Microsoft Advertising, rosnąca konkurencja Google Ads?

07 września, 2022

Pomimo tego, że Microsoft Ads nie jest w Polsce wyszukiwarką pierwszego wyboru i korzysta z niej zaledwie niewielka część społeczeństwa, można to uznać za plus. Dla reklamodawców jest to bowiem okazja, aby wstrzelić się w niszę – dzięki niskiej konkurencyjności ich oferta może zdobyć lepszą pozycję.

Spis treści

Microsoft Ads a Google Ads

To system reklamowy bardzo zbliżony do światowego lidera, jakim jest Google Ads. Osoby, które korzystały wcześniej z formatów reklam obsługiwanych przez Google w systemie Microsoft Advertising powinny szybko się odnaleźć, gdyż jest on bardzo podobny pod względem funkcji reklamowych. Jednak jeśli zestawimy ich razem, to pod względem zasięgu obsługiwanej wyszukiwarki Google ma miażdżącą przewagę.

Stopniowe wzrosty bing.com

Mimo tego, iż Bing jest drugą wyszukiwarką na świecie, to posiada zaledwie 3,33% udziału w rynku, gdzie Google ma 92% (sierpień  2022 r.).

Jego niska popularność w zestawieniu z Google notowana jest nie tylko w Polsce, ale i w większości krajów, co nie zmienia faktu, że jest to druga największa wyszukiwarka na świecie. Udziały Binga są największe w USA, tj. ponad 7%, przy prawie 87% dla Google (sierpień 2022 r.).

Większość z nas jednak na ten moment zainteresowana będzie rynkiem polskim. U nas udziały Binga mają nieco ponad 3%, a Google przekracza 95% (sierpień 2022 r.).

Udział jest zbliżony do średniej światowej, jednak wciąż niezbyt spektakularny. Przynajmniej na pozór. Jeżeli jednak popatrzymy na dane historyczne, to w Polsce równo rok temu było to 2%. W sierpniu 2020 roku 1,72%, a w 2019 roku 0,43%.

Patrząc na rozwój Binga na przestrzeni czasu, rośnie on całkiem szybko i z czasem najprawdopodobniej zyska na znaczeniu. 

Dodatkowo, jeżeli spojrzymy tylko na desktop, to udział w zeszłym miesiącu wynosił prawie 8%, a to już wygląda znacznie lepiej.

Niedoceniony potencjał Microsoft Ads – plusy i minusy

Microsoft Ads ma całkiem spory potencjał, który najprawdopodobniej będzie rósł wraz ze wzrostem Binga. Na co możemy liczyć ze strony samego Microsoft Ads? System ten jest bardzo podobny do Google Ads. Kluczowe podobieństwa to:

  1. Tekstowe reklamy wyszukiwarkowe – linki sponsorowane wyświetlane na wybrane słowa kluczowe.
  2. Reklamy produktowe – zdjęcia wraz z ceną produktu. Analogicznie do PLA w Google
  3. Reklamy dynamiczne w wyszukiwarce – odpowiednik kampanii DSA w Google.
  4.  Reklamy banerowe (display) – banery graficzne.
  5. Remarketing – banery graficzne skierowane do osób, które już odwiedziły naszą stronę internetową.

Microsoft Ads posiada wszystkie podstawowe funkcjonalności z Google Ads i póki co mamy większą kontrolę nad targetowaniem, wraz z dodatkowymi funkcjonalnościami kierowania, jak chociażby targetowanie na podstawie profili LinkedIn, którego dalszy rozwój może jeszcze bardziej wesprzeć efektywność działań.
Dodatkowo kampanie stworzone w Google Ads można przenieść na system Microsoftu, co niezwykle ułatwia pracę i pozwoli zaoszczędzić wiele czasu.
Ciekawą informacją jest też przyszła współpraca Microsoft z Netflixem i plany stworzenia tańszej wersji Netflixa z reklamami. Nie wiadomo jeszcze kiedy nowy model subskrypcji wejdzie w życie, jednak wraz z jego rozwojem może pojawić się ciekawa opcja kierowania dla reklamodawców, a dla samego Netflixa będzie to szansa na pozyskanie nowych odbiorców i przede wszystkim nowe źródło finansowania.

Dlaczego warto przetestować Microsoft Ads? Plusy i minusy:

  • mała konkurencja (reklamodawcy)
  • szybsze zdobycie pozycji
  • niższe stawki CPC niż w przypadku reklam w Google
  • duża szansa dotarcia do nowej grupy odbiorców
  • możliwość targetowania po profilach z LinkedIn
  • wyświetlamy się w Bing, AOL czy Yahoo
  • potencjalnie można osiągnąć większy zwrot z inwestycji
  •  całkiem spory potencjał przy kampaniach międzynarodowych
  • łatwe przeniesienie struktury kampanii z GoogleAds do Microsoft Ads
  • możliwość wyboru płatności (jak dawno temu w Google Ads), tj. przelew, podpięcie karty, PayPal, faktura miesięczna (linia kredytowa – warunek: min 20k/mc wydatków). Docenią to zapewne starsi marketerzy, którzy pamiętają te możliwości  jeszcze w „AdWords’ach”:)
  • niebawem Netflix będzie przestrzenią reklamową tego narzędzia, co może poważnie podnieść znaczenie Microsoft Ads

Minusów wymienić możemy znacznie mniej, a właściwie jest jeden kluczowy:

  • mała liczba użytkowników samej wyszukiwarki w porównaniu z Google, a tym samym mniejszy potencjał wyszukiwań.

Mimo że jest to nr 2 na rynku, to dysproporcja jest ogromna i odczuwalna będzie bardzo szybko. Możemy mieć świetne wyniki kampanii, jednak bardzo szybko osiągniemy „sufit efektywności” i nie damy rady wydać efektywnie budżetu. Zwłaszcza jeżeli ograniczamy się tylko do Polski. Warto jednak wypróbować ten system i ruszyć z kilkoma kampaniami, aby samodzielnie wyrobić sobie opinię.

Podsumowanie

  1. Microsoft Ads jest świetnym uzupełnieniem działań reklamowych dla większości reklamodawców, mimo swojego ograniczonego potencjału.
  2. Wielu reklamodawców może znaleźć tu efektywne źródło ruchu, zwłaszcza w bardzo konkurencyjnych branżach.
  3. Może nie rozwiniemy tu skrzydeł i nie przeniesiemy wszystkich środków reklamowych do Microsoft Ads, jednak pozwoli to na dywersyfikację obecnych źródeł ruchu i umożliwi przeniesienie części budżetu z innych, gorzej konwertujących kanałów.

Źródła:

[1] Netflix names Microsoft as partner for new consumer subscription plan,  blogs.microsoft.com

O autorze
Wojciech Kozłowski

Najnowsze z bloga