozszerzeniu do pobrania z Shopify App Store, sprzedawcy będą mogli tworzyć i prowadzić kampanie marketingowe bezpośrednio w serwisie społecznościowym. Umożliwi też tworzenie natywnego in-feedowego contentu, przy wykorzystaniu głównych funkcjonalności pochodzących z TikTok for Business Ads Managera.

Oprócz możliwość precyzyjnego targetowania odbiorców, sprzedawcy zyskają także dostęp do TikTok pixela, aby móc śledzić konwersje w serwisie.

Dalszy rozwój — jak wpłynie na rynek?

Współpraca obu platform nie ogranicza się jednak do samego strumienia reklam. Docelowo ma umożliwić pełen proces zakupowy z poziomu TikToka, co skróci ścieżkę zakupową i z pewnością przełoży się na wzrost konwersji. Już teraz niektóre funkcje są testowane na amerykańskim rynku. Z czasem pojawią się także w całej Ameryce Północnej, Europie oraz Azji Południowo-Wschodniej.

W dobie rosnącego znaczenia e-commerce i social commerce to partnerstwo może pomóc TikTokowi w lepszym konkurowaniu z innymi kanałami handlu społecznościowego. Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę aplikacji do zakupów na żywo i silne starania Facebooka, kierujące użytkowników na zakupy w jego aplikacjach, pojawienie się nowego konkurenta będzie z pewnością początkiem ciekawej rywalizacji.