Czy zauważyliście ostatnio na swoich kontach Google Analytics jakieś dziwne źródła ruchu? A może nagle wzrosła ilość wizyt bezpośrednich? Niestety nie zawsze jest się z czego cieszyć. Mogą być to spamowe dane, które nic nie znaczą, a tylko mylą analizujących tabelki i wykresy w Analyticsie. Dlatego też jakość danych w Google Analytics jest tak ważna.
Więcej informacji o fałszywych danych w Google Analytics oraz o sposobach poradzenia sobie z nimi opisałem w artykule, który ukazał się w najnowszym numerze magazynu Online Marketing Polska [nr 4(23)/2015]:
Pobierz artykuł w plilku pdf
Fanpage magazynu Online Marketing – facebook.com/OnlineMarketingPolska
Bez względu na to, do czego używasz analityki internetowej:
- sprawdzania ile osób pojawiło się wg Google Analytics na prostej stronie-wizytówce Twojej firmy (Google Analytics wdrożony na Wordpressie), czy
- analizowania przychodów generowanych przez sklep internetowy,
nie ma sensu podejmowanie decyzji na podstawie błędnych danych.
Dlatego najpierw warto zadbać o jakość danych w Google Analytics (jednym z elementów składowych wysokiej jakości jest kwestia opisana w podlinkowanym artykule), a następnie zastanowić się co powinniśmy mierzyć na stronie.
Obecnie dzięki Google Tag Managerowi oraz Google Analytics można mierzyć na stronie praktycznie wszystkie zachowania użytkowników:
- odtworzenia filmów,
- wysłanie formularzy kontaktowych,
- skopiowanie numerów telefonów, czy adresów email,
- złożenie rezerwacji,
- pobranie dokumentu pdf,
- przeczytanie całej treści strony,
- i wiele więcej.
Powinniśmy wybrać i mierzyć takie zachowania, które są istotne na ścieżce klienta. Dzięki temu zyskujemy świadomość ile osób (i jakich osób, i skąd się wzięły) realizuje pożądany scenariusz i zbliża się do skorzystania z usług/produktów oferowanych na stronie.
Pozyskanie takiej wiedzy jest celem analityki internetowej. Dzięki takiej wiedzy możemy skutecznie prowadzić działania marketingowe.