Zrób krok wstecz, aby skuteczniej sprzedawać w social mediach!

12 września, 2023

Prawie połowa zakupów online w Polsce dokonywana jest przy pomocy mediów społecznościowych [1]. Chciałbyś sprzedawać więcej za pomocą tych kanałów? Słusznie! Z doświadczenia wiem jednak, że najprawdopodobniej musisz najpierw wykonać krok wstecz. Twoja marka musi być gotowa na skuteczną sprzedaż w socialach: powinna być spójna i budzić pozytywne emocje.

Spis treści

Wizerunek a sprzedaż na socialach – co musisz wiedzieć?

46% zakupów online w Polsce to te realizowane przy pomocy social media, a 26% z nich odbywa się na Facebooku. Jest to najwyższy wynik wśród przebadanych europejskich krajów [1].

Powyższe dane to doskonały powód do tego, aby marka była obecna w mediach społecznościowych! Jednak samo „bycie” nie wystarczy. Działania powinny wynikać ze strategii: czerpać z big idei komunikacji, być dostosowane do konkretnych odbiorców, a także mieć elementy spójne z działaniami w innych kanałach.

Świetnie robią to brandy takie jak IKEA, która perfekcyjnie łączy Real Time Marketing z humorystycznym przedstawieniem oferowanych produktów, czy Pizza Hut, która postanowiła pokazać markę w memowym świecie, a jej treści rozchodzą się viralowo. Jednakże inspiracje można znaleźć wszędzie – nie tylko u dużych marek, ale także u mniejszych, często lokalnych brandów.

Jak zacząć zarabiać w tych kanałach? Robiąc właśnie tytułowy „krok wstecz”, czyli dbając o wizerunek marki. Brand building to czasochłonny, ale opłacalny proces, w którym poza przedstawieniem produktu/usługi pokazujesz także, jakie wartości reprezentuje Twoja marka [2].

Stworzenie story, zadbanie o pozytywne doświadczenie użytkownika i spójność komunikacji (nie tylko na socialach, ale także szerzej, we wszystkich punktach styku klient-marka) wpływa na zapamiętywanie brandu. A ta zapamiętywalność, jak pokazuje m.in. zeszłoroczny Raport Nielsena, jest jednym z kluczowych czynników mających wpływ na to, czy odbiorca stanie się klientem[3]. Jak to wygląda w praktyce?

Krok 1 – analiza zasobów

Jeśli Twoim celem jest sprzedaż w social mediach, zacznij od… analizy. Sprawdź, co się dzieje na fanpage’u, jaki jest odbiór treści, czy jest to zgodne z tym, jak chcesz, żeby marka była postrzegana. Taki audyt powinien poruszać dwa aspekty. Pierwszy – działania organiczne, czyli to, co jest publikowane na socialach firmy, drugi – działania płatne, czyli to, w jaki sposób marka jest reklamowana i czy te praktyki są prawidłowe.

Co analizujemy w działaniach organicznych?

  • częstotliwość publikowanych treści
  • tematykę i różnorodność postów w danym medium, ale też pomiędzy kanałami
  • poprawność copy oraz to, czy jest angażujące dla odbiorców
  • formaty wykorzystywane w publikacjach
  • spójność komunikacji

Co analizujemy w działaniach płatnych?

  • poprawność wdrożonego pixela/tagu oraz skonfigurowanych zdarzeń
  • czy używane są grupy niestandardowych i podobnych odbiorców
  • czy cel kampanii jest zgodny z celem, który ma zostać osiągnięty
  • czy wybierane są odpowiednie placementy
  • czy targetowanie jest właściwe
  • gdzie kierują reklamy
  • czy stosowane są UTM-y

Powyższe aspekty pozwalają znaleźć mocne strony działań oraz zidentyfikować obszary, które wymagają Twojej uwagi. Dzięki przeanalizowaniu m.in. zaangażowania użytkowników łatwiej będzie Ci podjąć decyzję, na które kanały warto postawić w kontekście działań.

Krok 2 – wybór kanałów

Do swoich działań wizerunkowo-sprzedażowych możesz wybrać jeden lub kilka kanałów. Specyfika poszczególnych mediów społecznościowych jest różna, warto więc dobrze przemyśleć tę decyzję!

Facebook – tutaj content ma za zadanie zaciekawić odbiorcę od strony merytorycznej, pokazać markę w roli eksperta. Grupa odbiorców oczekuje, że dostanie odpowiedzi na swoje pytania, jest też ona zróżnicowana pod względem wieku. W końcu Facebooka „mają wszyscy”.

Instagram – medium przeznaczone do tego, żeby pokazać produkty/usługę w użyciu i tego też w większości oczekują odbiorcy. Chcą zobaczyć, jak wygląda interesujący ich przedmiot w realnym życiu. Jest to jeden z najbardziej zmieniających się kanałów pod względem popularnych formatów. Początki IG to zdjęcia, obecnie opanowały go reelsy.

Pinterest – miejsce inspiracji, w którym odbiorcy szukają konkretnych produktów, które chcą kupić, a siedem na dziesięć z tych osób kupuje to, co zobaczyli na platformie [4]. Tym, co wyróżnia to medium, jest bardzo duża świadomość jego użytkowników.

TikTok – kanał, na którym króluje wideo, ale nie zwyczajne – musi być wpisane w obowiązujące trendy i challenge (krótkie filmy odwzorowujące określone wytyczne, które mają być wyzwaniem dla ich twórców). Istotne jest zaciekawienie widowni już w pierwszych sekundach nagrania.

Podczas wyboru warto również zwrócić uwagę na raport Gemius: E-commerce w Polsce 2022, z którego wynika, że zakupy w social mediach najczęściej dokonywane są przez Facebooka i Instagrama [5].

Social media, w których dokonywane są zakupy. Gemius: E-commerce w Polsce 2022

Oczywiście to, czy marka zaistnieje w danym medium społecznościowym, zależy również od branży, którą reprezentuje. Niektórych produktów zwyczajnie nie da się pokazać na danym kanale, bo nie będzie pasowało to do charakteru i oferty marki. Niemniej istotne jest, by punktów styku klient-marka docelowo było jak najwięcej.

Krok 3 – planowanie spójnych działań

Wiesz już, które obszary na Twoich socialach działają dobrze, a które wymagają dodatkowej uwagi. Wybrałeś/aś kanał lub kilka kanałów, przez które docelowo chcesz sprzedawać. Czas na stworzenie planu działania!

Określ:

  • jakie cele będą realizowane w danym medium – powinny się one przenikać pomiędzy kanałami i uzupełniać, przykładowo działania na TikToku będą pozyskiwały nowych odbiorców, co będzie można wykorzystać przy kampaniach sprzedażowych na Facebooku
  • do kogo ma być skierowana oferta – każde medium to nieco inna grupa odbiorców, dlatego przekaz należy odpowiednio dopasować
  • jak będzie wyglądała komunikacja i co będzie łączyło poszczególne kanały
  • gdzie kierowany będzie odbiorca – to miejsce powinno odpowiadać na wszystkie pytania zainteresowanej osoby

Jeśli odbiorca nie zna marki, jego proces zakupowy znacznie się wydłuża; co innego, gdy punktów styku jest więcej [6].

Kluczowe jest zachowanie spójności komunikacyjnej z innymi kanałami, w których jest Twoja marka. W każdym punkcie styku powinna budzić podobne skojarzenia i emocje, być spójna językowo, treściowo i wizualnie. To, co zostanie opublikowane na Instagramie, powinno przenikać się np. z treściami na TikToku. Co szczególnie ważne – ​​„przenikać się”, a nie być kopią wykorzystanego w innym kanale contentu. Po pierwsze dlatego, że algorytmy danych kanałów wykrywają takie praktyki i przestają rozpowszechniać takie treści. Po drugie, odbiorcy korzystają najczęściej z kilku kanałów i oglądając ten sam content w każdym z tych miejsc, zwyczajnie się znudzą.

Key Takeaways i tip od specjalisty

  1. Jeśli chcesz zacząć sprzedawać w social mediach, zacznij od audytu dotychczasowych działań. Zwróć szczególną uwagę na dotychczasowe działania organiczne!
  2. Spróbuj znaleźć coś, co komunikacyjnie wyróżni Twoją markę. Oprócz treści sprzedażowych zacznij budować relację z odbiorcami, twórz content, który ich zainteresuje i zachęci do interakcji. Mów więcej o samej marce, o tym, co jest dla niej ważne, o wartościach, wypowiadaj się na istotne dla Twojej grupy docelowej tematy./li>
  3. Wybranie dodatkowego kanału, który docelowo ma sprzedawać, to świetny pomysł, pod warunkiem, że zadbasz o spójność w całym Customer Journey. Wtedy zbudujesz rozpoznawalność i świadomość marki, a co za tym idzie także zaufanie do niej.

Pomimo tego, że tak duża część sprzedaży online odbywa się przez media społecznościowe, wiele marek nie zdaje sobie z tego sprawy i nie przykłada uwagi do swojego wizerunku w social media. Wiedza o tym daje przewagę nad konkurencją, dlatego zwróć uwagę na to, czy:

  • Twoje media społecznościowe korespondują ze sobą,
  • są one spójne z całą komunikacją marki,
  • komunikacja podkreśla to, co wyróżnia Twoją markę.

Źródła:

[1] PayPal Ecommerce Index 2022 www.paypalobjects.com

[2] Jamie Moldafsky, „Jak budować marki, które rezonują” www.nielsen.com

[3] Nielsen – Report 2023 Brand Lift: Building Brands with Emerging Media www.nielsen.com

[4] Inspired decisions. The media agency’s guide to Pinterest – materiały wewnętrzne Pinterest

[5] Raport Gemius: E-commerce w Polsce 2022 www.gemius.pl

[6] Robert Jadach, „Czy marka ma znaczenie?” blog.ue.wroc.pl

De-influencing – na przekór konsumpcji

28 czerwca, 2023

W czasach nadmiaru komunikatów, bodźców, produktów, reklam i impulsywnych zakupów, nadszedł czas de-influencingu. W kontrze do „kup teraz, skorzystaj z okazji” postuluje rozsądek, minimalizm i bardziej przemyślane zakupy. Czym jest ten trend, jak już wpływa na rynek i czy ma szansę zmienić nawyki zakupowe użytkowników social mediów?

Spis treści

Kryzys nadmiaru

Każdy z nas na pewno choć raz w życiu usłyszał od swojej babci poradę, aby zbyt dużo nie kupować, a jeśli coś się zepsuje, to dać temu drugą szansę. Biorąc pod uwagę stan ekonomiczno-społeczny w Polsce sprzed 50-70 lat, takie zachowanie miało absolutny sens. Ograniczenia w kwestii dostępności produktów, aspekty formalno-prawne i handlowe, ale także styl życia ludzi żyjących w tamtych czasach sprzyjały tego rodzaju przekonaniom. Historycy często piszą o kryzysie niedostatku, którego pokolenie Y i Z raczej już nie pamięta, a współcześni nastolatkowie czytając to, patrzyliby na mnie z niezrozumieniem.

Obecnie mówimy o kryzysie nadmiaru, ale nie tylko w aspekcie dużej liczby dostępnych produktów, brakiem barier handlowych, czy coraz krótszego czasu produkcji oraz dostaw. Mówiąc kryzys nadmiaru, mam na myśli ilość bodźców nacechowanym hasłami – KUP, SPRÓBUJ, TERAZ, TANIEJ! Nadmiar komunikacyjny to jedno z cywilizacyjnych zagrożeń. Uważa się, że do każdego z nas dociera dziennie około 100 000 słów z zewnętrznych źródeł masowego przekazu.

Dlatego dziś chcę opowiedzieć o tym, że doszliśmy do punktu, w którym nadmiar zaczyna się „przelewać”. I to w miejscu, po którym najmniej bym się tego spodziewał – czyli w świecie influencerów.

Potencjał rynku influencerów

Według Nielsen Media Reserach globalna wartość rynku Influence Marketingu w 2022 r. wyniosła 15 mld dolarów. Prognozy firmy analitycznej Research and Markets przewidują, że do 2028 roku globalna wartość tego rynku osiągnie aż 84,9 mld dol. Liczba nowych twarzy i nisz, które skutecznie zagospodarowują twórcy, rośnie w bardzo szybkim tempie. Oczywiście nic nie jest wieczne, nie każdy przez lata utrzyma swój poziom oraz uwagę odbiorców – dlatego też rozwój tego rynku jest tak intensywny i elastyczny, bo absolutnie każdy ma szansę zaistnieć ze swoimi treściami i wartością. Jednym z moich ulubionych przykładów w kwestii niszy jest Skin Coach!

Siła sprzedaży w social mediach

Kilka miesięcy temu na naszym blogu pisałem o tym, jak duży potencjał ma influence marketing w kwestii sprzedaży online, a konkretnie trend social commerce – czyli sprzedaży online opartej na emocjonalnych, szybkich transmisjach, w których twórca przekazuje kluczowe dla grupy docelowej wartości, wrzuca link i często z dużym sukcesem zamyka sprzedaż (tu i teraz). Według portalu SocialPress – wśród osób dorosłych z pokolenia Z, aż 92% przyznaje się do tego, że ogromny wpływ na ich decyzje zakupowe mają influencerzy. Estymuje się, że do roku 2025 to właśnie pokolenie Z będzie odpowiedzialne za 62% globalnych wydatków w social mediach. Wszyscy już wiemy, jak opinia twórców wpłynęła na rozwój zakupów w sieci, ale również jak może przyczynić się do zbędnych zakupów. Po raz pierwszy w historii, firmy praktykujące współpracę z influencerami częściej wybierały w tym celu TikToka niż Instagrama. Bardzo popularny w kwestii zakupów jest hashtag #TikTokMadeMeBuyIt – użytkownicy korzystają z niego, gdy chwalą się w sieci produktem kupionym właśnie za sprawą rekomendacji twórcy. Ile z tych produktów zostało nabytych niepotrzebnie albo na skutek emocjonalnego spotkania z twórcą, którego autorytet przekonał użytkownika do zakupu? Tego się nigdy nie dowiemy.

De-Influencing – o co chodzi?

Trend de-influencingu zbiegł się w czasie z MascaraGate. Jedna z influencerek chcąc podkreślić efekt jednego z produktów do rzęs, na poczet materiału reklamowego założyła sztuczne rzęsy – wprowadzając odbiorców w błąd. Twórca został zdemaskowany, co ostatecznie zakończyło się skandalem dla obu stron: marki i twórcy. Wiele osób po tej sytuacji zaczęło powątpiewać w autentyczność różnych kampanii – co nie jest zjawiskiem nowym, ale teraz nabrało większej mocy.

De-influencerzy to nadal influncerzy, ale z misyjnym podejściem do zakupów – niczym babcia, o której wspomniałem w pierwszym akapicie. Twórcy ci mają kilka różnych taktyk działań:

  • rekomendują tańsze produkty – sugerując budżetowe marki, zamiast marek premium,
  • zachęcają do mniejszych i rzadszych zakupów,
  • tworzą materiały mające na celu pomóc ludziom zaoszczędzić, np.: jak tanio i ładnie się ubrać, jak pojechać na wakacje, nie wydając dużo pieniędzy,
  • ci bardziej waleczni po prostu zniechęcają do kupowania konkretnych marek lub krytykują produkty, które nagle są na fali i chcą je mieć wszyscy – wydawałoby się, że dla zasady,

Mówiąc wprost: de-influencerzy zachęcają do rezygnacji z przepychu i konsumpcjonizmu na korzyść minimalizmu i oszczędzania. Filmy oznaczone hashtagiem #deinfluencing mają już ponad 200 milionów wyświetleń na TikToku.

De-influencerzy punktują nachalną reklamę i kryptoreklamę. Skłaniają nas do refleksji, czy kupowanie czegoś, o czym w sieci zrobiło się głośno, jest tym, czego potrzebujemy najbardziej? Mówi się, że de-influencerzy są odpowiedzią na aktualne czasy – chodzi o spowolnienie gospodarcze i ograniczenie wydatków na różne dobra. De-influencerzy mają nam pomagać – tak jak zawsze – wybierać najlepsze produkty w gąszczu wielu ofert, ale w tym przypadku chodzi o inne wartości.

Kolejny krok ku zasadom fair play w social mediach

Zasadność de-influencerów wydaje się znacząca. Odważę się nawet stwierdzić, że mogą mieć rolę wspierającą w trendzie poprawy jakości działań reklamowych w social mediach. W 2022 roku UOKiK wydał 40-stronicowy dokument opisujący rekomendację dotyczące prawidłowego (zgodnego z prawem) oznaczania reklam w social mediach. Dokument powstał na skutek wielkiej potrzeby walki z fałszywą reklamą, kryptoreklamą czy praktykami nie do końca zgodnymi z etyką. De-influencerzy poprzez swoją aktywność mogą być elementem wspierającym dla UOKiK, bo np.: gdy jakiś twórca stworzy reklamę produktu, który będzie mijała się z prawdą lub będzie kolejnym niepotrzebnym gadżetem dla mas i przejdzie przez sito wytycznych zaleceń UOKiK, to de-influencer jako głos idei „przemyśl, czy warto, poczekaj, nie kupuj za szybko” jest kolejnym ogniwem, które zweryfikuje zasadność tej reklamy. Pomimo że trend został nazwany niedawno, mam wrażenie, że znam wielu de-influencerów. W zasadzie każdy, kto chroni mnie przed zbędnym wydatkiem jest dla mnie de-influencerem.

Co dalej?

  1. Trudno wskazać kierunki rozwoju tego trendu w relacji de-influencerzy – marki. De-influencerzy często rekomendują marki tańsze zamiast droższych, więc dla budżetowych marek pojawia się szansa, że zostaną zauważone i rekomendowane przez to grono twórców. Zamiast drogiego kremu na noc de-influencer zaproponuje tańszą i mniej znaną markę, ale o podobnej jakości – o czym wcześniej mogli wiedzieć nieliczni.
  2. Ten trend to znaczący sygnał dla marek od de-influencerów, w którym twórcy dają znać, że patrzą brandom na ręce. To jakby powiedziedzieć „Hej marki! Widzimy was, jeżeli wasz przekaz/jakość/autentyczność nie będa prawdziwe, powiemy o tym wszystkim!”. To będzie mocno wpływało na to, w jaki sposób i jakich influencerów będą wybierały marki.
  3. Konsumpcjonizm oczywiście nie zniknie, ale może stać się bardziej świadomy. Potraktowałbym to również jako szansę dla marek, które są przekonane co do jakości swoich produktów i nie boją się konfrontacji z de-influencerem. Świadomy konsumpcjonizm to równocześnie gorszy czas dla marek, który działają na lewarze wartości bez pokrycia.

Walka Instagrama z Tiktokiem

16 maja, 2022

Oryginalne treści w mediach społecznościowych – czy powrócą czasy, gdy w każdym medium mogliśmy znaleźć coś unikalnego? Instagram postanowił podjąć walkę z powielaniem treści pomiędzy platformami, stosując taktykę kija i marchewki. Będzie trochę karania, ale też satysfakcjonująca nagroda. Czy to zadziała?

Spis treści

Reelsy w mediach społecznościowych – Instagram walczy o unikalne treści

Od momentu, kiedy social media stały się normą w naszym codziennym życiu platformy społecznościowe konkurują o naszą uwagę w przeróżny sposób. Co chwilę dodają nowe opcje i funkcjonalności. Gdy jeden z portali pokaże coś nowego, konkurencja zaraz ma to samo, i to w ulepszonej wersji. Poza tym, że Facebook, Instagram, czy TikTok walczą o nas, walczą również o tzw. twórców. Sami wiecie najlepiej, jak ogromna jest to grupa wśród użytkowników mediów społecznościowych. Dlatego marka postanowiła dać im więcej możliwości.

Instagram podaruje nam kilka nowych funkcji

Platforma wprowadza zmiany zarówno dla osób tworzących instagramowe treści, jak i podstawowych użytkowników. Co będą mogli odbiorcy?

  • twórcy będą mogli przypisać sobie odpowiednią kategorię, która będzie wyświetlana zawsze, gdy twórczość zostanie otagowana,
  • wszyscy dostaną możliwość oznaczania produktów w poście, dostęp do tej opcji dostali już użytkownicy platformy w Stanach Zjednoczonych. W Polsce musimy jeszcze poczekać. Jednak, gdy ta funkcja wejdzie do naszego kraju, będziemy musieli ją dobrze wykorzystać. Możliwość oznaczania produktów przez wszystkich użytkowników to duża szansa dla wielu marek z branży e-commerce, będzie to dla nich darmowa reklama. Ten, kto właściwe pokieruje odbiorców dużo zyska.

Jednak najważniejszą zmianą jest to, że Instagram szczególnie doceni oryginalne treść. Oznacza to, że w pierwszej kolejności będą wyświetlane materiały przygotowane bezpośrednio z myślą o tym medium.

Marka tłumaczy to chęcią docenienia użytkowników, którzy tworzą coś od zera i chcą to pokazać właśnie na „insta”. Podkreśla również, że nie jest to nowe działanie, jednak teraz bardziej się na nim skupią. A o co tak naprawdę chodzi?

Wybierz nas a Twoje zasięgi wzrosną

Instagram dąży do tego żeby materiały publikowane w tym kanale były unikalne, jednak szczególnie zależy im na zmniejszeniu ilości wideo powielanego z TikTok’a, gdzie dodatkowo na każdym filmie widać logo tego portalu, co nie jest w smak Instagramowi. Tym bardziej, że to właśnie Reelsy są jedną z najszybciej rozwijających się form ze wszystkich dostępnych na IG.

Przekonać do tego ma obcinanie zasięgów i wyświetleń przy materiałach, które były wcześniej zamieszczone w innym miejscu. Oczywiście treści przygotowane w innych portalach nadal będzie można zamieszczać, ale prawdopodobieństwo ich wyświetlenia będzie dużo niższe.

Wkład zostanie doceniony i jeszcze na tym zyskasz

To oczywiste, że platforma na której będą publikowane treści, których nie ma w innych miejscach będzie pierwszym wyborem odbiorców. Każdy z nas chce oglądać coś oryginalnego, a Instagram da nam taką możliwość. Warto spojrzeć na to również od strony twórców. Niepowielone w innych miejscach materiały to szansa na dotarcie do szerszego grona instagramerów z oryginalnym przekazem. Docelowo efekt może być taki, że wszyscy na tym skorzystają.

Ranking treści na Instagramie może zmienić dużo w kwestii zwyczajów twórców, tego, co będą publikować i gdzie. Obecnie znaczna część rolek udostępnianych na IG jest zaczerpnięta z innych social mediów. Ten ruch Instagrama może odwrócić ten trend i to treści tworzone w tym medium będą sherowane dalej. Tylko czekać, aż inne portale wprowadzą to u siebie. Dla nas, odbiorców będzie to tylko dodatkowa korzyść. Unikalne treści to prawdziwa uczta dla internautów.

Tik Tok — kanał dla każdej marki

06 kwietnia, 2021

TikTok to zdecydowanie jeden z „wygranych” pandemii. Chociaż już wcześniej podbił serca nastolatków, większa ilość czasu spędzanego w domu ściągnęła na niego wzrok i palce starszych użytkowników.

Spis treści

Nic więc dziwnego, że TikTok staje się powoli łasym kąskiem dla coraz większej liczby reklamodawców. Czynnikiem, który zdaje się odstraszać wielu z nich, jest kreacja i komunikacja. Na TikToku nie wystarczy bowiem przygotować „zwykłego” statycznego baneru. Jak więc podejść do tego zadania, by efekt był kreatywny i na czasie? To może być łatwiejsze niż się wydaje!

TikTok nie jest już aplikacją dla dzieci

Przede wszystkim, musimy zacząć od obalenia pewnego mitu. Powszechnie utarło się, że TikTok jest aplikacją skierowaną do najmłodszych, a dorośli „nie mają tam wstępu”. Ta teza jest już zdecydowanie nieaktualna. Świadczą o tym chociażby ostatnie dane dotyczące polskich użytkowników tego kanału, o których pisaliśmy tutaj. Dla przypomnienia – najliczniejsza grupa wiekowa to 18-24 lata – stanowią oni aż 44% całości, natomiast łączna liczba aktywnych użytkowników TikToka w Polsce to 5,4 mln osób, a aż 61% z nich stanowią kobiety. To zmienia trochę postać gry, prawda?

TikTok bez wątpienia wciąż jest najlepszym kanałem dotarcia do najmłodszych użytkowników, dla których Facebook czy Instagram są już totalnym przeżytkiem. Jeśli jednak Twoja marka oferuje produkty i usługi dedykowane starszym grupom odbiorców, wcale nie musisz rezygnować z reklamy na TikToku!

Od czego zacząć przygodę z reklamą na TikToku?

TikTok oferuje wiele bardzo zróżnicowanych formatów reklamowych, które szczegółowo omówiliśmy w tym wpisie. (LINK: Przewodnik po TikTok Ads) Niektóre z nich są unikalne i nie są spotykane w kanałach takich jak Facebook czy Instagram. Dlatego też, zaczynając działania reklamowe, trzeba przede wszystkim dostosować kreację i komunikację do formatu reklamowego i celu jaki chcemy osiągnąć.Chociaż TikTok umożliwia wykorzystanie statycznych banerów, jest to aplikacja, która bazuje na formacie video. Wszelkie formy statyczne lub proste pokazy slajdów nie wyglądają w aplikacji naturalnie i nie sprawiają wrażenia „bycia na czasie”. Kolejnym bardzo ważnym elementem w komunikacji na TikToku jest muzyka. Wystarczy użyć dźwięku wykorzystywanego w popularnych trendach, by nadać swojej reklamie zupełnie innego charakteru. Jeśli wciąż nie wiecie, jak połączyć wszystko w zgrabną całość, przygotowaliśmy kilka przykładów. Jak stworzyć dobrą reklamę na TikToku?

Zwróć się do młodszej grupy docelowej

Chociaż obaliliśmy już tezę, że TikTok to aplikacja dla dzieci, wciąż największą grupę użytkowników stanowią osoby młode. To aktualnie jedyny kanał, w którym można znaleźć tak dużą ilość przedstawicieli tak zwanej Generacji Z. Jeśli chcesz więc do nich dotrzeć, musisz nie tylko mówić ich językiem, ale przede wszystkim rozpoznawać ich potrzeby i do nich nawiązywać. Dobrym przykładem komunikacji tego typu jest reklama RedBull Polska. Marka postawiła na video w charakterystycznym dla siebie stylu, prezentując swój produkt odnosząc się do tematu znanego większości młodych ludzi- czyli domówki.

Nawiąż do aktualnych trendów, pokazując swój produkt

Ten sposób wybrała marka CCC i wywiązała się z niego bardzo dobrze. Reklama jest odpowiedzią na jeden z modniejszych trendów na TikToku, doskonale prezentuje dużą ilość produktów, a jednocześnie przyciąga uwagę odbiorców.  Wykorzystanie trendów pokazuje, że marka jest na czasie, dodaje reklamom naturalności i pozwala bardziej wtopić się w feed. Istnieje też duża szansa, że nasze starania zostaną docenione przez użytkowników TikToka. Kreacją tego typu zwiększamy szanse pozostania ich przy nas na dłużej.

Połącz siły z influencerem

Współpraca z influencerami to nieodzowna część marketingu w Social Mediach. Nie inaczej jest więc na TikToku! Taki model daje korzyści nie tylko w postaci zwiększonych zasięgów, ale często przerzuca też ciężar stworzenia kreacji na influencera, dzięki czemu marka ma gotowy materiał do wykorzystania w kampanii. Na współpracę decyduje się wiele brandów, np. Samsung Polska.

Postaw na klasyczną komunikację zgodną z Twoim stylem

Jeśli nie chcesz ryzykować, bądź uważasz, że luźne i humorystyczne trendy obowiązujące na TikToku nie pasują do charakteru Twojej marki, możesz pozostać przy tradycyjnej dla siebie komunikacji. Przykładem działań tego typu jest brand Massimo Dutti, którego reklama z powodzeniem mogłaby być wyświetlana na Instagramie, Facebooku czy Youtubie.

Nie ograniczaj się

TikTok to aplikacja nieograniczonych możliwości. Nikt nie powiedział, że trzeba kurczowo trzymać się tylko jednej formy komunikacji. Można je swobodnie mieszać, przy okazji zaskakując odbiorców. Przykładem takich działań mogą być kampanie marki Tidal, która zdecydowała się wykorzystać reklamy video oraz influencer marketing, w postaci samej Taylor Swift!


Jeśli Twoja marka zdecyduje się pokazać na TikToku, zalecamy podejść do kreacji i komunikacji z tak zwanym „przymrużeniem oka”. To aktualnie najlepsza szansa, by dać się ponieść wyobraźni i zaprezentować swój brand z zupełnie innej strony niż robiliśmy to do tej pory. Podane przez nas przykłady pokazują, że to, jak bardzo chcesz wyjść ze swojej strefy komfortu zależy tylko od Ciebie. TikTok wcale nie jest tak straszny, jak go malują.

Przewodnik po TikTok Ads

02 marca, 2021

TikTok, czyli najbardziej „kontrowersyjny” kanał Social Media powstał w 2016 roku w Chinach. Aplikacja bazująca na krótkich filmach video.

Spis treści

TikTok, czyli najbardziej „kontrowersyjny” kanał Social Media powstał w 2016 roku w Chinach. Aplikacja bazująca na krótkich filmach video, przypominających teledyski muzyczne zaczęła bardzo szybko zyskiwać na popularności, by w 2020 stać się najchętniej pobieraną aplikacją, przebijając Facebooka czy WhatsApp (żródło: https://socialpress.pl/).

Chociaż przyjęło się, że TikTok jest serwisem dla dzieci i nastolatków (dla przykładu, 32% użytkowników w USA jest poniżej 19 roku życia), sytuacja dynamicznie się zmienia, przede wszystkim za sprawą pandemii. Z racji większej ilości wolnego czasu, po aplikację sięgnęło również mnóstwo starszych użytkowników, którzy zadomowili się w tym kanale na dobre. Widać też, że coraz większa ilość marek postanawia sięgać po „swój kawałek tortu” i zaczyna aktywnie udzielać się na platformie.

Najlepszym przykładem o charakterze globalnym na wykorzystanie tego kanału, jest chińska marka fashion SHEIN, która z TikToka stworzyła jeden ze swoich głównych kanałów sprzedażowych, wykorzystując reklamy, a także liczne współprace influencerskie z TikTokerami, którzy pokazują na swoich kanałach tzw. haule zakupowe. Liczby mówią same za siebie: aplikacja SHEIN w 2020 roku była najczęściej ściąganą aplikacją w swojej branży, wielokrotnie przebijając takich gigantów jak Zara i H&M (Źródło: https://www.reuters.com). Sam hashtag #shein na TikToku ma 5 mld wyświetleń!

TikTok- formaty reklamowe

TikTok oferuje wiele formatów reklamowych, od tych teoretycznie najprostszych, po te bardziej skomplikowane, które nie występują w innych kanałach Social Media. Wszystkie z poniżej omówionych formatów wykorzystują materiały video. Co ważne, by rozpocząć działania reklamowe, nie musimy posiadać profilu na TikToku, a cały ruch możemy przekierować na stronę www lub do naszej aplikacji mobilnej. Posiadanie własnego profilu jest oczywiście wskazane, z racji tego, że możemy od razu zwiększyć na nim zaangażowanie i zatrzymać nowo pozyskanych użytkowników na dłużej.

Format w modelu aukcyjnym

TikTok Ads

Jest to najprostszy format, a zarazem najbardziej zbliżony do tych, które znamy z pozostałych kanałów Social Media. In- Feed Ads to pionowe, pełnoekranowe reklamy video z dźwiękiem, trwające od 5 do 60 sekund, pojawiające się w TikTokowym feedzie, czyli sekcji „Dla Ciebie”. Reklamy można precyzyjnie targetować m.in. wg zainteresowań, demografii, a także tworzyć grupy podobnych i niestandardowych odbiorców. Format ten działa w systemie aukcyjnym- optymalizujemy go pod kątem ruchu na stronie lub celów konwersji, a możliwe sposoby rozliczenia to CPM, CPC, CPV i oCPC. Podobnie jak na Facebooku, mamy możliwość wpięcia w stronę www piksela, który umożliwi nam zbieranie grup remarketingowych. Format ten obsługujemy w pełni samodzielnie w platformie TikTok Ads Manager.

Przykłady:

.   

Formaty w modelu rezerwacyjnym

TopView

24-godzinny format premium, czyli pełnoekranowa, klikalna reklama video z włączonym dźwiękiem, trwająca od 5 do 60 sekund. Uruchamia się po włączeniu aplikacji przez każdego użytkownika. Format zachęca do polubień, komentarzy, udostępniania i obserwowania. Ważne! Top View zapewnia 100% widoczności w ciągu 24 godzin, bowiem tylko jedna marka może korzystać z tego formatu w tym samym czasie. Jest to świetna możliwość zwiększenia widoczności marki i zaangażowania.

Przykład:

Źródło: www.tiktokforbusinesseurope.com

Brand Takeover

Format ten to pierwszy, pełnoekranowy materiał (kreacja statyczna lub video od 3 do 5 sekund), który widzi użytkownik po uruchomieniu TikToka. Podobnie jak w przypadku TopView, zapewnia 100% widoczności w ciągu 24 godzin i tylko jedna marka może korzystać z tego formatu w tym samym czasie. Istnieje możliwość dodania zewnętrznych i wewnętrznych stron docelowych.
Przykład:

Brand Premium

Format umieszczony w sekcji Dla Ciebie, trwający od 5 do 60 sekund. Zawiera włączony dźwięk i auto play, a także ma możliwość targetowania i dodania wewnętrznych i zewnętrznych stron docelowych. Format zawiera wyraźne CTA zachęcające do działania.

Branded Hashtag Challenge

Unikatowy format dostępny wyłącznie na TikToku. 6-dniowa kampania polega na stworzeniu przez markę „wyzwania” (viralu), do którego dołączają chętni użytkownicy TikToka. Wyzwanie jest oznaczone dedykowanym hasztagiem. Kampania wspierana jest innymi formatami reklamowymi, takimi jak In-Feed i TopView Lite. Dobrze przeprowadzona kampania tego typu, notuje kilkadziesiąt milionów wyświetleń hasztagu z wyzwaniem. Branded Hashtag Challenge to zdecydowanie najbardziej kreatywna i widowiskowa kampania, jaką można przeprowadzić na TikToku.

One Day Max

Pierwsze pełnoekranowe video sponsorowane pojawiające się w feedzie po 5-7 filmikach (zawiera również włączony dźwięk i auto play). Format zapewnia 100% widoczności w ciągu 24 godzin, bowiem tylko jedna marka może korzystać z niego w tym samym czasie. Możliwa długość video to od 5 do 60 sekund.

Branded Effects

Format wykorzystujący interaktywne efekty i nakładki 2D, 3D i AR, zawiera możliwość umieszczenia CTA oraz kodu QR. Branded effect wykorzystuje ruchy oraz mimikę użytkownika. Format nastawiony jest przede wszystkim na zwiększenie zaangażowania i aktywności wśród użytkowników, a także pokazanie marki z innej, bardziej kreatywnej strony.
Przykład:

Źródło: www.tiktokforbusinesseurope.com

Reklama na TikToku- plusy i minusy

Przede wszystkim, TikTok nie jest jeszcze tak chętnie wybieranym kanałem przez reklamodawców, jak chociażby Facebook czy Instagram. Wiąże się to więc ze zmniejszoną konkurencją, a także z większymi szansami na wyróżnienie się marki. Kolejnym plusem jest oczywiście dotarcie do młodszej grupy docelowej, nieobecnej w pozostałych kanałach Social Media oraz możliwość zaprezentowania marki w innej, często bardziej kreatywnej odsłonie.

Powodem, który wydaje się odstraszać większość reklamodawców jest kreacja i komunikacja. Na TikToku nie wystarczą już bowiem „zwykłe’ statyczne banery informujące o promocji. Reklamy muszą być w formacie video, które będzie kreatywne, angażujące i dopasowane do specyfiki kanału. Z pewnością przygotowanie materiałów tego typu jest o wiele bardziej czasochłonne oraz kosztowne. Wymaga to również większej kreatywności i innego spojrzenia na naszą markę.

Czy więc warto? TikTok jest stosunkowo świeżym kanałem Social Media, który nie jest jeszcze przeładowany sponsorowanymi treściami do tego stopnia jak Facebook, a zwłaszcza Instagram. Oznacza to tym samym, że im szybciej zaczniemy przekonywać się do tej platformy, tym lepiej – wciąż udaje się tam „wybić” i zaistnieć przy relatywnie niskich kosztach, nieporównywalnych wręcz chociażby do Instagrama. Kolejną zaletą jest możliwość pokazania wizerunku marki młodszemu pokoleniu z zupełnie innej strony nich dotychczas.

Jak zacząć działania reklamowe?

W przypadku działań reklamowych na TikToku w Polsce sytuacja nie wygląda tak prosto, jak na Facebooku bądź w Google Ads, gdzie samodzielnie zakładamy konto reklamowe i uruchamiamy kampanie. Na ten moment jedyną możliwością rozpoczęcia działań w tym kanale jest podpisanie umowy z TikTokiem. Kolejną różnicą są metody płatności- nie podpinamy karty pod konto reklamowe, a z góry ustalamy budżet na kampanię i otrzymujemy od TikToka fakturę do opłacenia. Formaty w systemie rezerwacyjnym mają z góry ustalone ceny i nie możemy ustawić ich samodzielnie.
Uwaga! Przed rozpoczęciem kampanii warto uzbroić się w cierpliwość bądź zaplanować działania z odpowiednim wyprzedzeniem- jeśli nie mamy podpisanej umowy, same formalności zajmą nam przynajmniej kilka dni. Podobnie wygląda sprawa z płatnościami lub z samym przygotowaniem materiałów do formatów w systemie rezerwacyjnym, które powstają zazwyczaj we współpracy z TikTokiem.