Zawartość czyli Content
Projektowanie w taki sposób, aby podkreślać i uwypuklać wartość contentu to ostatnimi czasy podstawowe zadanie projektantów. Teraz już nie projektujemy najpierw grafiki, wypełnionej Lorem ipsum, by potem uzupełniać ją zawartością, tak aby pasowała do linii graficznej. Teraz zaczynamy od tego CO chcemy powiedzieć i potem zastanawiamy się JAK. W jaki sposób się do tego zabrać? Przede wszystkim musimy ustalić dobrą hierarchię i sprawić, by najważniejsze elementy rzucały się w oczy. Potem zastanawiamy się, jak usunąć zbędne rzeczy – nie zapychając strony niepotrzebnymi wypełniaczami, buttonami czy reklamami, ale skupiając się na dobrym przedstawieniu i rozwinięciu głównego tematu. Jednocześnie dajemy użytkownikowi czyste i niezakłócone doświadczenie zapoznawania się z produktem/usługą. Po trzecie w końcu – dajmy naszej zawartości przestrzeń – niegdysiejsze podejście, że nie może być za dużo białej powierzchni dziś już przestaje obowiązywać , przestrzeń wokół głównej zawartości podnosi pozytywne doświadczenie użytkownika.
Projektowanie zaczynamy od mobile
Rozpoczynanie projektowania od widoków desktopowych wydaje się być tak oczywiste, że ciężko pewnie zrozumieć odwrócenie procesu. Jednakże biorąc pod uwagę konieczność skupienia się na najważniejszym contencie, jak również stale rosnącą liczbę użytkowników korzystających z urządzeń mobilnych, projektowanie najpierw na mobile zaczyna mieć sens. Ustalenie najważniejszej zawartości i sposobu prezentowania treści na mniejszym obszarze sprawi, że skupimy się na tym, co najistotniejsze, a wszystkie dodatkowe efekty i mniej ważne elementy możemy dodać w wersjach na większe ekrany. Jakkolwiek podejście to może być trudne do zaimplementowania w codziennej pracy projektanta, tak trzeba mieć na uwadze, że rynek urządzeń mobilnych będzie się rozwijał jeszcze bardziej dynamicznie, sprawiając, że być może już wkrótce doprowadzi to do tego, że nasze strony będą w większości oglądane na smartfonach. Zmiana podejścia więc wydaje się nieunikniona, nawet jeśli jeszcze nie w 2018 roku, to zapewne w najbliższych latach.
Flat Design
Ten trend, w ostatnich latach tak popularny, ma celu jedno – sprawić, by elementy graficzne nie odwracały uwagi od najważniejszego – zawartości. Ponadto taki czysty, nowoczesny i kolorowy projekt jest dobrze postrzegany przez użytkowników i jest łatwy do zaimplementowania zarówno na desktopie, jak i urządzeniach mobilnych. Dodatkowe efekty jak trójwymiarowość czy cienie nie są potrzebne, by zachwycić użytkowników. Flat design jest prosty i elegancki, jednocześnie doskonale gra z jasnymi i soczystymi kolorami, które również mają święcić sukcesy w 2018 roku.
Ilustracje, animacje i zdjęcia
Jakkolwiek elementy graficzne zawsze odgrywały wielką rolę w postrzeganiu strony przez odbiorców, odpowiednie ich dobranie i zaprezentowanie, w ogromie treści, z którymi użytkownik się styka każdego dnia jeszcze nigdy nie było tak ważne. Biorąc pod uwagę, jak duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie ma unikalność i estetyka zdjęć i obrazków, wymaga to od projektantów większej uwagi. Stockowe zdjęcia mogą już nie wystarczyć, ponieważ musimy zaskakiwać użytkownika i wzbudzać zachwyt. Dlatego też za wszelką cenę minimalizujmy ryzyko, że nasze zdjęcie jest już wykorzystywane przez 3 inne firmy. Unikalność naszych grafik z pewnością podkreśli wyjątkowość produktu. Podobnie jest z animowanymi elementami – mamy ich już dużo – ikony, przejścia pomiędzy elementami, czy nawet bannery reklamowe wykorzystują potencjał, jaki daje ruch, czyli skupia uwagę użytkownika na dłuższą chwilę i uatrakcyjnia przekaz.
Rozwiązania jak z science-fiction
Czyli kwestie, które na naszym rynku wydają się być jeszcze raczkujące, ale przez wielu specjalistów uznawane są za warte uwagi w nadchodzącym roku:
Mood As Interface (MAI) – pomysł, że twoje urządzenie będzie w stanie przewidzieć i dostosować zawartość do twojego nastroju wydaje się fantastyką, ale przyszłość nadchodzi szybciej niż nam się wydaje. Już teraz interfejsy są coraz bardziej spersonalizowane pod użytkownika – wiedzą, gdzie jesteś, gdzie byłeś, co oglądałeś… Tak wiec wykorzystanie bezprzewodowej technologii biometrycznej, umożliwiającej skanowanie fal mózgowych użytkownika i dostosowywanie przekazu zgodnego z aktualnym nastrojem to coś, co może już wkrótce zagościć w naszych urządzeniach. Zamawiasz jedzenie i może jeszcze nie wiesz na co masz ochotę, ale Twój telefon już wie i pokaże Ci takie dania, które spotkają się z Twoją aprobatą 🙂
Rozszerzona rzeczywistość (Augumented Reality) – w kwietniu na konferencji dla developerów Facebook’s Annual F8, Mark Zuckerberg mówił o tym, że wkrótce wszystkie ekrany zostaną zastąpione soczewkami umożliwiającymi najwyższe doświadczenie rozszerzonej rzeczywistości. I choć nie wydaje się, żeby telefony zostały wyparte przez okulary już jutro, to dostrzeżemy zapewne rosnącą liczbę aplikacji z rozszerzoną rzeczywistością na urządzenia mobilne – czy to edukacyjnych, umożliwiających np. tłumaczenie nazw ulic/stacji kolejowych, czy znaków po skierowaniu na nie kamery, czy to służących tylko do rozrywki np. wstawiając ruszające się drzewo do naszego planu zdjęciowego.
Podsumowując…
Co nas czeka w 2018 w kontekście projektowania? Na pewno będziemy szli w kierunku większej personalizacji, emocjonalnych przekazów, uwypuklania cech wyjątkowych za pomocą unikalnych obrazów. Warto na pewno wspomnieć o wielokanałowi, która też na stałe zagości w planowaniu naszych strategii, a co za tym idzie w projektowaniu, ale Omnichannel UX to mój pomysł na kolejny wpis, więc celowo o nim więcej nie wspominam.